Poliamoria, czyli niewierność kontrolowana

Psychologia i życie

Wchodzenie w związki otwarte zaczyna być zjawiskiem powszednim i akceptowanym społecznie. Coraz częściej poliamorii doświadczają osoby młode, rozpoczynające doświadczenia seksualne, jednak można się spotkać z poliamorią również w relacjach z długim stażem małżeńskim. Co się za nią kryje i dlaczego decydujemy się na otwarcie związku?

Życie Michaliny Wisłockiej, lekarki i autorki poradnika seksuologicznego Sztuka kochania, ściągnęło do kina wielu Polaków, którzy chcieli zobaczyć na własne oczy relacje miłosne w ramach poliamorycznych związków. Na pytanie skierowane do Michaliny Wisłockiej, czy jej książka powstała na faktach i jej doświadczeniach, odpowiedź była bez wahania jednoznaczna: „Ze ślepym o kolorach nie porozmawiasz”. Zainteresowanie poliamorią w kulturze i sztuce, ale również podejmowanie tego tematu w książkach, artykułach prasowych, badaniach psychologicznych, szkoleniach czy konferencjach naukowych świadczy o wzrastającej ważności tego tematu. Poliamoria, czyli konsenualna niemonogamia, zaczyna być zjawiskiem powszednim i akceptowanym społecznie. Dotyczy otwartych związków partnerskich i małżeńskich, których warunkiem koniecznym jest pełna wiedza i zgoda wszystkich uczestników na bycie w więcej niż jednej romantycznej relacji jednocześnie. 
Coraz mniej dziwi to zjawisko osoby młode, rozpoczynające doświadczenia seksualne w wieku około 20.–30. r.ż. Jednak można się spotkać z poliamorią również w związkach z długim stażem małżeńskim po dwudziestu i więcej latach. Czy jest to zatem metoda na wypalenie w związku? A może antidotum dla partnerów po 40. r.ż.? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Z moich doświadczeń terapeutycznych wynika, że tego typu relacje są najczęściej krótkotrwałe i burzliwe. Posiadają znamiona związków o niestabilnym charakterze i zmiennym przebiegu zdarzeń. Wymagają dużego zaangażowania, dobrej organizacji czasu, cierpliwości, wyrozumiałości i poświęcenia własnych potrzeb na rzecz innych w związku.

Jakimi cechami osobowości charakteryzują się osoby poliamoryczne? 

Za pomocą analizy i badań psychologicznych, w tym m.in. kwestionariusza NEO-FFI, ustalono, że osoby poliamoryczne cechują się wysoką samooceną, są ekstrawertywne, ugodowe i otwarte na doświadczenia. Oznacza to, że poliamorią nie będzie zainteresowany introwertyk czy osoba, która unika bodźców lub nowych spontanicznych doznań. Zatem związki poliamoryczne są dla osób, które cechują się niską neurotycznością (posiadają niski poziom lęku i stresu). Raczej nie będą się też angażować w takie związki osoby depresyjne, ponieważ byłby to dla nich zbyt wysoki stres i wyzwanie dnia codziennego. Z moich doświadczeń zawodowych i obserwacji terapeutycznych wynika, że najbardziej otwarte i zarazem angażujące się w związki poliamoryczne są osoby o rysie osobowości narcystycznej i histrionicznej (teatralnej, histerycznej). Takie osoby kierują się silnym ego i rzadko doświadczają poczucia winy, są bardziej nastawione na siebie. Potrafią być elastyczne i czerpać dla siebie korzyści bez wyrzutów sumienia. Jeżeli spotkają się równolegle podobne osoby i zdecydują się na ten rodzaj związku, to mają szansę na powodzenie takiego doświadczenia. Natomiast w sytuacji, kiedy taka osoba będzie próbowała wejść w związek poliamoryczny z osobą wysoko wrażliwą, o rysie osobowości zależnej czy uległej, wówczas często kończy się to tragicznie dla osoby podporządkowanej (toksyczne związki). 

Trudności, jakie napotykają związki poliamoryczne

Przypadek Ani i Jędrzeja – „Konflikt o czas”
Ania i Andrzej to małżeństwo z dziesięcioletnim stażem, z dwójką dzieci. W związku poliamorycznym są od czterech lat. Zgłosili się do psychologa z chęcią rozstania. Ich trudności w związku wynikały z braku czasu dla siebie i chęci zmiany partnera. Problemem w...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI