Autor: Jerzy Maksymiuk

Pianista, dyrygent, kompozytor, autor utworu „Lament serca. Kielcom in memoriam”.

Działy
Wyczyść
Brak elementów
Wydanie
Wyczyść
Brak elementów
Rodzaj treści
Wyczyść
Brak elementów
Sortowanie

Noce, sny i dusza

Bezsenność znam z autopsji – jak wyrzucić z głowy niepotrzebne myśli, także te dotyczące snu?

Czytaj więcej

Na szafot

Zawsze miałem ochotę zadyrygować w Polsce przed Świętem Zmarłych niezwykłą „Wyspę umarłych” Rachmaninowa.

Czytaj więcej

Złamane serca

W święta wejrzyjmy w głąb siebie i niech światło pokona mrok!

Czytaj więcej

Remanent pamięci

Czas leci nieubłaganie, ale coś zostawia nam na pamiątkę. To czasem złe, czasem dobre, a czasem wzruszające wspomnienia.

Czytaj więcej

Uśpione nuty

Gdy usłyszałem mowę noblowską Olgi Tokarczuk, zrobiło mi się żal umarłych nut tak bardzo, że… zabrałem się do pracy.

Czytaj więcej

Beethoven na topie

Drogowskazem dla uczestników wszelkich klasyfikacji powinny być ich własne kryteria i pragnienia. Jak w każdej rywalizacji.

Czytaj więcej

Genialne umysły i Suzuki

Kontakt z muzyką uwrażliwia – na piękno dźwięku, a także piękno w ogóle.

Czytaj więcej

Wiedeń przed nami

Czasem jakieś zdanie usłyszane w podróży jest dla mnie tym, czym dla wielu ludzi pamiątkowe zdjęcie zrobione w słynnym miejscu, pośród zabytków. Ja nie robię zdjęć. Zbieram ważne myśli – opowiada dyrygent i kompozytor Jerzy Maksymiuk.

Czytaj więcej

Wiedeń przed nami

Czasem jakieś zdanie usłyszane w podróży jest dla mnie tym, czym dla wielu ludzi pamiątkowe zdjęcie zrobione w słynnym miejscu, pośród zabytków. Ja nie robię zdjęć. Zbieram ważne myśli - opowiada dyrygent i kompozytor Jerzy Maksymiuk.

Czytaj więcej