Człowiek – istota nieprzewidywalna

Mózg i umysł Laboratorium

A może problem nie w tym, żeby stworzyć od razu jedną ogólną teorię, która wyjaśni nam wszystkie zjawiska psychiczne? Może postęp ma się dokonywać poprzez poszukiwanie wielu koncepcji odnoszących się do pewnych fragmentów rzeczywistości psychicznej, które kiedyś przekształcą się w jeden system wyjaśniający zachowania człowieka i pozwalający trafnie je przewidywać w realnym świecie? – zastanawia się profesor Andrzej Eliasz, współzałożyciel i rektor Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.

Prof. dr hab. Andrzej Eliasz jest psychologiem różnic indywidualnych i osobowości. Jest rektorem Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej i członkiem Komitetu Nauk Psychologicznych PAN. Był prezydentem European Association of Personality Psychology. Prowadzi badania nad temperamentem. Napisał wiele prac, m.in. „Temperament a osobowość”, „Temperament a system regulacji stymulacji”, „Psychologia ekologiczna”. Jest też współredaktorem m.in. „Persons, situations and emotions. An ecological approach”, „Advances in research on temperament”, a także „Advances in Personality Psychology”, Vol. II.

POLECAMY

Dorota Krzemionka: – Ludzie zawsze psychologizowali. W sposób zdroworozsądkowy próbowali wyjaśnić zachowania czyjeś i swoje, dostrzec jakieś zależności i zrozumieć, z czego one wynikają. Psychologia jako nauka posługuje się innymi narzędziami. Co istotnego wnosi w stosunku do tej wiedzy zdroworozsądkowej?
Andrzej Eliasz: – Mądrość ludowa zawarta jest w stereotypach i przysłowiach. Zdarza się, że te stereotypy są jawnie fałszywe albo wzajemnie sprzeczne. Na przykład mówi się, że „Niedaleko pada jabłko od jabłoni”, a zarazem „Z kim się zadajesz, takim się stajesz”. Te przysłowia są wzajemnie sprzeczne: pierwsze sugeruje trwałość cech wyniesionych z domu, drugie zaś zmienność. A więc wiedza potoczna sama sobie przeczy. Wiedza naukowa jest uporządkowana i próbuje wyjaśniać sprzeczności. Oczywiście w nauce również zbieramy dane, które są sprzeczne. Wnioski wynikające z niektórych teorii także są czasem niespójne. Jednak uczeni podejmują próby wyjaśnienia takich niezgodności. W nauce są one źródłem kolejnych hipotez i nowych badań. W wiedzy potocznej tego się nie robi. Stosuje się ją odpowiednio do okoliczności. Czasami jedno przysłowie bardziej pasuje do naszych obserwacji, czasami inne.

– Które nurty i osiągnięcia psychologii uważa Pan Profesor za najbardziej doniosłe dla rozwoju myślenia o człowieku?
– To np. behawioryzm, psychoanaliza, czy psychologia humanistyczna. Wniosły one do wiedzy coś zasadniczo nowego, ale jako koncepcje nie ostały się. Natomiast ich pewne szczegółowe twierdzenia okazują się trafne. Przemiana w myśleniu psychologów polega też na odchodzeniu od jednostronnych ujęć różnych zjawisk. Na przykład był okres, w którym psychologowie zajmowali się głównie procesami poznawczymi i twierdzili, że wszystko inne jest od nich pochodne. Było to swego rodzaju odbicie od wcześniejszej tendencji, w której podkreślano przede wszystkim znaczenie procesów emocjonalnych. Mieliśmy do czynienia z falowaniem różnych nurtów w psychologii. Mam nadzieję, że to falowanie mija, bo postrzegamy teraz człowieka jako złożoną całość, w której wszystkie elementy są równie ważne. Ostatnio nie ma radykalnych przełomów, choć wielkie zmiany może przynieść neuroobrazowanie mózgu. Obecnie brak jednak wielkich teorii ujmujących całość funkcjonowania człowieka.

– Dlaczego? Bo człowiek jest zbyt złożony, by ująć go w jednej teorii?
– Psychologowie zdają sobie sprawę z ogromnej liczby uwarunkowań naszych zachowań. Odbiciem tego są coraz mniejsze bariery pomiędzy różnymi subdyscyplinami psychologii. Dawniej psychologia poznawcza i psychologia emocji to były dwie różne dziedziny, podobnie psychologia poznawcza i społeczna. Teraz zlały się i określa się je mianem psychologii społeczno-poznawczej. To samo można powiedzieć o temperamencie i osobowości. Jeszcze nie tak dawno temperament był kojarzony z biologicznymi uwarunkowaniami, natomiast osobowość przede wszystkim z uwarunkowaniami środowiskowymi. Teraz wiemy, że temperament i osobowość są w pewnym stopniu uwarunkowane zarówno biologicznie, jak i społecznie. Co więcej, psychologowie udowodnili, że różne właściwości człowieka, takie jak np. system wartości, czy nawet preferencje polityczne, mają w pewnym stopniu swoje źródła w wyposażeniu biologicznym. Temperament i osobowość nie są izolowanymi właściwościami, one wzajemnie na siebie wpływają, a temperament znów – jak przed laty – traktowany jest przez wielu badaczy jako element osobowości, odnoszący się do dynamiki zachowań. Dostrzegli zatem, że zachowanie człowieka jest uwarunkowane układami mechanizmów zachowania. Nie ma powodów, żeby sztucznie dzielić psychologię na zbyt wiele subdyscyplin, między którymi granice stopniowo się zacierają.

– Jeśli wiedza z różnych dyscyplin psychologii przenika się i integruje, to powstaje dobry grunt, by próbować sformułować ogólniejszą koncepcję funkcjonowania człowieka.
– Być może narodzi się taka koncepcja, chociaż wielkim problemem jest ogarnięcie ogromnej liczby różnego typu czynników, które wpływają na nasze funkcjonowanie. Badania w różnych subdyscyplinach psychologii zmierzają do coraz precyzyjniejszych ustaleń i dostrzegania coraz liczniejszych powiązań różnych cech, ale nie...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI