Jak to robią mężczyźni, jak kobiety

Rodzina i związki Laboratorium

Jak skłonić partnera, by wyniósł śmieci, przestał pić, zarabiał więcej i dzieciom „dopomógł zmóc lekcje”? Bliskie związki, to prawdziwe laboratorium wpływu społecznego, różnych gier, chwytów i taktyk. Kto jak gra? I od czego to zależy?

Kobiety przeważnie nie używają przemocy fizycznej, by zmusić mężczyzn do zrobienia tego, czego chcą – pisze anonimowy internauta na stronie onet.pl. – Z wprawą posługują się całym wachlarzem agresywnych zachowań: milczeniem, złośliwościami, zbolałą miną. Wzrokiem, który mógł[-]by zabić, a przede wszystkim – przebiegłą intrygą.”
W powszechnym mniemaniu manipulacja jest domeną kobiet. To przekonanie utrwaliła w nas mistrzyni intrygi, markiza de Merteuil z Niebezpiecznych związków Pierre’a de Laclosa. Mężczyzna nie kryje swoich intencji, wprost wykrzyczy, co ma na wątrobie, raczej siłą przymusi, przydusi. Kobieta nie powie wprost, o co jej chodzi. Tylko wzdycha, spogląda wymownie. To się przymili. To nadmie usteczka. Wierzymy, że istnieją kobiece i męskie sposoby skłaniania partnera, by zrobił to, czego chcemy. A jak jest naprawdę? Czy sposoby wywierania wpływu zależą od płci?
Od ponad 20 lat bada się taktyki wpływu w bliskich związkach. Często mają one charakter badań kwestionariuszowych. Najpierw zbiera się swobodne wypowiedzi od różnych osób na temat tego, jak próbują nakłonić partnera do czegoś (np. wspólnego wyjazdu na urlop) lub powstrzymać od czegoś (np. robienia nieprzemyślanych zakupów). Opisy tych zachowań umieszczane są w kwestionariuszu, a badani określają, jak często tak się zachowują wobec partnera.

POLECAMY


Jak stawiam na swoim
Na ile sposobów można wpływać na partnera? W badaniach wyróżniano wiele kategorii taktyk wywierania wpływu w bliskich związkach (patrz apla). Między innymi badaczki Toni Falbo z Uniwersytetu Teksańskiego w Austin i Letitia Peplau z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles prosiły badanych o napisanie eseju na temat: „W jaki sposób stawiam na swoim”. Następnie eseje oceniane były przez tzw. sędziów kompetentnych. W efekcie wyodrębniono 13 strategii władzy, czyli instrumentów osiągania swoich celów. Można scharakteryzować je na dwóch wymiarach: bezpośredniości i udziału partnera. Do strategii bezpośrednich należą: prośba, rozmowa, polecenie. Pośrednie oddziaływanie polega na wzbudzaniu pozytywnych lub negatywnych emocji (np. przyjemności, poczucia winy), robieniu aluzji oraz wycofaniu się z kontaktu. Strategie jednostronne (bez udziału partnera) obejmują m.in. wyrażanie własnych potrzeb, ograniczenie kontaktu z partnerem, np. odmowę rozmowy z nim, oraz niezależne realizowanie swoich potrzeb – w myśl zasady „każdy robi swoje”. Przeciwnie strategie dwustronne: polegają one na przekonywaniu partnera, szukaniu kompromisu, logicznym uzasadnianiu własnego stanowiska. Czy płeć miała wpływ na stosowane strategie? Tak, mężczyźni uważali, że mają więcej władzy w związku niż ich partnerki i częściej niż kobiety deklarowali, że posługują się strategiami bezpośrednimi i dwustronnymi.
Z kolei badania prowadzone pod kierunkiem autorki pozwoliły wyodrębnić aż 16 kategorii wpływania na bliską osobę. W zależności od tego, na ile uwzględniana jest autonomia partnera, sklasyfikowano je jako techniki: twarde, miękkie bądź pośrednie. Stosując twarde techniki, próbujemy złamać partnera: siłą, awanturą, za pomocą fochów lub cichych dni. W miękkich szanujemy autonomię partnera, słuchamy jego racji, odwołujemy się do uczuć. Wydźwięk technik pośrednich zależy od intencji osoby, która sięga po dany chwyt. Czasem łagodne formy mogą być bezwzględnie wykorzystane. Przysłowie mówi, że mała kropla z czasem potrafi drążyć twardą skałę. Kto jest kroplą, a kto skałą w związku? I czy formy wywierania wpływu na partnera zmieniają się w miarę jego trwania?


Sposób na wspólne wakacje
Jak dowodzą badania znanego psychologa ewolucyjnego Davida Bussa i jego współpracowników (Mary Gomes, Dolly Higgins i Karen Lauterbach), od początku związku, bo już na etapie randkowania, próbujemy wywrzeć wpływ na partnera. A im dalej brniemy w związek, im dłużej ze sobą jesteśmy, tym więcej sztuczek i strategii skłaniania męża czy żony, by zrobili to, na czym nam zależy. Można wpływać groźbą i prośbą. Chwalić bądź ganić partnera. Czarować go i prawić komplementy, bądź deprecjonować to, co robi. Przekonywać go racjonalnie, bądź budzić w nim emocje, wywoływać lęk, poczucie winy lub przeciwnie – nadzieję. Milczeć bądź mówić bez przerwy. Oto chcemy, by partner zabrał nas na dawno obiecane wakacje, a on ciągle nie ma czasu i przekłada termin. Co można zrobić w tej sytuacji? Sposobów jest bez liku. Można wprost zażądać od niego, by spełnił obietnicę. Zagrozić odejściem, jeśli tego nie zrobi. Rozpłakać się. Przyrządzić mu ulubione knedle i obiecać, że jeśli pojedziemy na urlop, to zawsze będziemy mu je gotować. Zapewniać, że jest wspaniały i na pewno dotrzyma danej obietnicy. Wspomnieć, że sąsiad znów zabrał rodzinę do Grecji. Nie pozwolić mu się przytulić, ale dawać do zrozumienia, że na urlopie to... Zaczynać każdy dzień pytaniem: to kiedy pojedziemy? Albo nie mówić nic, przedłużając tzw. ciche dni. Co będzie lepsze? Skoro tyle jest sposobów, którym z nich się posłużyć?


Kto całuje, kto nadstawia policzek?
Od czego zależy wybór i skuteczność stosowanych taktyk? W bliskich relacjach partnerzy są od siebie wzajemnie zależni w realizacji swoich celów życiowych. Mogliby pojechać sami na wakacje, ale chodzi o to, że chcą je spędzić razem z bliską osobą. Każdy z partnerów wnosi do związku jakieś osobiste zasoby, które są cenione przez partnera. Ilość tych zasobów określa moją pozycję w związku. Im więcej ważnych zasobów – takich jak atrakcyjność fizyczna, dochody, wykształcenie i umiejętności – posiadam i wnoszę do związku, tym większą posiadam w nim władzę.
Bertram H. Raven, współautor popularnej koncepcji podstaw władzy, wskazuje różne źródła władzy. Należą do nich: możliwość st...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI