Seks od początku do spełnienia

Wstęp

Dziewczyna bawi się w seks, do którego nie jest przygotowana, ponieważ potrzebuje miłości. Chłopiec bawi się w miłość, do której nie jest przygotowany, ponieważ potrzebuje seksu. A może oboje potrzebują seksu potwierdzającego ich wzajemną miłość.

W literaturze pierwsze zbliżenie przedstawiane jest jako coś absolutnie wyjątkowego. Towarzyszy mu poczucie bezgranicznego szczęścia z anielskimi śpiewami w tle. W rzeczywistości bywa inaczej. Seksualny „pierwszy raz” dla większości ludzi jest ważnym momentem w życiu. O jego randze przekonuje klinika seksuologiczna, rozmowy z młodymi ludźmi i listy kierowane do seksuologów. Dla wielu nastolatków pierwszy w życiu pełny kontakt seksualny to symboliczne przejście w dorosły świat, który kojarzy im się z wolnością, możliwością samostanowienia i dostępnością przeżyć wcześniej zakazanych. Dla osób, którym reguły postępowania ustalane przez dorosłych nie przyzwalały na pełny seks, to również konsumpcja zakazanego owocu i związana z tym przyjemność. To także, zwłaszcza jeżeli kontakt zakończył się orgazmem, odbiór nieznanych do tej pory, wysoce gratyfikujących doznań (innych niż te uzyskiwane w wyniku erotycznych snów czy masturbacji). Ale to również możliwość seksualnej traumy, która w jakiejś mierze modeluje późniejsze życie, nie tylko w sferze intymnej.
Wyjąwszy sytuację seksualnego przymusu, decyzji o „pierwszym razie” towarzyszy mniej lub bardziej odczuwana potrzeba seksualna (popęd, libido). Początkowo wyraża się ona ogólnym pobudzeniem, nieznanym wcześniej psychicznym napięciem, swoistym rozdrażnieniem. Dopiero później można oddzielić ją od innych potrzeb, choć nie zawsze potrafimy ją prawidłowo odczytać. Kiedy młody człowiek, nierzadko z pomocą rówieśników, nazwie ją wreszcie po imieniu, staje przed problemem, jak się zachować, co z nią zrobić. Jeżeli autoerotyzm mu nie wystarcza, musi dokonać wyboru: albo decyduje się na seksualną inicjację, albo stara się zapanować nad nową potrzebą, powstrzymując się przed automatycznym reagowaniem na bodźce seksualne. Samoopanowanie zależeć będzie przede wszystkim od stanowczości młodego człowieka i od jego zdolności do konsekwentnego postępowania, która wiąże się z cechami osobowości i z hierarchią uznawanych wartości. Na pomoc z zewnątrz nie bardzo można liczyć. Wszelkie rady udzielane kiedyś młodym ludziom, na przykład „Zajmij się sportem, a nie będziesz odczuwał seksualnych pokus”, dziś należy między bajki włożyć. Panowanie nad seksualnymi impulsami dla przeciętnego człowieka nie jest zadaniem ponad jego siły. Ktoś, kto decyduje się na seksualną abstynencję przez jakiś czas, nie robi nic szczególnego i nie staje się bohaterem.

W którym momencie i z kim warto przeżyć ten „pierwszy raz”? Co robić, aby obie strony poczuły się spełnione i szczęśliwe? Trudno tu o receptę, decyduje bowiem o tym wiele czynników. W każdym przypadku inicjacja wygląda inaczej. Niemniej seksuolodzy wskazują pewne czynniki, któr...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI