Zapraszamy również do zapoznania się z naszym artykułem: "Jak żyć z narcyzem i mieć spokój?"
POLECAMY
Pewnie wszyscy mieliśmy kontakt z osobami, których narcyzm nie ulegał wątpliwości. Ich potrzeba bycia zauważonym i absorbowania sobą bardzo rzucają się w oczy. Istnieje jednak ukryty narcyzm, który jest dużo trudniejszy do rozpoznania, jednocześnie pozostając przyczyną wielu kłopotów w relacjach.
Narcyzm jako zaburzenie osobowości ma swoje źródło w dzieciństwie, które potoczyło się w jeden z dwóch scenariuszy: albo dziecko doświadczało zbyt mało uwagi, albo też miało jej aż za dużo. Obydwa prowadzą do tego samego skutku: dorosły człowiek doświadcza mocnego poczucia bycia niezauważonym, brakuje mu troski ze strony innych ludzi. „Biorca”, który nigdy nie jest zaspokojony, przyciąga osoby, który mają tendencję do bycia „dawcą” - z różnych powodów czują w sobie potrzebę, by zaspokajać potrzeby innych. „Dawca” nie zauważa jednak, że wpada tym samym w pułapkę: narcyz nigdy nie zaspokaja do końca swojej potrzeby, prowadząc innych do deficytu emocjonalnego.
Maria Bogdanos, która zajmuje się pracą z osobami mającymi problem ze swoją emocjonalnością, proponuje listę następujących pięciu oznak, które mogą nam zasugerować, że osoba, z którą budujemy relację, ma problem z narcystycznym zaburzeniem osobowości:
- Fałszywa pokora
Narcyz ma problem z poczuciem własnej wartości. Broni się przed nim w ten sposób, że prezentuje innym swoje mocne strony, ale w taki sposób, że deprecjonuje je, prowokując zaprzeczanie. Gra rolę ofiary, by uzyskać od partnera komplementowanie. Podejmuje różne działania nie dlatego, że lubi je robić albo uważa, że są ważne, ale po to, by uzyskać aprobatę ze strony otoczenia. Jest skoncentrowany na sobie, a uprzejmość, która z początku zwraca na siebie uwagę, jest u niego fałszywa. Relację traktuje jako narzędzie, które pozwala mu doświadczyć włas...