Jak pokonać opór przed zmianą?

Zmiana i opór w jednym mieszkały domu...

Trening psychologiczny Otwarty dostęp

Wyobraź sobie, że Twoja nowo narodzona córka lub syn nie odczuwa żadnych potrzeb – ani pić, ani tulić się, ani chodzić, ani bawić się. Zupełnie nic. A później nie pragnie posiadać czegokolwiek, rozwijać umiejętności, ani nawet poszukiwać kontaktów społecznych czy partnera życiowego… Próba wyobrażenia sobie konsekwencji takiego stanu jest przerażająca! Na szczęście ewolucja tak skonstruowała nasz mózg, że wraz z ciałem jest on zdolny do generowania szeregu emocji i pragnień, które dają nam napęd do działania i dokonywania zmian, co zdecydowanie ułatwia przetrwanie gatunku. Z drugiej zaś strony przysparza sporo trudności i cierpienia. Przez tysiące lat rozwijaliśmy umiejętności, których nie posiadają zwierzęta: wyobrażania sobie różnych rzeczy, wybiegania w przyszłość, rozmyślania, analizowania, a także posługiwania się językiem i symbolami. Połączenie naszej pierwotnej natury, w której tkwi wiele nieuświadamianych motywów działania, z częścią „wyższą” rozumową, stanowi mieszankę wybuchową! 

Z doświadczenia wiemy, że świat myśli i emocji bywa fascynujący, ale też bardzo trudny, a czasem zupełnie niezrozumiały. Możemy przeżywać skrajne emocje, które bywają ze sobą w konflikcie (na przykład chcieć się na kimś odegrać i wstydzić się tego; pragnąć zmiany i jednocześnie bardzo się jej obawiać), możemy mieć mieszane uczucia, możemy doświadczać różnych emocji wtedy, kiedy zupełnie tego nie chcemy (jak lęk przed wystąpieniami publicznymi albo zawstydzenie się podczas ważnej, formalnej rozmowy), możemy też wykorzystywać własne odczucia, aby uzasadniać swój sposób myślenia i podejmowania decyzji, nawet gdy jest on dość irracjonalny. 
Wiele naszych psychicznych cierpień jest spowodowanych tym, że z jednej strony pragniemy wznieść swoje życie na wyższy poziom, z drugiej próbujemy unikać doświadczania różnych uczuć, tłumiąc to, czego nie akceptujemy w swoim wnętrzu. Jedną z konsekwencji wewnętrznych konfliktów i prób uniknięcia nieprzyjemności jest opór, jaki powstaje w odpowiedzi na zmianę. 

Czym właściwie jest opór?

W toaletach jednego z uniwersytetów w Teksasie w ramach eksperymentu zawieszono tabliczki z informacją o zakazie pisania po ścianach. Jedna z nich była bardziej łagodna: „Proszę nie pisać po ścianach”, natomiast na drugiej tabliczce napis był kategoryczny: „Pisanie po ścianach surowo wzbronione”. Po dwóch tygodniach, zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami, zdecydowanie więcej napisów było tam, gdzie zakaz był surowy niż gdzie komunikat był sformułowany łagodnie i neutralnie.

POLECAMY

Inny spektakularny przykład to zdecydowany wzrost poziomu zakupów produktów alkoholowych w czasach prohibicji w Stanach Zjednoczonych. Albo bardziej z naszego podwórka – zaangażowanie odświętnie ubranych wiernych, którzy co tydzień w niedzielę wypełniali kościoły, manifestując swój sprzeciw wobec narzucanej partyjnej ideologii ateizmu za czasów komunizmu.

Przejdźmy bliżej psychologii zmiany, gdzie jedno z badań dotyczących motywacji dostarcza nam fascynującego materiału. Hospitalizowani pacjenci, którzy deklarowali pojawienie się na wizycie kontrolnej, nie dotrzymywali terminów tak samo jak ci, którzy zdecydowanie odmówili w nich udziału. Jaka grupa pojawiała się statystycznie najczęściej? Ci, którzy oświadczali, że być może przyjdą. Niepewne „być może” miało tu większą siłę niż zdecydowane „tak”.

Jak to wytłumaczyć?! Z pomocą przychodzi teoria reaktancji, czyli oporu psychologicznego Jacka Brehma. Mechanizm ten powstaje, gdy ktoś wymusza na nas określone zachowania, zabierając tym samym możliwość korzystania z wolności wyboru.

Prowadzi to do skutku wręcz odwrotnego, kiedy ograniczanie wolności drugiej osoby wraca jak bumerang, często w postaci sprzeciwu odczuwanego silniej niż wcześniej.

Z reguły mamy silniejszą potrzebę dokonywania własnych wyborów niż słusznych. Doskonale pokazuje to popularne polskie powiedzenie „Zrobię mamie na złość i odmrożę sobie uszy” – mniej istotne jest to, że zrobię sobie krzywdę, ale ważne, że dokonam własnego wyboru. Warto jednak pamiętać o tym, że tu też występują spore różnice indywidualne, to znaczy, że będziemy mieli różną tendencję do reagowania oporem. 

Pojawia się pytanie, czy my sami możemy być dla siebie tym, kim mama dziecka, która chce dla niego najlepiej i wie, co dobre, ale próbuje skłonić je do działania (lub jego zaprzestania) w niewłaściwy sposób? Tu właśnie zaczyna się ścieranie motywów „starego” i „nowego” mózgu.

Nasz osobisty opór wobec zmian, który powstaje, gdy sami chcemy się do czegoś skłonić, to rodzaj energii emocjonalnej, która jest przechowywana w na...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI