Powrót do równowagi po traumie

Psychologia i życie

O tym, jak po doświadczeniu traumy powtórnie zacząć odczuwać radość, z Philem Joycem i Charlotte Sills rozmawia Karolina Rogaska 
 

Zapraszamy również do wzięcia udziału w OGÓLNOPOLSKIM KONGRESIE PSYCHOLOGÓW I PSYCHOTERAPEUTÓW!

POLECAMY

Karolina Rogaska: Trudne, przykre doświadczenia są częścią życia. Niektórzy potrafią je samodzielnie przepracować i pójść dalej. U innych wywołują traumę, zespół stresu pourazowego. Jak w tym kontekście rozumieć traumę i skąd te różnice?

Phil Joyce: Trauma to reakcja na przytłaczające doświadczenie, które wiąże się z poczuciem bycia wykorzystanym lub zaniedbanym. Powoduje, że działanie systemu nerwowego zostaje zdezorganizowane. Zmienia też oczekiwania osoby co do jej własnej przyszłości. Zaczyna ona uważać, że czekają na nią same złe rzeczy. Trauma jest silna u ludzi, którzy nie potrafią mówić o tym, co ich spotkało, nie nauczyli się dzielić emocjami – tym samym zamykają trudne przeżycia w sobie, co zostawia głęboki ślad w ich psychice.

Charlotte Sills: Warto pamiętać, że trauma może być reakcją nie tylko na jednorazowe doświadczenie, jak śmierć bliskich czy wypadek. Czasem to seria zdarzeń, jak w przypadku doświadczania przez lata przemocy. W nurcie terapeutycznym Gestalt przyjmuje się, że kluczowy wpływ na proces zdrowienia ma przeszłość danego człowieka i to, czy miał okazję wykształcić silne self (poczucie siebie). W tym pomagają bezpieczne, wspierające wczesne relacje z opiekunami, które wpływają z kolei na odporność psychologiczną i strategie radzenia sobie w zagrażających sytuacjach. Jeżeli dzieciństwo było pełne niepokoju, to self staje się kruche, podatne na traumę. Jeżeli się ona pojawi i zostanie tylko „zaleczona”, bez pracy relacyjnej i zmieniającej schematy działania, to łatwiej będzie też o jej nawrót.

Spotkałam się z przekonaniem, że po traumatycznym doświadczeniu nie ma szans na to, by znów czuć szczęście i radość. 

P.J.: Trauma przytłacza tak bardzo, że rzeczywiście – obezwładniają nas trudne emocje i negatywne przekonania na własny temat. W żadnym wypadku nie oznacza to jednak, że już nigdy nie poczujemy radości. Wysiłek włożony w przepracowanie przeżyć i wspierające otoczenie, które pomoże w procesie zdrowienia, pomaga wrócić do równowagi. Swoim klientom mówię: będziesz szczęśliwy, po prostu jeszcze nie teraz. 

Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Jesteśmy uczeni raczej, żeby je tłamsić, a nie przeżywać i wyrażać.

P.J.: Trzeba do tego podejść wielotorowo. Tym bardziej, że trauma nie wyraża się tylko na poziomie psychicznym, często somatyzujemy przeżycia. Nasze ciało chroni nasz mózg, w tym sensie, że przejmuje napięcie. Wyraża się to pieczeniem żołądka, palpitacją serca, bólami mięśni. Dlatego tak istotne jest, by pracować i nad tą sferą.

C.S.: Zdrowe funkcjonowanie pochodzi z kontaktu z self i z innymi ludźmi. Wyrażanie siebie jest naturalną tendencją człowieka. Opowiadanie o tym, jak się mamy, co czujemy pozwala zmni...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI