Jak ADHD wpływa na życie kobiet?

Z Olą Pflumio rozmawia Ola Deryło

Trening psychologiczny

Ola Deryło: W książce My kobiety z ADHD przedstawia Pani historie jedenastu kobiet, które mimo różnorodnych doświadczeń łączy wspólny temat ADHD. Opisanie tak osobistych i zróżnicowanych przeżyć z pewnością stanowiło duże wyzwanie. Co było dla Pani najtrudniejsze w trakcie pisania tej książki?
Ola Pflumio:
Historie zawarte w książce powstały na podstawie rozmów, które przeprowadziłam wcześniej w ramach podcastu Atypowe, w którym od dwóch lat dyskutuję z osobami, które podobnie do mnie otrzymały diagnozę ADHD w dorosłości. Najtrudniejszym zadaniem był dla mnie wybór takich rozmów, które mogłyby wejść do książki i – z jednej strony – opowiedzieć indywidualne i bardzo osobiste historie, a z drugiej – dać czytelnikom wystarczająco różnorodny obraz kobiecego ADHD oraz doświadczeń z nim związanych. Coraz częściej mówi się o tym, że ADHD to tak naprawdę spektrum różnych objawów i prawda jest taka, że każdy z nas doświadcza go na inne sposoby. Mamy różne trudności i różne mocne strony, dorastaliśmy w różnych środowiskach, dlatego bardzo zależało mi na pokazaniu tej różnorodności. 

Czy któraś z historii zawartych w książce szczególnie Panią poruszyła i dlaczego? 
Jedną z takich historii, które najprawdopodobniej zostaną ze mną na długo, jest ta opowiedziana przez Agatę Ossowską, której nieleczone i niezaopiekowane ADHD doprowadziło do tego, że ostatecznie wpadła w uzależnienie, które dzisiaj, między innymi dzięki odpowiedniej farmakoterapii ADHD, skutecznie leczy. Agata była jedną z pierwszych kobiet, które zgłosiły się do mnie, żeby o sobie opowiedzieć, bo – jak sama mówi – ma poczucie misji związane z szerzeniem świadomości dotyczącej problemu, który wciąż jest słabo diagnozowany, oraz pragnienie odpowiedniego wsparcia osób zmagających się z tym zaburzeniem. Podziwiam Agatę za odwagę i wiem, że jej historia zainspirowała co najmniej kilka osób do tego, żeby przyjrzeć się swoim trudnościom i podjąć leczenie.

Wydaje się, że kulturowe stereotypy odgrywają znaczącą rolę w opóźnieniu diagnozy ADHD u kobiet. Mimo rosnącej świadomości na temat ADHD u dorosłych wciąż jest ono najczęściej utożsamiane z nadpobudliwym chłopcem w szkole. Jakie inne czynniki mogą powodować, że kobiety otrzymują tę diagnozę, jak Pani pisze – średnio 30 lat później?
Myślę, że najważniejszym czynnikiem jest nadal niewystarczający brak wiedzy, zarówno wśród społeczeństwa, jak i specjalistów. Kiedy myślimy o ADHD, to najczęściej myślimy o aspekcie nadpobudliwości ruchowej i impulsywności, a nie zdajemy sobie sprawy z tego, co znajduje się pod wierzchołkiem tej góry lodowej. Nawet w Stanach, gdzie temat jest badany i opisywany od wielu lat, o kobietach w kontekście ADHD mówi się od niedawna. W związku z tym większość materiałów oraz kryteriów diagnostycznych powstało na podstawie badań przep...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI