Szczęście na miarę przekonań

Ja i mój rozwój Praktycznie

Wierzymy, że wielka miłość, atrakcyjna praca albo duże pieniądze uczynią nas szczęśliwymi. Nic podobnego. Tak naprawdę liczą się nie fakty, lecz nasze przekonania. A wśród nich wiara w człowieka. To ona sprawia, że ufamy ludziom, czujemy się z nimi związani i szczęśliwsi.

Wszyscy chcemy mieć udane życie. Choć w różnych warunkach upatrujemy swego szczęścia, to niemal wszyscy ulegamy tak zwanemu złudzeniu patetycznemu. Polega ono na tym, że przeceniamy wpływ obiektywnych wydarzeń życiowych na nasze samopoczucie i zadowolenie z życia. Jakże często sądzimy, że będziemy szczęśliwi, jeżeli... znajdziemy miłość swego życia, zarobimy duże pieniądze.

Tymczasem badania dowodzą jednoznacznie, że zadowolenie z życia w niewielkim tylko stopniu wynika z takich „obiektywnych” czynników, jak: dochód, stan cywilny, wiek, posiadanie dzieci czy wykształcenie. Można powiedzieć, że młodość, pieniądze i uroda nie wystarczają, byśmy poczuli się szczęśliwi. A co, w takim razie, naprawdę zwiększa nasze szanse na szczęście? Wiele badań pokazuje, że takim czynnikiem są nasze przekonania na temat siebie i świata społecznego. Weźmy choćby wygląd. Okazuje się, że nie jest ważne, jak naprawdę wyglądamy. Ważne, jakie są nasze przekonania na ten temat. To one, jak dowodzą ostatnie badania Jima Blascovicha i Wendy Mendes, psychologów z University of California, wpływają na nasze samopoczucie, a nawet doznania fizyczne.

W jednym z ich eksperymentów młode, ładne kobiety miały spotkać się z inną uczestniczką badania i opowiedzieć jej o czekającym je zadaniu. Zanim to nastąpiło, u części kobiet wywołano przekonanie, że w wyniku makijażu, nakładanego przez pomocnika eksperymentatora, na ich twarzy powstało widoczne, czerwone znamię. Jak wzbudzono to przekonanie? Otóż, w sali, gdzie nie było luster, nakładano badanym przezroczysty puder, a następnie pokazano im zdjęcie komputerowo zmienione tak, że na ich twarzy widoczna była blizna. W grupie kontrolnej również nakładano puder na twarze badanych, ale pokazywano im zdjęcie bez blizny. Kobiety, które były przekonane, że są fizycznie oszpecone, ujawniały podczas spotkania z drugą osobą istotnie więcej fizycznych objawów zagrożenia (takich jak wzrost aktywności serca i napięcia naczyniowego), a także gorsze samopoczucie podczas badania i niższą samoocenę niż te z grupy kontrolnej.

Złudzenia pozwalają żyć

Dobrze jest mieć o sobie dobre zdanie. W różnych dziedzinach psychologii znajdujemy silne empiryczne dowody na to, że przekonania o własnej wartości, skuteczności i możliwości wpływu (nawet minimalnego) na zdarzenia wiążą się z lepszym samopoczuciem i zdrowiem. Niektórzy autorzy nazywają je wręcz „iluzjami” czy „złudzeniami, które pozwalają (dobrze) żyć”. Nowe badania – w tym moje – dowodzą jednak, że przekonania o wewnętrznej kontroli nad światem i własnej skuteczności są wprawdzie źródłem wysokiej samooceny, ale do szczęścia nie wystarczają. Potrzebne jest dodatkowo poczucie więzi z innymi osobami, wsparcia z ich strony i bycia przez nich akceptowanym. A to w dużym stopniu wynika z treści przekonań o naturze świata społecznego i cechach innych ludzi.

PAKIET PREMIUM - 12 numerów e-CHARAKTERÓW, 12 e-booków, dostęp do 4500 artykułów w naszym serwisie (Charaktery, Psychologia Dziś, Psychologia w Szkole). ROCZNY DOSTĘP - TYLKO 99 ZŁ. Oferta obowiązuje do 4 lutego. ZAMÓW TERAZ.

Pozytywne przekonania o świecie i ludziach sprzyjają przeżywaniu pozytywnych emocji. Osoby ufne wobec ludzi lepiej funkcjonują poznawczo i zadaniowo, mają bowiem więcej wolnych zasobów uwagi, którą mogą koncentrować na tym, co robią, zamiast szuka...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI