Zaufanie – łatwe do straty, trudne do odzyskania

Psychologia i życie

Zaufanie budujemy powoli i z mozołem, jakbyśmy się wspinali na jedenaste piętro. Tracimy zaś na skutek nieprzemyślanego słowa, zbędnego gestu, niedotrzymania obietnicy. To zjazd windą w ciągu minuty z dziesiątego piętra do piwnicy.

Wszelkie relacje między ludźmi opierają się na fundamencie zaufania. Warto jednak podkreślić, że każde zaufanie zakłada pewną wzajemność. Czy obdarzymy zaufaniem osobę, która nam nie ufa? Mało prawdopodobne. Pewna doza zaufania jest potrzebna z obu stron. Buduje się je stopniowo, w procesie, ale też pewna jego doza potrzebna jest, by ten proces mógł się w ogóle rozpocząć. Chcemy móc zaufać innym, sami też chcemy być godnymi zaufania dla innych, chcemy ufać sobie, chcemy żyć w państwie o wysokim poziomie zaufania społecznego. 
Jak zatem budować atmosferę zaufania w miejscach, w których żyjemy, i w relacjach, które tworzymy? Co wzmocni nasze poczucie zaufania?

Ufność przede wszystkim

Ufność jest pierwszym istotnym składnikiem rozwijającej się osobowości. Małe dziecko ufa, że matka lub inna osoba, która się nim opiekuje, rzeczywiście troszczy się o jego podstawowe potrzeby. Jeśli opiekun odrzuca dziecko lub jest niekonsekwentny w swym postępowaniu, może ono spostrzegać świat jako pełen niegodnych zaufania i niewiarygodnych ludzi. 
Na osiągnięcie ufności w wieku niemowlęcym składa się kilka elementów – spotkamy je w każdej relacji, nie tylko między dzieckiem a matką. Pierwszym jest obecność. Aby zbudować zaufanie, trzeba najpierw być. Być dostępnym, być przy drugim człowieku nie tylko fizycznie, ale też psychicznie. Warto zatem zastanowić się, na ile jesteśmy dostępni dla innych? Czy mają okazję porozmawiać z nami nie tylko o sprawach związanych z nauką, pracą, bieżącymi zadaniami, organizacją życia domowego? Czy mamy dla nich czas? Czy potrafimy zakomunikować, że jesteśmy dostępni dla innych? A może żyjemy w ciągłym biegu, stale załatwiamy jakieś pilne sprawy, których lista nigdy się nie kończy? Czy inni mogą do nas zadzwonić albo napisać zawsze, gdy mają taką potrzebę? Warto przy różnych okazjach przypominać o swojej dostępności, nie tylko na początku znajomości potwierdzać swoją gotowość do spotkania, rozmowy, pomocy. O sprawach z pozoru oczywistych też warto mówić.
Drugim elementem jest wrażliwość na sygnały płynące od drugiego człowieka. Do tego potrzebna jest umiejętność uważnej obserwacji ludzi w naszym otoczeniu, a szczególnie zmian w ich zachowaniu, pielęgnowanie w sobie zainteresowania drugim człowiekiem i jego światem – dzięki temu mamy szansę widzieć coraz więcej i dostrzegać coraz bardziej subtelne sygnały.
Element trzeci to właściwa interpretacja tych sygnałów. Jeśli są jedynie pozawerbalne,...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI