Czułość dla świata. O tym, że jesteśmy częścią natury, z Joachimem Bauerem rozmawia Peter Spork

Na temat

Miłość do natury, empatia wobec innych ludzi i stan naszego zdrowia są wzajemnie ze sobą powiązane. A kontakt z naturą – jak dowodzą badania – działa jak silny antydepresant, lekarstwo na choroby krążenia i terapia antystresowa.

Peter Spork: Pandemia koronawirusa to swego rodzaju strzał ostrzegawczy, oddany przez naturę – twierdzi pan w swojej najnowszej książce Empatia wobec świata. A zarazem test odporności na stres dla nowoczesnych społeczeństw. Dzięki czemu jesteśmy w stanie go zdać? 
Joachim Bauer:
Decydującym narzędziem w przetrwaniu kryzysu jest wewnętrzna więź w dotkniętej nim społeczności – nazywam ją ogólnospołecznym potencjałem empatii. Kraje z wysoko rozwiniętą empatią społeczną jak dotąd z reguły lepiej sobie radzą z kryzysem niż te, w których panują wewnętrzne podziały. W książce staram się odpowiedzieć na pytanie, jakie czynniki wpływają na rozwój solidarnych postaw, a jakie decydują o umacnianiu się wrogości i polaryzacji. Są to kwestie niezwykle ważne, pandemia nie jest bowiem ani pierwszym tak poważnym zagrożeniem, ani nie będzie też ostatnim. 

Głównym wątkiem książki jest nasza zaburzona relacja z naturalnym środowiskiem i „znaczenie empatii dla przetrwania człowieka i natury”. Czy pandemia może nam pomóc zrozumieć i poprawić tę zakłóconą relację? 
Taka zmiana byłaby czymś wspaniałym. Jednak pandemia sama w sobie nie jest żadnym błogosławieństwem, to wielkie zagrożenie dla zdrowia i życia wielu ludzi. Dodatkowo obostrzenia wprowadzone dla złagodzenia jej skutków stanowiły ogromne wyzwanie i próbę ognia dla więzi społecznych. Obserwujemy na przykład silny wzrost przypadków depresji i innych dolegliwości psychicznych. Ale jednocześnie ten kryzys może nauczyć nas odróżniania rzeczy istotnych od mniej ważnych. Uświadamiamy sobie, że to nie konsumpcja i życie w ciągłej gonitwie stanowią prawdziwe wartości, ale bliskie relacje, wzajemne wsparcie i empatia. Zaczyna też do nas docierać, że takie kryzysy to jeden z efektów wyniszczania środowiska naturalnego. Im bardziej będziemy wypierać zwierzęta z ich naturalnej przestrzeni, tym większe ryzyko pojawienia się nowych wirusów i ich zgubnych skutków dla naszego gatunku. 

POLECAMY

Czym jest empatia wobec natury, wobec lasu albo lodowca? Jak można ją rozbudzić?
Rozumiem, że komuś myślącemu praktycznie i racjonalnie może wydawać się ona czymś wręcz śmiesznym. Karol Darwin pisał w swojej biografii o „wzniosłych uczuciach zachwytu, podziwu i nabożnego spokoju, jakich doznawał, stojąc w samym sercu brazylijskiej dżungli”. Nam, współczesnym cynikom, chyba trudno byłoby rozbudzić w sobie podobne przeżycia. W tym właśnie tkwi sedno problemu: wycinamy w zastraszającym tempie brazylijską puszczę, bo nie potrafimy rozpoznać, że natura to jeden gigantyczny organizm, w którym jako ludzkość jesteśmy „zagnieżdżeni” jak płód w łonie ciężarnej. Płód odczuwa wyraźnie zmiany w kondycji matki – nawet jeśli w jej...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI