Harry Potter na stosie

Psychologia i życie

Znów płoną książki. Nie są to jednak traktaty polityczne, lecz opowieści o Harrym Potterze. Dlaczego padły ofiarą płomieni? Bo uwierzono, że pozwalają pozyskać tajemne siły. Skąd wiara w magiczne moce? Czemu służy?

Swoisty happening odbył się wiosną tego roku w Gdańsku. Pod hasłem: „Jak zwalczyć obcych bogów i pokonać siły tajemne?” ksiądz z parafianami palili różne przedmioty, w których – ich zdaniem – kryły się złe moce. W płomieniach, prócz popularnej serii o Harrym Potterze, wylądowała saga Zmierzch, różowa parasolka z napisem „Hello Kitty”, afrykańska maska i figurka słonia. Zdjęcia tego ogniska ksiądz zamieścił na Facebooku i opatrzył komentarzem z Katechizmu Kościoła Katolickiego: Jesteśmy posłuszni Słowu: „Posągi ich bogów spalisz” oraz „Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim – nawet w celu zapewnienia mu zdrowia – są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności”.

Wydaje się, że zarówno ksiądz, jak i uczestnicy tej akcji wierzą w czarowną (czarcią?) moc Harry’ego Pottera i figurek słoni. Paląc je, chcieli usunąć zagrożenie. Utożsamianie egzotycznych rzeźb z nadnaturalną siłą, a wyobrażonych światów z instruktażem magii jest przejawem myślenia magicznego. Dlaczego ulegamy takiemu myśleniu?

Magia na magię 

Myślenie magiczne kieruje się swoistą logiką; opisał ją antropolog James Frazer. W książce Złota gałąź. Studia z magii i religii usystematyzował wierzenia i rytuały spotykane w różnych zakątkach świata i odkrył w nich pewną regułę. Polega ona na uproszczonym rozumieniu świata, opartym na bezpośrednich skojarzeniach. Jeżeli jakiś przedmiot kojarzy się ze złem, to sądzimy, że zło naprawdę się w nim mieści. Z tej perspektywy świat jest bardzo dosłowny i – jako taki – wymaga konkretnych działań. Jeżeli zakładamy, że zło wcieliło się w egzotyczne rzeźby i książki, jedynym sposobem, by się go pozbyć, jest zniszczenie tych rzeczy. Wierząc zaś w siłę magii i próbując zwalczać ją magicznymi sposobami, popadamy w błędne koło. Im silniej pragniemy zniszczyć złe moce, tym mocniej w nie wierzymy i jeszcze bardziej się ich boimy. 

A z drugiej strony – jak pokazują badania Giory Keinan z Tel Aviv University, przeprowadzone wśród mieszkańców strefy zagrożonej bombardowaniami lub objętej konfliktem zbrojnym – skłonność do magicznego myślenia nasila się pod wpływem lęku. Utrudnia on refleksyjną analizę sytuacji i dostrzeganie jej ogólnego znaczenia, przełącza nas bowiem w tryb konkretnych skojarzeń i działań.

Wiara w istnienie nadnaturalnej mocy daje poczucie wpływu.

 

Przejawy myślenia magicznego można odnaleźć w wielu praktykach i przekonaniach religijnych. Wierzący całują obrazy i rzeźby przedstawiające postaci boskie, tak jakby faktycznie były one tymi postaciami. I ulegają kultowi relikw...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI