Budda podczas całego życia nie przepracował ani jednego dnia. Starożytny mnich urodził się ok. 2500 lat temu jako hołubiony indyjski książę. Przez całe życie nie otrzymywał żadnej pensji, a nawet nie do końca wiadomo, czy w ogóle miał kiedykolwiek w ręku pieniądze. Co więc taki człowiek, który zmarł jako wielbiony nauczyciel duchowy, mógłby mieć do powiedzenia na temat pracy? Jak się okazuje, całkiem sporo. Autor książki Pracuj jak Budda pokazuje, jak mądrość nauczania Buddy możemy odnosić do naszego współczesnego życia - także zawodowego.
POLECAMY
Dan Zigmond, nauczyciel Zen i redaktor Tricycle, największego magazynu o tematyce buddyjskiej w Ameryce Północnej, a także analityk danych w portalu Facebook, w przystępny sposób przekazuje czytelnikom praktyczne wskazówki wynikające z nauczania Buddy. Uważność, dbanie o siebie i przebudzenie - to filary, które pomogą każdemu w osiągnięciu większej satysfakcji z pracy, ale nie tylko. Nasze życie zawodowe i prywatne stanowią całość, a żeby być szczęśliwym w jednym z tych obszarów, należy zadbać także o uporządkowanie drugiego.
Trening uważności
Zdaniem Buddy ćwiczenie naszej uważności to najistotniejszy krok na drodze do szczęścia i oświecenia. Zigmond, idąc tym tropem, w swojej książce przytacza przykłady badań wykonywanych w różnych firmach, z których jasno wynika, że trening uważności jest sposobem na poprawę zarówno obrotu firm, jak i komfortu pracowników.
Naukowcy wykazali, że wypracowywanie uważności poprawia wydajność w wielu zawodach i gałęziach przemysłu. Korzystają na tym kelnerzy, nadzorcy i kierownicy średniego szczebla, pielęgniarki, psychoterapeuci, a nawet pracownicy elektrowni jądrowych. Kiedy pielęgniarkom z oddziału intensywnej terapii w ramach eksperymentu zaoferowano udział w odbywających się raz w tygodniu treningach uważności, wśród uczestniczek odnotowano “istotny wzrost zaangażowania i wytrzymałości psychicznej” - pisze autor.
Postaw na właściwe słowa
Sporo uwagi Zigmond poświęca także kwestii kłamstwa. W jednym z przytoczonych przez niego badań wykazano, że przeciętny dorosły kłamie co najmniej raz dziennie - bardzo często także w pracy. Takie postępowanie zdecydowanie stoi w opozycji do mindfulness.
Budda dużo mówił na temat “właściwych słów”, ponieważ uważał, że to integralny element ścieżki, która wiedzie do nirwany. Prawda to tylko jeden element układanki. Budda sugerował, że zanim cokolwiek powiemy, nawet jeżeli to jest prawda, powinniśmy zadać sobie kilka pytań - czy ta prawda komuś pomoże? Czy jest teraz na nią odpowiednia pora? Czy ta prawda jest życzliwa?
Bez wątpienia stosowanie się do wskazówek Buddy ułatwi uniknięcie wielu konfliktowych sytuacji w biurze. Jakie jeszcze rady proponuje zapracowanym osobom autor? Kiedy wszystko inne zawiedzie - trzeba pamiętać o oddychaniu! To wydaje się tak banalne, a jak wiele osób na co dzień to stosuje? Budda uważał, że całkowite przebudzenie można osiągnąć za pomocą świadomości własnego oddechu. Do tego także namawia nas Dan Zigmond.
Książka pełna praktycznych wskazówek
Pracuj jak Budda to przede wszystkim książka praktyczna i przemyślana. Dan Zigmond stara się z nauk Buddy przekazać jak najwięcej osobom, które są nieco zagubione w swoim życiu zawodowym i czują się zmęczone tą sytuacją. Z książki czytelnik dowie się m.in. jak: wyznaczać sobie realistyczne cele, zachować higienę pracy, radzić sobie z rozpraszaczami czy skupić się na aktualnie wykonywanym zadaniu.
Za ważny aspekt autor uznaje sprawiedliwy podział uwagi pomiędzy pracę a rodzinę, co wydaje się być ważnym drogowskazem na drodze do uważności w ogóle. Przystępny język, barwne anegdoty i pozytywne nastawienie - Pracuj jak Budda to książka, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Nieważne, czy pracujesz w biurze, na home office, czy pochłaniają Cię domowe obowiązki. Równowaga w codziennych obowiązkach jest do osiągnięcia!
