Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

zamknij
Pomiń nawigacje
  • Ja i mój rozwój
  • Rodzina i związki
  • Praca i pieniądze
  • Nałogi i terapie
  • Zdrowie i choroby
  • Mózg i umysł
  • Inne
 
Reklama
Charaktery - portal psychologiczny
Charaktery - portal psychologiczny
Pomiń nawigacje
  • Sklep
  • Prenumerata
  • Cyfrowe Charaktery
  • Kursy
    • Komunikacja w rodzinie
    • Skuteczność
    • Ty i ja 1
    • Emocje
    • Znajdź czas
    • Pozostałe kursy
  • Czytelnia
  • Znajdź psychologa
  • Turniej
  • Archiwum
    • Charaktery
    • Psychologia Dziś
    • Psychologia w Szkole
    • Pakiety tekstów
  • Zaloguj
  • Utwórz konto
  • Newsletter RSS Facebook Google Plus Twitter
    Follow @charaktery
 

Udostępnij

Facebook Twitter Google+ Wykop

Zen i Biblia - Kakichi Kadowaki

15 Styczeń 2015 Czytelnia

Za pomocą mowy nie potrafimy zakomunikować wszystkiego. Paradoksalnie, im więcej używamy słów, tym mniejsza staje się ich waga. „Język ciała” jednakże jest źródłem języka ust, niemożliwym do wyczerpania zasobem.

Kilka lat temu przeżyłem trudne doświadczenie. Pewnego razu otoczyło mnie około dziesięciu lewicujących studentów, którzy uczynili mnie celem zaciekłego przepytywania. Poniesieni przez gwałtowne emocje, charakterystyczne dla młodych ludzi, zasypali mnie ciętymi pytaniami. Za każdym razem, gdy czytam ewangeliczną opowieść o kobiecie przyłapanej na cudzołóstwie (J 8,2-11), powraca do mnie owo przytłaczające uczucie, jakiego wtedy doznawałem. Czyż ta sytuacja nie była podobna do tej, w jakiej znalazł się Chrystus? W takich okolicznościach zwykły człowiek zazwyczaj zostaje wytrącony z równowagi. Jezus jednak nawet na chwilę nie stracił spokoju. Co więcej, swoim milczeniem uspokoił gwałtowne emocje przeciwników i obnażył hipokryzję ich wywodu.

Zauważyłem to jednak dopiero, gdy rozpocząłem studiowanie zen. Rozumiałem wcześniej na sposób intelektualny, że milczenie jest mową i że można dzięki niemu więcej nauczyć niż dzięki głośnemu mówieniu. Lecz dopiero wtedy, gdy faktycznie zacząłem praktykować zazen, nauczyłem się mówić moim „ciałem”. I dopiero niedawno zacząłem uświadamiać sobie, że człowiek jest wewnętrznie wyposażony w moc nauczania, a nawet zmieniania innych, bez czynienia lub mówienia czegokolwiek. Oczywiście, milcząca postać mojego mistrza zen podczas dokusan wielce mi w tym pomogła. Owo milczące nauczanie w pokoju dokusan jest bezpośrednim przekazywaniem mądrości z umysłu do umysłu. Ponieważ jednak nie sposób wyrazić to nauczanie słowami, nie można też go tutaj wyjaśnić. Jednakże fenomenologiczny opis „języka ciała” mógłby dać nam klucz do jego wyjaśnienia. Dlatego chcę głębiej rozważyć pewien koan zen jako przykład możliwego podejścia do niewerbalnego „języka” Jezusowego „ciała”.

„Ciało” mówi

Fenomenologia „ciała” jasno pokazuje, że „ciało” mówi bez wypowiadania słów. Ten „język ciała” z samej swojej natury poprzedza język ust i staje się jednocześnie źródłem mowy. Język ust jest dostosowany do tematu omawianego w szczególnym czasie i miejscu, i ograniczony przez te okoliczności. Poza tym za pomocą mowy nie potrafimy zakomunikować wszystkiego. Paradoksalnie, im więcej używamy słów, tym mniejsza staje się ich waga. „Język ciała” jednakże jest źródłem języka ust, niemożliwym do wyczerpania zasobem. „Wyraża” całą osobę „słowami” niemożliwymi do wyrażenia.

Co więcej, to raczej poprzez „ciało” niż poprzez słowa wyłaniają się te myśli, które znajdują się na samym dnie ludzkiego serca. „Język ciała” opisany przez szwajcarskiego psychiatrę Ludwiga Binswangera jest dobrym tego przykładem. Pośród leczonych przez niego pacjentów była młoda kobieta, która rozpaczliwie pragnęła widywać swojego ukochanego, lecz jej matka kategorycznie się na to nie zgadzała. Niezdolna do dania upustu swojej złości poprzez zaatakowanie matki lub bunt przeciwko niej, kobieta przeżywała każdy dzień w stanie głębokiego niezadowolenia. Pewnego dnia owa młoda kobieta rozchorowała się – męczyły ją napady bekania, czkawki i wymiotów. Badania przeprowadzone w szpitalu chorób wewnętrznych nie ujawniły żadnej fizycznej przyczyny choroby. Pacjentka poprosiła więc o konsultację na oddziale psychiatrii prowadzonym przez dr Binswangera. Psychiatra ustalił w końcu, że ponieważ kobieta była niezdolna do ustnego wyrażenia buntu przeciw matce, mówiła swoim „ciałem”. Bekanie i czkawka dowodziły, że nie była w stanie „przełknąć” okrutnego zakazu wydanego przez matkę i musiała go zwymiotować. To przypadek patologiczny, lecz również „normalni” ludzie nie potrafią werbalnie wyrazić swoich najskrytszych myśli; muszą je „wypowiadać” swoim „ciałem”. A najwyższy i najgłębszy akt dostępny człowiekowi – doświadczenie religijne – w jeszcze mniejszym stopniu daje się wyrazić słowami. Może być przekazany wyłącznie poprzez „mowę” ciała.

Kakichi Kadowaki jest japońskim jezuitą i mistrzem zen. Jednym z najważniejszych celów swojej działalności uczynił znalezienie sposobu na harmonijne połączenie medytacji zen z zasadami duchowości ignacjańskiej. Efektem jest zenowsko-ignacjański program przygotowań dla katolickich przywódców duchowych. Ojciec Kadowaki ma 89 lat.

Tekst jest fragmentem książki „Zen i Biblia” ojca Kakichi Kadowakiego, która ukazała się nakładem Wydawnictwa „Charaktery” w tłumaczeniu Jacka Poznańskiego SJ. To najważniejsza i najbardziej znana spośród 12 książek napisanych przez ojca Kadowakiego.

Zamów książkę

#Kakichi Kadowaki #Zen i Biblia

Wstecz

Najczęściej czytane

Rodzina i związki

6 typowych zachowań toksycznych ludzi

Ja i mój rozwój

15 cech osób odpornych psychicznie

Ja i mój rozwój

Cechy osób o wysokiej inteligencji emocjonalnej

Polecane z tej kategorii

Czytelnia

Medytacja chrześcijańska - James Finley

Czytelnia

Te i Mo - Tomasz Młot

Czytelnia

Gałęziste - Artur Urbanowicz

Czytelnia

Fanaberia - Łukasz Kotkowski

Czytelnia

Dary od ludzi - Hanna Hamer

Polecamy

Charaktery - 2 / 2019

zaprenumeruj pismo
2 / 2019
W numerze m. in.:

- Czujesz się, jakbyś stale stała na warcie. Co z tym zrobić?

- Jak wzmocnić słabnąca silną wolę?

- Specjalnie dla nas: Joanna Bator o traumie, której się nie zapomina.

Sprawdź zawartość numeru
Zamknij
2 / 2019

Charaktery 2 / 2019

Potrzebuję pomocyRegulamin płatności

Rozwód. Szansa na lepsze życie - Adriana Klos
zobacz więcej
Kontemplacja w działaniu - Richard Rohr i przyjaciele
zobacz więcej
Matki dorosłych dzieci. Jak mądrze i dobrze towarzyszyć córkom i synom - Lidia Mieścicka
zobacz więcej
Efekt weekendu.Odzyskaj swój wolny czas, a zobaczysz, jak zmieni się twoje życie - Katrin Onstad
zobacz więcej
O współczuciu. Powrót do wrażliwości i siły - Julia E. Wahl
zobacz więcej

Charaktery: Redakcja: 25-502 Kielce, ul. Paderewskiego 40   tel. 41 343 28 63   fax 41 343 28 49

Prenumerata papierowa: tel. 22 336 79 03

Prenumerata elektroniczna: tel. 41 343 28 62

Turniej Wiedzy Psychologicznej: tel. 41 343-28-42

Agencja Interaktywna MIGOMEDIA
Pomiń nawigacje
  • reklama
  • redakcja
  • regulamin
  • polityka prywatności
  • formularz kontaktowy
 
Zamknij
Charaktery - portal psychologiczny

Zaloguj się:

Nie masz konta? Zarejestruj się! Nie pamiętasz hasła? Zresetuj!

Zamknij
Charaktery - portal psychologiczny

Utwórz konto

minimalnie 8 znaków

TU KUPISZ
Pomiń nawigacje
  • Pakiety tekstów
  • Dostęp czasowy z e-wydaniem
  • E-wydanie
  • Kursy on-line
  • Znajdź psychologa
  • Prenumerata
  • Sklep "Charakterów"