Pechowcy sami „pecha” na siebie ściągają. I nie ma w tym nic magicznego – są po prostu tak przejęci przewidywaniem złego, że nie potrafią dostrzec dobrych stron spraw i rzeczy. Z kolei szczęściarze sami pracują na swój szczęśliwy los.
Pechowcy sami „pecha” na siebie ściągają. I nie ma w tym nic magicznego – są po prostu tak przejęci przewidywaniem złego, że nie potrafią dostrzec dobrych stron spraw i rzeczy. Z kolei szczęściarze sami pracują na swój szczęśliwy los.
Dlaczego jesteśmy senni? Bo choć oczy mamy szeroko otwarte, część naszego mózgu prawdopodobnie już zaczęła drzemać. Według najnowszych teorii, zasypianie nie jest sterowanym centralnie procesem.
Najpierw za nocne obrazy odpowiedzialnością obarczano bogów, potem ukryte pragnienia naszej podświadomości. Dzisiaj badacze mózgu wracają ze swoich odkrywczych wypraw do krainy snów, udzielając nowych odpowiedzi na prastare pytania.
Czym zasadniczo różni się orgazm kobiety i mężczyzny? Badacze mózgu twierdzą coś szokującego: ten kobiecy jest całkowicie wyprany z emocji.
Za najsilniejszą broń przeciw depresjom wielu lekarzy wciąż uważa selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny. Ale ostatnio jak grzyby po deszczu mnożą się wątpliwości co do rzeczywistej skuteczności antydepresantów.
Jest z nami stale. Nasze ja. Cokolwiek robimy, gdziekolwiek jesteśmy, towarzyszy nam. Czasem nas wspiera i chroni, czasem przeciwnie – zniechęca i rani. Bywa, że chcemy się od niego uwolnić, bez skutku.
Wszyscy ludzie chcą dobrze o sobie myśleć, a problemem politycznym jest jak sprawić, aby tak się stało. Ale w różnych zakątkach świata dobre ja może oznaczać coś zupełnie innego.
Świadomość siebie i własnych działań jest dla nas czymś tak naturalnym, że rzadko zdajemy sobie sprawę, jak bardzo niezwykła jest to umiejętność.
Kiedy ktoś opowiada, że potrafi opuścić własne ciało i spojrzeć na siebie z zewnątrz, brzmi to niewiarygodnie. Niemniej jednak przeżycia bycia poza własnym ciałem rzeczywiście występują w pewnych schorzeniach mózgu.
Seymour Epstein dowiódł, że możliwe jest przyłożenie mędrca szkiełka i oka do serca ja. W ten sposób powstała poznawczo-doświadczeniowa teoria ja – dzieło życia Epsteina.
Czy można obyć się bez ja? To ono pozwala nam zrozumieć siebie i świat, jest najistotniejszą siłą sprawczą, ono generuje osobiste cele i sposoby ich realizacji. Czy można więc nie mieć ja lub je stracić?
Zrobię to, dam radę – myślę sobie. Czy aby na pewno? – wątpi ktoś we mnie. A ktoś inny przypomina, ile razy noga mi się powinęła. Ale zaraz odzywa się kolejny głos, że tym razem będzie dobrze.