Pragnieniem prawie każdego z nas jest życie pełnią życia, życie bogate we wszystko. To jedna strona medalu. Druga jest taka, że w Polsce dużo się narzeka. Uczeni koledzy nazywają to wręcz kulturą narzekania. Narzeka się na wszystko, ale nade wszystko na to, co Jerome Salinger w pięknym opowiadaniu „Dla Esmé” nazwał nędzą życia.
Duża część tych narzekań obraca się wprost wokół kwestii jałowości, pustki życia. W innej wersji są to opowieści o życiu zmarnowanym albo o życiu przegranym. Zazwyczaj utyskiwania te są wynikiem refleksji nad przeszłością, biorą się z patrzenia wstecz. W moim życiu nie dzieje się nic ważnego, zasługującego na odnotowanie (ale też nic nie działo się wcześniej). Albo inaczej – miałem wiele okazji do życia ekscytującego, bogatego we wrażenia, ale okazje te z...
Pełnia życia
Życie puste, jałowe, banalne, przegrane - to konsekwencja wyboru czy raczej konieczności? Trudno oprzeć się wrażeniu, że jednak... wyboru.