W dialogu

Mózg i umysł I

Prawdziwi myśliciele żyją, a ich myśl nie gaśnie. Na grobie ks. Józefa Tischnera do dzisiaj pali się światło, a wiele jego spostrzeżeń nabrało szczególnej aktualności...

Ks. Józefowi Tischnerowi (1931–2000) w 85. rocznicę urodzin

Niektórzy określali go jako błyskotliwego eseistę, ale nie filozofa; inni jako filozofa, ale niechrześcijańskiego. Oskarżano go o zbytnie zaangażowanie w politykę, o poglądy liberalne, o gloryfikowanie wolności, o usiłowanie pogodzenia wody z ogniem, czyli Kościoła ze współczesną demokracją, o przedkładanie interesów europejskich nad ojczyste, o większą wiarę w człowieka niż w Boga. Jako jeden z pierwszych duchownych katolickich w powojennej Polsce odważył się prosić władze kościelne o zgodę na studia na państwowym uniwersytecie i zajął się filozofią zgoła niebliską ówczesnej myśli chrześcijańskiej.

POLECAMY

Pod opieką wybitnego polskiego fenomenologa Romana Ingardena obronił doktorat na Uniwersytecie Jagiellońskim. Podjął spór z tomizmem i ogłosił kres tomistycznego chrześcijaństwa. Odważył się na demaskację marksizmu, a szczególnie „chorej pracy”. Wraz z Krzysztofem Michalskim i Hansem-Georgiem Gadamerem założył w Wiedniu Instytut Nauk o Człowieku, będący miejscem studiów i spotkań ludzi nauki i kultury oraz studentów ze Wschodu i Zachodu, kiedy jeszcze nikomu nie śniło się o wejściu Polski do Unii Europejskiej.

Dla wielu był niekwestionowanym autorytetem moralnym. Odznaczono go Orderem Orła Białego za działalność na rzecz pojednania Polaków i szerzenie idei tolerancji. Był przy tym wierny prostej religijności i kulturze Tatr i Podtatrza, którym przywrócił tożsamość i godność.

Diagnosta polskiej duszy
Ks. Józef Tischner był myślicielem zaangażowanym w polskie przemiany społeczne. Zaangażowanie to zaczęło się wraz z powstaniem „Solidarności”. Po wygłoszeniu pierwszego kazania na Wawelu zaczął pisać Etykę solidarności, którą opublikował w 1982 roku. Wypowiedziane w niej słowa wciąż są miarą naszego aktualnego zagubienia: „Solidarność, ta zrodzona z kart i ducha Ewangelii, nie potrzebuje wroga lub przeciwnika, aby się umacniać i rozwijać. Ona się zwraca do wszystkich, a nie przeciwko komukolwiek. (…) Przeżywamy dziś niezwykłe chwile. Ludzie odrzucają maski z twarzy, wychodzą z kryjówek, ukazują prawdziwe twarze. Spod prochu i zapomnienia wydobywają się na jaw ich sumienia. Jesteśmy dziś tacy, jacy naprawdę jesteśmy. (…) To, co przeżywamy, jest wydarzeniem nie tylko społecznym czy ekonomicznym, lecz przede wszystkim etycznym. Rzecz dotyka godności człowieka. Godność człowieka opiera się na jego sumieniu. Najgłębsza solidarność jest solidarnością sumień”. Inne pozycje związane z polskimi społecznymi i politycznymi przemianami to: Polski młyn, Nieszczęsny dar wolności, Spowiedź rewolucjonisty, Homo sovieticus, Między panem a plebanem (wraz z A. Michnikiem i J. Żakowskim), W krainie schorowanej wyobraźni. Zawarte w nich diagnozy historyczne i społeczne wyrażał w aforystycznych formułach: „ludzie z kryjówek”, „homo sovieticus”, „nieszczęsny dar wolności”.

Kochał Polskę i polskość. Był znakomitym znawcą i diagnostą polskiej duszy. Już we wczesnym artykule „Chochoł sarmackiej melancholii” z 1970 roku, nawiązując do symbolu chochoła z Wesela Stanisława Wyspiańskiego, mistrzowsko opisał polską melancholię narodową rodzącą się z porażki: „Melancholia jest rozpaczą, która nie zdążyła dojrzeć. (…) Melancholia od tej strony oglądana jest stanem niedojrzałej radości. Kryje ona w sobie radość doprowadzoną do połowy i w połowie skazaną na przeistoczenie w egzystencjalny smutek”. Polski narodowy smutek ma według Tischnera niepowtarzalną w innych narodach swojską nutę rzewności.

Diagnozując narodową melancholię, usiłował wyleczyć z niej Polaków, świadom, że jest ona zdegradowaną formą istnienia, bowiem żywi się własnym bólem istnienia, któremu podporządkowuje całe życie społeczne i polityczne. „Wartość cierpienia niech usprawiedliwia teraz trwanie w melancholii. Stosunkom z ludźmi zaczyna towarzyszyć subtelny rys masochizmu”. Kochał Polskę, dlatego często się jej sprzeciwiał, jak Sokrates Atenom. Pisał w Polska jest Ojczyzną: „Źle rozumuje te...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI