Przytul drzewo

Poradnik pozytywnego myślenia na czas wyzwań

Latem, myśląc o odpoczynku, często wybieramy okolice zielone, gdzie możemy zanurzyć się w orzeźwiającym cieniu drzew. Jesienią las kusi kolorami liści i obfitością grzybów. Wiosną przywołują nas ptasie trele i budząca się do życia przyroda. Nawet zimą jest w leśnym otoczeniu coś magicznego, przyprószone śniegiem świerki przywodzą na myśl Narnię lub krainę Świętego Mikołaja. 

Okazuje się, że nasz pociąg do przyrody nie jest tylko romantycznym kaprysem. Naukowcy nazwali go „biofilią” – instynktownym umiłowaniem i potrzebą kontaktu z innymi żywymi istotami: roślinami, ptakami, ssakami itd., nie dla jedzenia czy skór, ale dla poczucia szczęścia i spokoju. Do lasu wielu ludzi ciągnie instynktownie. Dlaczego? Ponieważ stamtąd jako gatunek pochodzimy, tu się wychowaliśmy i wytworzyliśmy mnóstwo relacji z jego mieszkańcami. Niektórych znamy – to pożywienie w postaci poziomek, maślaków czy czarnych jagód, które wywołuje uśmiech na twarzy wielu z nas, przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, wakacji, beztroskie letnie dni. Inne relacje są dla nas całkowicie nowe i zaskakujące. Bo czy ktoś wcześniej słyszał o tym, że będąc w lesie „rozmawiamy” z drzewami? Że wchodzimy w interakcje z maleńkimi bakteriami glebowymi? Że na nasze samopoczucie wpływa wilgoć mchów, faktura kory i dźwięk pogwizdującego drozda? 1

POLECAMY

Pociąg do lasu 

Co takiego ten las nam daje, jak nas wzbogaca, jak może wpływać na nasze samopoczucie i w jakim sensie rozmawiamy z drzewami? 

Okazuje się, że środowisko leśne ma bardzo wiele sposobów na to, by pozostawać z nami w relacji. Analizując je naukowo, możemy wyróżnić biochemiczną drogę kontaktu, zmysłową, fizyczną, mikrobiologiczną, relacyjno-emocjonalną, społeczną, a także dotyczącą sfery sacrum. 2

Zacznijmy od twardych danych, z którymi trudno dyskutować, z obszaru biochemii. Okazuje się, że drzewa wydzielają bardzo dużo substancji lotnych, które służą im do komunikacji oraz obrony. Zaatakowany pasożytem dąb staje się gorzki, wysyła też sygnał biochemiczny do nieopodal rosnących drzew, że nadciąga zagrożenie, by „koledzy” mogli się przygotować i stać się  niesmaczni, zanim zaczną być konsumowani. Fitoncydy to związki produkowane przez drzewa do samoobrony przed bakteriami, wirusami i grzybami. Wdychane przez nas nie tracą swoich właściwości biobójczych i wspomagają nas w walce z drobnoustrojami. Chemiczna mowa drzew jest odbierana przez nas, ludzi, bez udziału świadomości, ale to akurat nic nowego. Ile razy zdarza się, że ktoś wydaje nam się atrakcyjny, kiedy dotrze do nas jego zapach? Potrafimy rozpoznać woń naszego dziecka, co budzi różne uczucia. Wydzielamy hormony i neuroprzekaźniki bez udziału myśli, automatycznie. I tak samo podświadomie odczytujemy, ale też odpowiadamy na sygnały wysyłane przez drzewa. Najwięcej w leśnym po...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI