Mądremu narzekanie
Anna Czerniak Ja i mój rozwój Charaktery 3/2009
Na pytanie: „Co słychać?” Polak niemal automatycznie odpowiada: „Ech, stara bieda...” i wzdycha. Szczytem optymizmu wydaje się wersja: „Jakoś leci...”. Narzekanie to nasza narodowa pasja.
Narzekając, wyrażamy niezadowolenie. Ale odczuwanie niezadowolenia nie zawsze prowadzi do narzekania – w pewnych sytuacjach potrafimy się od niego powstrzymać. Co ciekawsze, odczuwanie niezadowolenia nie jest też do narzekania konieczne. Skoro narzekamy, choć nie czujemy się niezadowoleni, czy to oznacza, że narzekamy bez powodu? Niezupełnie. Powodu po prostu należy szukać gdzie indziej.
Jak przekonują psychologowie, między innymi Bogdan Wojciszke, narzekanie może być rodzajem nawyku lub wyuczonym skryptem zachowania, który stosujemy bezrefleksyjnie w codziennych sytuacjach, na przykład w odpowiedzi na pytanie: „co słychać?”. Może także służyć tworzeniu wspólnoty „towarzyszy niedoli”. Podobnie jak łączy nas wspólny wróg, tak i wspólny temat do narzekań. Bywa też stosowane jako instrument wpływu społecznego – jeśli narzekając na nadmiar zajęć, marudząc i zrzędząc próbujemy skłonić drugą
Kup najnowsze e-wydanie "Charakterów" z e-bookiem (pakiet Premium), a dostęp do tego artykułu oraz 7 tys. pozostałych tekstów na naszej stronie uzyskasz GRATIS! To się NAPRAWDĘ OPŁACA. Cena za miesiąc tylko 15 zł.
Zobacz pełną ofertę cyfrowych Charakterów