W związku z kłamcą

Na temat

Jednym z najbardziej toksycznych zachowań w związku jest kłamstwo. Jak rozpoznać, że jesteśmy oszukiwani i chronić się w takiej relacji, podpowiada psychoterapeuta.

DARIA GRABDA: Badacze narcyzmu zauważają, że osoby z silnymi cechami narcystycznymi często okłamują partnerów, nie mówią im całej prawdy, przeinaczają fakty lub je ignorują. Dlaczego? Czy to rzeczywiście cecha narcyza?

WOJCIECH STEFANIAK: Osoba narcystyczna nie poczuwa się do obowiązku mówienia komukolwiek prawdy. Prawdomówność to jedna z reguł życia moralnego i relacyjnego, porządkująca stosunki społeczne.

POLECAMY

Istotną zaś częścią osobowości narcystycznej jest głębokie przekonanie o prawie do pozostawania poza i ponad regułami, w tym także poza obowiązkiem mówienia prawdy. Zwykle kłamstwo w związku z osobą narcystyczną pojawia się więc w szerszym kontekście ogólnego niedostosowywania się do zasad. 

Repertuar kłamstw i manipulacji narcystycznych partnerów jest pokaźny. Z jakimi sytuacjami ma Pan najczęściej do czynienia w pracy z parami? 

Zwykle pary trafiają do terapii wtedy, gdy już mleko się rozlało, kłamstwo zostało ujawnione, jedna ze stron dowiaduje się, że partner ją zdradza, oszukuje czy manipuluje. Najczęstszą manipulacją jest opowiadanie w sposób selektywny. To bardzo powszechny typ kłamstwa. Na pytanie „co robiłeś na wyjeździe”, partner trochę opowiada, jednak mniej wygodne treści ukrywa. To jest klasyk gatunku. Ale są też subtelniejsze strategie manipulacji, np. partner przyznaje się do drobnych przewin, żeby ukryć duże. Przyznaje się, że wypił z kolegami za dużo, ale nie przyznaje się do zdrady. Taką manipulację trudno odkryć, bo usypia czujność – wydaje się nam, że skoro partner mówi o swoich słabościach, to jest z nami szczery. Często w terapii spotykam się też ze strategią manipulacyjną „co złego, to nie ja”. Manipulator wmawia partnerowi, że nawet jeśli zdarzyło się coś złego, to nie jest jego wina, tłumaczy się okolicznościami, umniejsza to, co się wydarzyło, przekonuje, że jest to mniej istotnie, niż się nam wydaje. Kolejna strategia bazuje na obietnicach – „to ostatni raz, już więcej nie skłamię, nie zdradzę, nie oszukam”. Manipulator może powiedzieć wszystko, co chce i często brzmi na tyle atrakcyjnie i wiarygodnie dla drugiej strony, że jego słowa są przyjmowane bez zastrzeżeń, choć przecież zawsze dzieje się potem coś, co sprawia, że obietnica nie zostaje spełniona. Wydaje mi się jednak, że najbardziej cyniczna, godząca w związek jest strategia polegająca na fałszywym zapewnianiu o uczuciach. Kiedy jedna ze stron mówi nieprawdę o tym, co czuje do drugiej – zapewnia, jak ważna jest dla niej relacja czy partner, ale jej zachowanie temu przeczy. Wierzymy jednak w takie kłamstwa, bo wszyscy chcemy być kochani i traktowani w związku wyjątkowo.

Mówić o wszystkim? 

Amerykańska psychoterapeutka Susan Forward w książce Sposób na kłamcę wym...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI