Jak się nie zamartwiać?

Na temat

Prowadzone od lat badania dowodzą, że to, jak się czujemy, jest w dużej mierze wynikiem tego, co myślimy. Niektóre myśli i przekonania, które towarzyszą nam w codziennym życiu, mogą skutecznie odbierać nam radość. 
 

O szóstej rano wyrywa Cię z krótkiego snu dźwięk budzika. Wygrzebujesz się z łóżka z myślą, jakie zadania masz dziś do wykonania. Robisz w biegu śniadanie dla dzieci, jednocześnie przeglądając kalendarz spotkań. W pracy w skupieniu odpisujesz na e-maile, aby nie pominąć w nich żadnych istotnych kwestii. W drodze do domu odbierasz dzieci ze szkoły, w pośpiechu robisz zakupy, bo przecież trzeba ugotować jeszcze obiad. Wieczorem, padając na łóżko, przeglądasz media społecznościowe zasypane uśmiechniętymi twarzami znajomych. Zastanawiasz się, dlaczego oni są tacy szczęśliwi? Skąd mają na to wszystko energię? Co w moim życiu poszło nie tak? Gdzie podziała się moja radość?

Odnajdywanie radości błędnie kojarzone jest z wprowadzeniem ogromnej zmiany, z wielką, życiową rewolucją. Radość ma różne oblicza, jest przeżywana i definiowana przez ludzi na różne sposoby. Często sami nawet nie wiemy, czy nasze życie daje nam radość i gdzie jej poszukiwać.  

POLECAMY

Czym właściwie jest radość?

Radość jest stanem emocjonalnym, któremu towarzyszy uczucie całkowitego spełnienia. Wprowadza nas w pewien rodzaj pobudzenia, wywołując poczucie zadowolenia i satysfakcji. Odczuwanie emocji jest reakcją nie tylko psychologiczną, ale także fizjologiczną. Radości często towarzyszy przyspieszone tętno, napięcie mięśniowe i wzrost ciśnienia krwi. 

Uczucie radości, wyrażone w spontaniczny sposób, często można zaobserwować u młodszych dzieci, które zazwyczaj przeżywają emocje intensywniej i wyrażają je całym sobą. Potrafią reagować głośnym śmiechem i piskiem, w połączeniu z radosnymi podskokami. Wraz z upływem lat, podlegając różnego rodzaju treningom społecznym, uczymy się okazywać radość w bardziej kontrolowany sposób, często komunikując ją jedynie poprzez uśmiech. Dopasowując się do funkcjonowania w społeczeństwie, kierujemy się w większym stopniu wymaganiami kulturowymi i społecznymi. W konsekwencji skupiamy uwagę na dążeniu do awansu, zdobywaniu dóbr materialnych, coraz częściej pomijając nasz dobrostan psychiczny. 

Kiedy w życiu pojawia się coraz mniej przyjemnych chwil, robi się w nim więcej miejsca na frustrację, poczucie niezadowolenia, beznadziei i pustki. Jeśli oddalamy się od swoich emocji i potrzeb, wykonując działania, które nie przynoszą nam satysfakcji, coraz częściej pojawiają się nieprzyjemne uczucia. Jeśli posiadamy nieadaptacyjne strategie radzenia sobie z trudnymi emocjami, mogą one doprowadzić do poważnych konsekwencji, np. w postaci nałogów.

Kiedy stawiamy sobie zbyt trudne do realizacji wymagania, doświadczanie radości jest praktycznie niemożliwe. 

Dlaczego więc, skoro radość jest emocją pierwotną, wraz z upływem lat coraz częściej hamujemy jej ekspresję? W tłumieniu emocji znaczącą rolę odgrywają nasze przekonania, doświadczenia oraz wzorce kulturowe. Wyobraźmy sobie szefa dużej firmy, który na wieść o zyskaniu dużego, nowego kontrahenta podskakuje na zebraniu zespołu, wydając z siebie okrzyki radości. Prawdopodobnie byłby to zaskakujący widok dla całego zespołu, ponieważ według wzorca kulturowego stanowisko kierownicze kojarzone jest z powagą, odpowiedzialnością i powściągliwością. Od osób dojrzałych oczekuje się spokoju, racjonalności i niepoddawania się emocjom – a przecież to one informują nas, co jest dla nas dobre, kiedy są przekraczane nasze granice lub kiedy musimy się bronić przed zagrożeniem. Emocje pełnią rolę drogowskazów, które wskazują, czy kierunek, w którym zmierzamy, nam służy i jest dla nas dobry czy też nie. Odczuwanie radości powinno być dla nas informacją: „To jest przyjemne, chcę tego więcej!”. Warto uważnie wsłuchiwać się w sygnały, jakie wysyła nasz umysł i ciało.

Co odbiera nam radość z życia?

Jedną z rzeczy, która odbiera nam radość, jest stawianie wobec siebie nadmiernych wymagań. 

Współcześnie zwłaszcza kobiety przyjmują na siebie wiele obowiązków jednocześnie. Media kreują obraz kobiet aktywnych zawodowo, atrakcyjnych, które z powodzeniem prowadzą gospodarstwa domowe. Nigdy się nie złoszczą, są zawsze uśmiechnięte i pełne energii. Stykając się z takimi obrazami, w kobietach rodzi się chęć bycia najlepszą matką, dobrą gospodynią, troskliwą żoną oraz cenioną przez...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI