Pechowcy sami „pecha” na siebie ściągają. I nie ma w tym nic magicznego – są po prostu tak przejęci przewidywaniem złego, że nie potrafią dostrzec dobrych stron spraw i rzeczy. Z kolei szczęściarze sami pracują na swój szczęśliwy los.
Autor: Paola Emilia Cicerone
jest dziennikarką naukową. Współpracuje m.in. z niemieckim magazynem psychologicznym „Gehirn[&]Geist” oraz włoskim tygodnikiem „L’espresso”.