Kryzys europejskiego człowieczeństwa

inne I

Współczesne oblicze kryzysu polega na przyćmieniu wartości wyższych przez wartości niższe. Tak jakby życie człowieka sprowadzało się jedynie do przyjemności. Dialektyczny związek między materią a duchem został zachwiany.

W latach 1918–1922 Oswald Spengler opublikował w dwóch tomach swe główne dzieło Zmierzch Zachodu, które dało asumpt do licznych dyskusji i krytyk, a autorowi przyniosło sławę. Pierwszy tom ukazał się w najtrudniejszym dla Niemiec momencie I wojny światowej. Spengler dokonał analizy porównawczej ośmiu kręgów kulturowych, dostrzegając w nich daleko idące analogie. Każda kultura: babilońska, mezopotamska, egipska, grecka itd. miała swoją wiosnę, lato, jesień i zimę: mitologiczne początki, okres rozwoju, dojrzałości, schyłku i śmierci.

Spenglera interesował szczególnie ostatni okres – upadku kultury. Określił go mianem cywilizacji. Spengler należał do tych myślicieli, którzy przeciwstawiali cywilizację kulturze. Cywilizacja jest procesem stopniowego rozkładu martwego już ciała kultury. Charakteryzują ją takie zjawiska, jak: luksus, samowola i eklektyzm. Istotą wszystkich kultur jest religia, a cywilizacji – niereligijność. Każda kultura, by się wyrazić, potrzebuje form. Cywilizacja jest natomiast stanem rozpadu form. Na podstawie analogii do zmierzchu innych kultur wieścił Spengler zmierzch cywilizacji zachodniej. Czy możemy wyobrazić sobie czas, w którym turyści spoza Europy będą zwiedzać ruiny europejskich stolic, tak jak my obecnie zwiedzamy ruiny starożytnego Egiptu, Mezopotamii, Babilonii czy Pompei? Nie jestem katastrofistą, by wieścić nowy kres Zachodu. Chciałbym raczej mówić o zagrożeniach, które mogą prowadzić do kryzysu europejskiego człowieczeństwa, a nawet już do niego doprowadziły.

***

Człowieczeństwo europejskie, ukształtowane przez kulturę i myśl europejską, jest dialektyczne. Tak ukształtowała je europejska kultura, począwszy od jej grecko-rzymskich i judeochrześcijańskich korzeni. Dialektyczność oznacza tu, że człowiek jest związkiem przeciwieństw. Jest jednocześnie istotą materialną i duchową, przyrodniczą i tworzącą kulturę, skończoną i pragnącą nieskończoności, wolną i odpowiedzialną, indywidualną i wspólnotową, aktywną i kontemplatywną, otwartą i zamkniętą, wychyloną ku przyszłości i zanurzoną w przeszłości. Dialektyczny związek jest stanem równowagi, w którym przeciwieństwa dopełniają się. Brak równowagi, czy nawet zerwanie związku, prowadzi zawsze do negatywnych doświadczeń i groźnych kryzysów.

I tak dla przykładu zamknięcie się w skończoności bez otwarcia na nieskończoność może doprowadzić człowieka do rozpaczy, a otwarcie jedynie na nieskończoność, przy jednoczesnym zapomnieniu swej skończoności, może doprowadzić go do pychy. Dostrzegł to już w XVII wieku Pascal. Sprawiedliwość bez miłości przemienia się w niesprawiedliwość, a miłość bez sprawiedliwości rodzi emocjonalną ślepotę.

Wolność bez odpowiedzialności może przemienić się w anarchię, podobnie jak odpowiedzialność bez wolności w tyranię. Indywidualizm bez relacji społecznych może przekształcić się w egoizm społeczny, a relacje społeczne nieuwzględniające odrębności osób – w kolektywizm. Kontemplacja pozbawiona działania może przemienić się w narcyzm, a działanie bez kontemplacji w czysty aktywizm. Sytuacja kryzysowa pojawia się zawsze tam, gdzie zostaje zachwiana równowaga. Chciałbym wskazać na aktualne groźne zachwiania równowagi. Jest ich wiele. Ograniczę się zatem do najistotniejszych.
***
Pierwszym jest zachwianie równowagi między materialnym a duchowym wymiarem życia. Ogromny rozwój nauk przyrodniczych na przełomie XIX i XX wieku, który przyczynił się do coraz szybszego rozwoju ludzkich uzdolnień technicznych, przyniósł także negatywne skutki. Przyczynił się do rozwoju nowych form pozytywizmu, przekonania, że jedynym kryterium myślenia są dające się empirycznie zweryfikować pozytywne fakty. W ten sposób narodził się paradygmat scjentyzmu. Rodzącą się wówczas nierównowagę dostrzegał Wilhelm Dilthey, który podkreślał znaczenie nauk humanistycznych. Tak jak nauki przyrodnicze zajmują się materialnym zewnętrznym światem, tak nauki humanistyczne – wewnętrznym światem duchowym człowieka.

Pisał: „Człowiek konstatuje, że jest określony przez przyrodę. Obejmuje ona sobą sporadycznie, tu i ówdzie występujące procesy psychiczne. Z punktu widzenia przyrody jawią się one jako interpolacje w ogromnym tekście fizycznego świata. (...) Ale później ten sam człowiek zawraca od przyrody ku życiu, ku sobie samemu. Ten nawrót do przeżycia, dzięki któremu dopiero istnieje dla człowieka przyroda, do życia, które jest jedynym miejscem pojawiania się znaczeń, wartości, celów, stanowi drugą wielką tendencję, która nadaje kierunek naukowej pracy”. Nauki humanistyczne, dążąc do wyodrębnienia swej metodologicznej tożsamości, pozostawały jednak wciąż w cieniu nauk przyrodniczych i technicznych.

Co prawda popularne było jeszcze pojęcie ducha – było ono jednym z najistotniejszych pojęć filozoficznych przełomu XIX i XX wieku. Dilthey nazwał nauki humanistyczne Geisteswissenschfaten, a zatem naukami o duchu. We Francji powstał filozoficzny nurt zwany filozofią ducha. Należał do niego syn polskiego skrzypka żydowskiego pochodzenia z Warszawy, Henri Bergson, późniejszy noblista w dziedzinie literatury. Emmanuel Mounier, francuski personalista, był twórcą jednego z najważniejszych do dziś czasopism kulturalnych Francji „L’Espri” („Duch”). Niemiecki filozof Rudolf Eucken, prawie już całkowicie zapomniany, w 1908 roku, jako pierwszy spośród filozofów, otrzymał literacką Nagrodę Nobla właśnie za filozofię ducha.

Mówiąc o doświadczeniu duchowym, myśliciele ci nie sprowadzali go jedynie do wymiaru religijnego. Za doświadczenie duchowe uznawali takie, z którego rodzi się wielka kultura, sztuka, doświadczenie wartości, sensów i celów. Niemniej jednak już wówczas dostrzegano zagrożenie wynikające z wypierania życia duchowego. 7 maja 1935 roku twórca fenomenologii Edmund Husserl wygłosił w Wiedniu wykład „Kryzys europejskiego człowieczeństwa a filozofia”. Nauki przyrodnicze, stwierdził, które opierają się jedynie na obiektywnych faktach, nie odsła...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI