Zasiej harmonię, spokój i zdrowie – ziarna SEEDS w walce ze stresem

Poradnik pozytywnego myślenia na czas wyzwań

O stresie pisze i mówi się współcześnie bardzo wiele, choć nie oznacza to, że ludzie odczuwają go słabiej, rzadziej czy efektywniej sobie z nim radzą. Tymczasem Hans Selye, jeden z pierwszych badaczy zjawiska stresu, znany pod pseudonimem Dr Stress, już w latach trzydziestych XX wieku postulował istnienie związków między stresem a chorobami somatycznymi. Mimo iż z wykształcenia Selye był lekarzem – fizjopatologiem i endokrynologiem, nie umniejszał roli czynników psychologicznych w procesie zdrowia i choroby. Wręcz przeciwnie – uważał, że to właśnie nieumiejętne, niewydolne radzenie sobie ze stresem prowadzi do stanu wyczerpania organizmu, a w konsekwencji choroby psychicznej lub somatycznej.
Prawie sto lat później na temat mechanizmu wpływania stresu na stan zdrowia wiemy już zdecydowanie więcej i nie stanowi on hipotezy, lecz świetnie udokumentowany fakt. Z uwagi na to, że nasze emocje nie są czysto psychicznym doznaniem, gdyż aktywizują praktycznie całe ciało za pośrednictwem hormonów i neuroprzekaźników, mają swoje bardzo wymierne konsekwencje. 
Konsekwencjami zdrowotnymi długotrwałego, chronicznego stresu zajmuje się między innymi Sheldon Cohen – amerykański psychoneuroimmunolog. Jego pionierskie badania nad związkami pomiędzy psychiką (stresem) a funkcjonowaniem układu nerwowego i odpornościowego pokazały, że trwające dłużej niż miesiąc poczucie braku kontroli nad sytuacją w pracy lub w życiu osobistym owocuje obniżoną odpornością organizmu. Owa gorsza odporność przejawiać się może w postaci zwiększonej podatności na infekcje górnych dróg oddechowych, a w sytuacji zachorowania – bardziej ostrymi i trwającymi dłużej w czasie symptomami infekcji. W serii ciekawych eksperymentów Cohen i jego zespół mierzyli poziom stresu doświadczany przez uczestników badania w ostatnim miesiącu, a następnie infekowali – podawali donosowo – wirusy wywołujące grypę lub przeziębienie. U wielu osób deklarujących niski poziom stresu infekcja się w ogóle nie pojawiała. Dla odmiany u osób, które czuły, że znajdują się pod silną presją stresu – infekcja miała dużo większą szansę się pojawić i rozwinąć. Osoby te miały także wyższą i trwającą dłużej gorączkę, bardziej intensywny kaszel czy więcej wydzieliny w drogach oddechowych. 
Czy unikanie sytuacji stresujących, czyli takich, które odczuwane są jako krzyżujące nasze plany czy zagrażające naszemu dobrostanowi, jest w ogóle realne? Trudno wyobrazić sobie takie środowisko, w którym nie byłoby stresu! Co więcej, potrzebujemy wyzwań, bo one rozwijają, sprawiają, że zaczynamy myśleć mniej sztampowo, stajemy się bardziej kreatywni, myślimy innowacyjnie. Niemniej jednak współczesny człowiek cierpi bardziej z powodu zjawiska, które bywa nazywane w psychologii zaburzeniami autostresowymi, a nie stresem. Kiedy stres zaczyna dominować nad naszym życiem, czujemy, że nie mamy zasobów do radzenia sobie z codziennymi sprawami i popadamy w myślenie tunelowe. To właśnie moment świadczący, że stres – ten cudowny mechanizm zaprojektowany przez ewolucję, aby nam pomagać – stał się zagrożen...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI