Czy kolory w sypialni wpływają na samopoczucie?
Kolory w sypialni oddziałują na emocje i podświadomie nastrajają organizm do snu lub czuwania. Chłodne, stonowane barwy– takie jakbłękity i zielenie– zwykle budzą pozytywne skojarzenia, spokój i odprężenie. Badania sugerują, że kolor niebieski może nawet obniżać tętno i ciśnienie krwi. W jednym z sondaży zaobserwowano, że ludzie śpiący w sypialniach pomalowanych na niebiesko spali najdłużej w porównaniu z innymi. Podobniezielonykojarzy się z naturą i nadzieją – ankietowani opisują zielone pokoje jako dająceuczucie komfortu, spokoju i szczęścia.Neutralne jasne kolory(np. biel, jasne szarości) także zdają egzamin – nie stymulują nadmiernie mózgu i wielu osobom dają poczucie czystości i wyciszenia.
POLECAMY
Psychologiczne badania wskazują, że ciepłe kolory o długich falach światła są dla większości ludzinajbardziej stymulujące, podczas gdy chłodniejsze odcienie (niebieski, zielony) sprzyjają wyciszeniu. Oczywiście preferencje są indywidualne, jednakurządzając sypialnię warto postawić na kolory uspokajające. Jasne odcienie niebieskiego, zielonego czy neutralnego beżu pomogą stworzyć atmosferę relaksu, podczas gdy krzykliwe barwy lepiej zarezerwować dla pomieszczeń dziennych. Jeśli lubimy żywe kolory, można je wprowadzić akcentami (np. dodatki), zachowującuspokajające tło kolorystyczne, które ułatwi wyciszenie przed snem.

Jakie oświetlenie sypialni wspiera zasypianie i regenerację?
Oświetlenie sypialni odgrywa rolę w regulacji rytmu okołodobowego i przygotowaniu organizmu do snu.Światło jest najsilniejszym sygnałem dla naszego zegara biologicznego– gdy robi się ciemno, organizm zaczyna produkować melatoninę, hormon snu. Dlatego przed snem warto zadbać oprzyciemnienie pomieszczenia. Najlepiej, by sypialnia byłamaksymalnie zaciemnionaw porze nocnej, co daje ciału sygnał, że nadszedł czas odpoczynku. Pomogą w tym grube zasłony lub rolety zaciemniające, eliminujące światło uliczne. Nawet małe diody czy lampki kontrolne (np. z urządzeń elektronicznych) mogą rozpraszać – warto je wygasić lub zasłonić.
Gdy potrzebujemy sztucznego światła wieczorem, np. do czytania,wybierajmy ciepłe, przytłumione oświetlenie. Naukowcy stwierdzili, żeniska jasność oraz światło o niskiej temperaturze barwowej(czyli bardziej żółto-czerwone) sprzyjają uczuciu senności i łatwiejszemu zasypianiu.
Unikaj światła niebieskawego (emitowanego np. przez ekrany urządzeń), ponieważniebieskie fale świetlne szczególnie silnie hamują produkcję melatoniny– hormonu ułatwiającego sen. Zastąp je cieplejszym oświetleniem lub korzystajmy z trybu nocnego w ekranach, który filtruje niebieskie światło lub wprowadź nawyk niekorzystania z ekranów na co najmniej dwie godziny przed zaśnięciem.
>> Jak dobrać lampy do wnętrza? Poradnik
W praktycedobrze jest ustalić wieczorny rytuał przy słabszym świetle– np. przygaszona lampka nocna, ewentualnie świeca zapachowa czy małe lampki LED o ciepłej barwie. To pomoże ciału się wyciszyć. Natomiast rano warto wpuścić do sypialninaturalne światło słoneczne, które przeciwnie – pobudza organizm i ułatwia przebudzenie.
Jak ustawić meble, aby się wyspać?

Przestrzeń, jaką dysponujemy w sypialni oraz sposób rozstawienia mebli wpływają na nasze poczucie komfortu i bezpieczeństwa.Unikajmy efektu zagracenia i ciasnoty.Nawet w niewielkim pokoju warto tak rozplanować wyposażenie, by pozostało trochęwolnej przestrzeni.
Zadbaj o to, aby łóżko nie było wciśnięte „na styk” między ściany i meble – dobierz jego rozmiar proporcjonalnie do metrażu, tak by nie dominowało całego pokoju. Jeśli sypialnia jest mała, pomocne może być wykorzystanieprzestrzeni pionowej(półki na ścianach) lubschowków pod łóżkiem, co pozwoli uwolnić powierzchnię podłogi i da wrażenie większej przestronności. Im mniej klaustrofobicznie, tym lepiej – otwarta przestrzeń sprzyja swobodnemu oddechowi i poczuciu relaksu.
Kolejną kwestią jestfunkcjonalność i wygoda poruszania się. Postarajmy się tak ustawić meble, abyłatwo było dojść do łóżkai innych potrzebnych miejsc,bez omijania przeszkód. Ważne jest zapewnienieczystej ścieżkinp. z łóżka do drzwi czy do łazienki – szczególnie przy nocnym wstawaniu unikniemy wtedy potykania się o kanty szafek czy porozrzucane przedmioty. Dobrze zorganizowana przestrzeń redukuje potencjalne źródła frustracji (np. szukanie rzeczy w bałaganie) i zwiększa poczuciekomfortu oraz bezpieczeństwa. Badacze podkreślają, żesypialnia zaprojektowana pod kątem wygody i minimalizacji stresuzyskuje aurę przytulności i spokoju.
>>Szukasz sposobu na szybką metamorfozę sypialni? Sprawdź naszą inspirację
Rośliny i naturalne materiały – uspokajają i ułatwiają regenerację

Kontakt z naturą uspokaja– tę zasadę potwierdzają zarówno codzienne doświadczenia, jak i badania naukowe. Wprowadzając do sypialni elementy naturalne, takie jakrośliny doniczkowe czy drewniane wykończenia, możemy stworzyć bardziej kojącą atmosferę.Zieleń ożywia wnętrze i cieszy oko. Badania wykazują, że rośliny we wnętrzach wywierająrelaksujący wpływ fizyczny i umysłowyna człowieka, m.in. pomagającobniżyć ciśnienie krwi. Inne doświadczenia pokazały, że nawet krótka interakcja z roślinami – np. pielęgnacja doniczek – działabardziej uspokajająco niż praca przy komputerze, zmniejszając poziom odczuwanego stresu i również skutkując spadkiem ciśnienia tętniczego. Rośliny działają więc jaknaturalny środek kojący stres, co przekłada się na lepsze warunki do zasypiania.
Naturalne materiaływ wystroju – takie jak drewno, korek, naturalne tkaniny (bawełna, len) – również wspierają poczucie przytulności i harmonii. Badania nad tzw. biofilią (wrodzonym upodobaniem do natury) wskazują, żedrewniane elementy w pomieszczeniu potrafią obniżyć fizjologiczne wskaźniki stresu. W jednym z eksperymentów zauważono, że obecność drewnianych powierzchni w pokoju wiązała się zmniejszą aktywacją układu współczulnego (odpowiedzialnego za reakcje stresowe), niż w pomieszczeniu bez drewna. Innymi słowy,drewno w otoczeniu redukuje pobudzenie i napięcieorganizmu, podobnie jak przebywanie na łonie natury. U uczestników takich badań mierzono np. tętno czy przewodność skóry – w obecności drewna były one niższe, co świadczy o większym odprężeniu.
Mózg lubi porządek – kilka słów o organizacji sypialni

Nie jest tajemnicą, że otoczenie pełne rozrzuconych przedmiotów i chaosu potrafi wywoływać niepokój. Naszmózg lubi porządek, ponieważ oznacza on mniejsze obciążenie bodźcami i łatwiejszą koncentrację. Widok sterty ubrań na krześle, zagraconej podłogi czy zatłoczonej szafki nocnej może podświadomie przypominać o niezałatwionych sprawach i utrudniać wyciszenie myśli. Badania wskazują wprost, żewizualny nieład generuje stres, objawiający się nawet fizjologicznie – np. wyższym poziomem hormonu stresu (kortyzolu) w organizmie.
Utrzymanie porządku i minimalistycznej estetyki w sypialni jest jedną z najlepszych rzeczy, jakie możemy zrobić dla jakości snu. Nie oznacza to, że musimy żyć w ascetycznej pustce – chodzi raczej o świadome ograniczenie liczby przedmiotów na wierzchu i regularne odkładanie rzeczy na swoje miejsce. W czystej, schludnej sypialni łatwiej jest sięzrelaksować i poczuć kontrolę nad otoczeniem, podczas gdy wszechobecny rozgardiasz wywołuje poczucie przytłoczenia. Eksperci radzą poświęcić choćkilka minut dziennie na uprzątnięcie drobnego bałaganu, zanim wymknie się spod kontroli. Proste nawyki – jak zaścielenie łóżka rano, włożenie ubrań do szafy zamiast rzucenia na fotel, uporządkowanie stolika nocnego – sprawiają, że wchodząc do sypialni wieczorem odczuwamy spokój zamiast napięcia.
>>Poprawić jakość snu pomoże z pewnością dobry materac. Sprawdź, jak wybrać odpowiedni.
 
                                                                                                     
                         
                         
                        