Zaproszenie na wydarzenie „Zacznij od siebie...” - 11-13.10.2024

Materiały PR News

„Pozwól, że zacznę od siebie…” – poczucie własnej wartości i dojrzałości czy przejaw egocentryzmu?

Lubienie i kochanie siebie to jedno z najważniejszych, a zarazem najtrudniejszych zadań w naszym życiu. Jest to proces. Niekiedy, niestety dość często, pochodzimy z domów, gdzie kochanie siebie traktowane było jako przejaw słabości, pychy lub egocentryzmu. W takich warunkach trudniej jest nam się pokochać, ponieważ nie nauczyliśmy się tego od najbliższych. Bywa jednak i tak, że od najmłodszych lat jesteśmy afirmowani, otoczeni miłością i szacunkiem, które wspierają nasz rozwój i stają się naszym standardem. I słusznie, bo miłość i szacunek do siebie to nie przejaw egocentryzmu, a fundament zdrowej relacji z samym sobą.

Egocentryzm to tendencja do koncentracji wyłącznie na własnych potrzebach i interesach, bez brania pod wzgląd punktu widzenia i interesów innych osób. Jest to przejaw braku szacunku dla drugiej osoby. Ja jednak chcę Ci pokazać, że kochanie, lubienie i szanowanie siebie nie jest tożsame z brakiem miłości, sympatii czy szacunku dla innych.

POLECAMY

Bez miłości, docenienia, szacunku i akceptacji siebie, każda praca - czy to w związku, miejscu pracy czy systemie rodzinnym - może okazać się syzyfowa. Pytanie dlaczego? Czy naprawdę, aż tak ważne jest, żeby siebie lubić? Czy stanowi to fundament rozwoju własnego ja? Czy okazując sobie miłość, szacunek i zrozumienie nie stanę się egocentrykiem? Gdzie jest granica pomiędzy kochaniem siebie, a egocentryzmem? Czy społeczeństwo zaakceptuje moją miłość do siebie? Czy zaczynając pracę nad samym sobą, nie stracę wszystkiego wszystkiego dookoła? Czy mi w ogóle wolno siebie lubić?

Tutaj warto się zatrzymać.

Brak miłości, szacunku i czasu dla siebie. Brak wiary w siebie, wieczne narzekanie, złość skierowana na własną osobę, obrażanie się, wyzywanie od najgorszych. To wszystko objawy autoagresji. Nie trzeba się ciąć, szczypać czy wyrywać włosów, aby pokazać, jak bardzo siebie nie lubimy. Wystarczy, że patrząc na siebie w lustrze, mijając „lepszą” koleżankę, siedząc w szkolnej ławce czy biurze, obok męża czy żony, myślimy: „jestem do niczego”, „przecież i tak mi się nie uda”, „jestem życiową porażką”, „zasługuję na brak szacunku”, „nie dziwię się, że ma mnie dość”, „wyglądam jak wieloryb”. Potrafimy zadawać sobie ból na różne sposoby. Pamiętaj, że tak być nie musi…

Silny stres, traumy, brak kontroli nad emocjami, konflikty wewnętrzne i zatarte schematy poznawcze, trudności w systemie rodzinnym — wszystko to może prowadzić do zachowań autoagresywnych. Choć rzadko prowadzą one do śmierci, są to jednak długofalowe, silne zachowania, skierowane na skrajne wyniszczenie psychiczne czy fizyczne. Stanowią one wołanie o pomoc i są mechanizmem obronnym, często interpretowanym przez nas jako jedyna słuszna postawa.

Po co więc to sobie robimy?

Autoagresja łagodzi wewnętrzne napięcia, pozornie dając nam kontrolę nad sytuacją. Obwiniając siebie, kaleczymy swoje wewnętrzne, niczemu winne dziecko, co paradoksalnie czyni nas bardziej sprawczymi. Często tłumaczymy to sobie mówiąc: „tak mnie nauczono”. Ale czy to wystarczający argument? Czy każda osoba DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików) musi cierpieć na chorobę alkoholową lub być skazana na uzależnienie? Oczywiście, że nie. Autodestrukcyjne postrzeganie swojej osoby „chroni” nas przed zmianami, które mogą być przerażające, ale są niezbędne do reorganizacji naszych myśli i stylu życia.

Jednak czy nie o to w tym chodzi, żeby spojrzeć prawdzie w oczy? Co więc stoi na przeszkodzie, żeby pozbyć się balastu błędnych, autodestrukcyjnych przekonań na swój temat? Dlaczego przez wiele lat trwamy przy szkodliwych zachowaniach, choć w głębi duszy wiemy, że nam szkodzą? Dlaczego milczymy, gdy potrzebujemy pomocy i wsparcia?

Twoje życie leży w twoich rękach. Ty decydujesz, jakie będzie. Wszystko można naprawić, wszystko można uleczyć. Można żyć zdrowo, bezpiecznie, spokojnie i szczęśliwie. Tylko pozwól sobie pomóc.

Dlatego z tego miejsca chcę Cię zaprosić na niezwykłą podróż.

Już od 11 do 13 października 2024 roku w Starych Polaszkach na malowniczych Kaszubach odbędzie się CAMP „Zacznij od siebie…” – wyjątkowe wydarzenie dedykowane kobietom. To może być początek nowej drogi i odpowiedzi na pytania, które od dawna nurtują nasze umysły. Przepracujemy lęki, schematy i bolesne przekonania, w atmosferze wsparcia i samoakceptacji. Będzie to czas pełen skupienia, odnowy i samo-odkrycia. 

Wydarzenie poprowadzą specjaliści z różnych dziedzin: organizatorka i pomysłodawczyni, dr n. med. i n. o zdr. Martyna Puchalska, psycholog i psychoterapeuta, a także psychodietetyk, fizjoterapeuta, trener tańca intuicyjnego i pilatesu oraz gość specjalny. Wszytko to w otoczeniu natury, która karmi spokojem i lekkością.

Przygotowaliśmy miejsce dla trzydziestu kobiet, każda z własnym bagażem doświadczeń. Nasza agroturystyka zapewnia domowe posiłki, dostosowane do indywidualnych potrzeb uczestniczek. Specjaliści, z którymi będziemy współpracować, wykonują swoją pracę z pasją i uznaniem.

Nie może Cię zabraknąć! Zacznij od siebie… i pozwól sobie pomóc. Serdecznie zapraszam Cię już dziś! Daj sobie szansę na życie pełne zdrowej i pięknej miłości do siebie! Wszelkie szczegółowe informacje oraz możliwość zapisania się na camp znajdziesz na stronie internetowej www.martynapuchalska.pl.

Ściskam Cię mocno i do zobaczenia!

Martyna.

 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI