Bernie Glassman: – Ludzie często są zablokowani, bo boją się działać; w najgorszym razie (...) tak bardzo przywiązujemy się do oczekiwanego rezultatu, że przestajemy normalnie funkcjonować. Potrzebujemy pomocy, żeby zrobić krok do przodu. Problem w tym, że życie na nas nie czeka.
Jeff Bridges: – I wcale nie pomaga, gdy mówimy sobie: „Muszę mieć umysł wolny od oczekiwań”, bo to tylko kolejne oczekiwanie. W ten sposób wpadamy w spiralę problemów.
POLECAMY
Bernie Glassman: – Jest pewna rymowanka, która to dobrze podsumowuje. (...) Wiosłuj, wiosłuj lekko,/ Po rzeki korycie./Radośnie, radośnie,/Snem tylko jest życie. Wyobraź sobie, że płyniesz łódką i próbujesz się połapać, jak wiosłować. Czy najpierw powinienem machnąć prawym wiosłem, a potem lewym, czy na odwrót? Jak poruszać ramieniem, ręką? To jak ta stonoga, która nie wiedziała, którą nogą ruszyć najpierw. (...)
Ona nigdzie w ten sposób nie dotrze, tak jak ten człowiek w łódce. Jest zablokowany przez te wszystkie pytania, a rzeka niesie go coraz dalej. Więc wiosłujmy, wiosłujmy lekko, nie robiąc z tego wielkiego aj-waj. Nie miejmy do siebie pretensji, że nie jesteśmy mistrzami; nie czytajmy za wielu książek tylko dlatego, że chcemy robić wszystko idealnie. Po prostu wiosłujmy, wiosłujmy lekko po rzece.
Jeff Bridges: – I radośnie, radośnie.
Bernie Glassman: – Tak, to ważne. Pewien angielski filozof powiedział, że to, co jest kosmiczne, jest także komiczne. Dajmy z siebie wszystko i zarazem nie traktujmy sprawy z przesadną powagą.
Jeff Bridges: – (...) To chyba Oscar Wilde powiedział, że życie jest sprawą zbyt ważną, żeby je poważnie traktować.
Bernie Glassman: – W kieszeni zawsze noszę czerwony nos...