Panie Domu, Siłaczki i inne

Ja i mój rozwój Laboratorium

Niespełnione Siłaczki zaplątały się między promowanym w mediach nowym stylem życia a tradycyjnymi rolami, jakie wyniosły z domu. Nie wiedzą, co ważniejsze. Spełniona Profesjonalistka już wie, bo ma jasną hierarchię wartości. A Niespełniona Siłaczka miota się - mówi Dominika Maison.

Dr hab. Dominika Maison prof. UW, jest psychologiem, pracuje na Uniwersytecie Warszawskim, prowadzi badania w dziedzinie psychologii konsumenta i nieświadomych postaw konsumenckich i finansowych. Łączy pracę naukową z praktyką badań konsumenckich, założyła firmę badań marketingowych i społecznych Dom Badawczy Maison, była ekspertem przy tworzeniu wielu strategii marketingowych i kampanii społecznych. Autorka i współautorka 11 książek, m.in. Psychologia konsumenta i Polak w świecie finansów.

Dorota Krzemionka: – Nie ma kogoś takiego jak „typowa Polka”, są za to różne typy Polek...
Dominika Maison: – W oparciu o wyniki dużego badania sondażowego, przeprowadzonego na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 600 Polek, wyłoniliśmy siedem grup kobiet [patrz aplikacja „Różne Polki”, s. 67 – przyp. red.]. Różnią się one wieloma cechami psychologicznymi, wartościami, stylem życia, przekonaniami, a także zachowaniami i preferencjami konsumenckimi.

Dla wszystkich jednak najważniejsza jest rodzina.
– Kiedy pytamy o wartości, to większość kobiet, jak i mężczyzn, młodych i starych, na pierwszym miejscu wymienia rodzinę. Przynajmniej tak deklarują.

Okazuje się, że rodzina dla różnych grup kobiet znaczy coś innego.
 – Dla Rodzinnych Pań Domu rodzina jest naprawdę radością, i to widać. Jej podporządkowują każdą swoją decyzję. To nie są kury domowe, lecz strażniczki ogniska, domatorki z wyboru. Często pracują, ale zrezygnują z awansu, jeżeli miałoby to oznaczać mniej czasu dla rodziny. Rzadko awansują, bo im nie o to w życiu chodzi. Uzupełniając dane, z przedstawicielkami wyłonionych typów kobiet prowadziliśmy pogłębione wywiady, a przy okazji obserwowaliśmy, jak mają urządzone mieszkania, jak się ubierają, co mają w lodówce. U Rodzinnych Pań cały dom kręci się wokół centralnego punktu w kuchni lub w salonie, gdzie wszyscy domownicy przebywają razem. Widać, że rodzina jest dla nich naprawdę ważna.

A dla Spełnionych Profesjonalistek?

– Dla nich rodzina też jest ważna, ale inaczej. To są indywidualistki, chcą się samorealizować. Ale nie jest tak, że stawiają tylko na karierę. Są zarówno profesjonalistkami, jak i żonami, matkami. Potrafią zachować równowagę między różnymi obszarami życia. Różnicę widać chociażby w zachowaniach zakupowych. Rodzinna Pani Domu zawsze najpierw wydaje pieniądze na rzeczy dla dzieci, potem dla męża. Często kupuje ubrania
w second-handach albo supermarketach, bo szkoda jej wydawać na siebie pieniądze. A Spełniona Profesjonalistka wie, że musi dobrze wyglądać, pójść do fryzjera, na siłownię. Zarazem dba o rodzinę. Dzieli to, co ma, między różne obszary życia.

Pani badania pokazują, że Spełnione Profesjonalistki są najbardziej zadowolone z życia. Choć wyobrażam sobie, że przeżywają wiele rozterek na co dzień: czy poświęcić czas na artykuł, czy na odrabianie lekcji z dzieckiem…

– Takie rozterki są charakterystyczne dla Niespełnionych Siłaczek – to największa grupa kobiet, które chciałyby być dobre we wszystkich rolach. Taka kobieta siedząc nad raportem, ma wyrzuty sumienia, że nie zajmuje się dzieckiem; bawiąc się z dzieckiem, ma poczucie, że zaniedbuje męża, a będąc z mężem, myśli, że zawala pracę. Spełniona Profesjonalistka potrafi sobie odpuścić, powiedzieć: „Trudno, nie będzie w domu posprzątane, ale za to pójdziemy na spacer”. Natomiast Niespełniona Siłaczka tego nie potrafi i dlatego nie daje rady.

A Rozczarowane Życiem?

– Mają poczucie żalu do wszystkich, także do rodziny. Bardziej jest ona dla nich kulą u nogi. Często mówią: „Wracam z pracy i jeszcze muszę zająć się dzieckiem, posprzątać, ugotować”. Nie ma w tym radości. Wiele z nich jest po rozwodzie albo mają nie najlepszą relację z mężem. Z dziećmi też im się nie układa. Narzekają, ale nic nie robią, żeby to zmienić. Są niezadowolone z wyglądu, ale nie dbają o siebie. Czują się samotne, ale nie próbują nawiązać znajomości. Poświęcają się rodzinie, ale nie chcą być kurami domowymi. Jedna z pań mówiła mi: „Syn po pracy przychodzi do mnie na obiad, córka z wnukiem też – stołówkę sobie u mnie zrobili. Zaprosiliby mnie kiedyś do siebie”. Rodzinna Pani Domu cieszyłaby się z tego...

Rozczarowane Życiem są najmniej szczęśliwe. Można by pomyśleć, że w ich życiu faktycznie coś poszło nie tak, jakieś złe rzeczy je spotkały...
– Podejrzewam, że rzecz nie w obiektywnych okolicznościach, lecz w tym, jak je widzą. Badałam kiedyś seniorów, którzy nie różnili się obiektywnym poziomem zdrowia. Ale część z nich ciągle narzekała na samopoczucie, a inni nie. Wydaje się, że nastawienie do życia jest pierwotne wobec okoliczności. Są osoby, które zawsze będą narzekać, i takie są kobiety Rozczarowane...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI