Wielość losów, wielość twarzy, jedno życie

Wstęp

Jak to możliwe, żeby jeden człowiek miał dwie lub nawet więcej odmiennych osobowości, częściowo lub wcale nie będąc tego świadomym? Z tajemniczym zaburzeniem, jakim jest osobowość wieloraka, spotykamy się w powieściach, filmach fabularnych i dokumentalnych. Niegdyś uważano, że przyczyną tego dziwnego zjawiska muszą być czary (np. wypicie napoju, jak w przypadku dr. Jekylla i pana Hyde’a) lub opętanie przez złe moce, demony czy duchy.

Szanowany biznesmen, elegancki i odpowiedzialny, mający rodzinę i przyjaciół, budzi się pewnego ranka w podejrzanej spelunie, w ekstrawaganckim ubraniu, zamroczony alkoholem i narkotykami, wśród ludzi, których nie zna, ale którzy zachowują się tak, jakby przyjaźnili się z nim od dawna. Zwracają się do niego obcym imieniem i żądają wyjaśnień, dlaczego udaje, że jest tu pierwszy raz i nigdy ich nie widział... Człowiek ten uświadamia sobie, że być może z jego aktualną sytuacją mają związek zdarzające się w przeszłości zaniki pamięci – wszystkie te dni lub godziny, które najwyraźniej jedynie dla niego są białymi plamami... Położenie zaś, w którym się znalazł, wskazuje na to, że najprawdopodobniej prowadzi podwójne życie.

Naukowa definicja osobowości wielorakiej (z ang. multiple personality) mówi, że jest to zaburzenie psychiczne polegające na podziale osobowości na przynajmniej dwie niezależne części, z których każda przejmuje na pewien czas kontrolę nad zachowaniem człowieka. Jak przekonuje jeden z bardziej znanych badaczy tego zjawiska, Frank W. Putnam, w swej książce pt. „Diagnosis & Treatment of Multiple Personality Disorder” (1989, Guilford Press, nie ma niestety polskiego tłumaczenia), subosobowości u osoby cierpiącej na to zaburzenie mogą być tworami na tyle autonomicznymi, by wieść, niezależne od reszty osobowości, własne, względnie stabilne życie.

Ta sama osoba może więc wieść dwa (lub więcej) niezależne „życia” rodzinne, towarzyskie i zawodowe, zupełnie o tym nie wiedząc, i w każdym dobrze sobie radzić. W zależności od aktualnie dominującej subosobowości może spotykać się z zupełnie innymi znajomymi czy pracować w innym zawodzie. Każde „ja” może mieć własne nawyki, np. styl ubierania się, często odmienny od tego, jaki ma ta druga część osobowości. Stabilność takiego podwójnego funkcjonowania może być jednak zakłócona. Dzieje się tak wtedy, gdy inna subosobowość wkracza w życie tej pierwszej, psuje jej kontakty zawodowe lub towarzyskie, działa na własną rękę, zmienia decyzje podjęte przez swoje drugie „ja”. Skuteczność działania danej osoby obniża się, gdyż różne osobowości mogą wzajemnie sobie przeszkadzać w doprowadzeniu jakichkolwiek zamierzeń do końca.

Jak wskazują liczne doświadczenia kliniczne, każda subosobowość może mieć nie tylko inaczej ułożone życie czy własne relacje interpersonalne, ale także osobną historię życia, inną orientację seksualną, postawy, wyniki w testach osobowości, ambicje i pragnienia, pamięć czy nawet iloraz inteligencji (np. jedna subosobowość może być profesorem uniwersytetu, a kolejna – dzieckiem upośledzonym umysłowo). Także upodobania smakowe, nawyki i uzależnienia, np. palenie czy inne właściwości funkcjonowania takie, jak np.: szybkość mówienia czy charakter pisma mogą być odmienne dla każdej z „osób” istniejących w tym samym ciele.

Osobowości często różnią się też wskaźnikami fizjologicznymi: tętnem, ciśnieniem krwi, EEG czy wrażliwością bólową! W literaturze dotyczącej omawianego zagadnienia (Davis i Osherson, 1977 podaję za: D. Rosenham, M. Seligman, „Psychopatologia”, 1994) opisuje się przypadek Jenny-Jerrie-Julie, czyli kobiety z potrójną osobowością, w którym Julie paliła nałogowo, podczas gdy Jerrie wcale, a ciśnienie krwi tej ostatniej było stale wyższe o 20 punktów niż ciśnienie Julie.
Zdarza się tak, że dwie subosobowości są swoimi przeciwieństwami, np. pierwsza przejawia wiele cech myślenia czy zachowania właściwego dla dziecka, a druga jest dorosła w każdym calu. Inny przykład to sytuacja, gdy pierwsza subosobowość jest zdrowa, a druga – chora, cierpiąca np. na częste migreny. W przytaczanym już przykładzie Jenny, która wytworzyła dwie dodatkowe osobowości, Jerrie była homoseksualna, ubierała się jak chłopak, była pewna siebie i miała talent do interesów, Julie natomiast była heteroseksualna, łagodna i chciała być przede wszystkim dobrą matką.

Często zdarza się, że niektóre z części osobowości nie wiedzą nic o istnieniu pozostałych, natomiast inne są świadome tego, że czasem kontrolę nad zachowaniem przejmuje ktoś inny. Jeśli osobowość jest podzielona na wiele części, to pełnię wiedzy o nich wszystkich mają tylko niektóre subosobowości, natomiast większości zdarzają się dziury w pamięci wtedy, gdy dominację przejęło inne „ja”. Kłopoty z ciągłością w czasie („dziury” w pamięci dotyczące tego, co się ze mną działo przez jakiś czas np. kilka ostatnich dni) są często pierwszym sygnałem, że coś jest nie w porządku – osoba nie wie, co się z nią działo przez kilka godzin czy dni w tygodniu i taka sytuacja powtarza się co jakiś czas np. budzi się rano ze strasznym kacem (choć nie pamięta, by piła alkohol) lub, co gorsza, w areszcie i nie może przypomnieć sobie niczego z kilkunastu ostatnich godzin.

Skąd bierze się osobowość wieloraka? Znane badaczom przypadki tego zaburzenia mają pewne istotne cechy wspólne, z których można wysnuć wniosek, że zaburzenie to powstaje u osób szczególnie podatnych na autohipnozę w wyniku reakcji na traumę przeżytą w dzieciństwie. Często traumą tą jest napastowanie seksualne lub gwałt. Czasem przyczyna nie jest związana z przemocą seksualną, lecz z aktem wymierzonej w dziecko agresji. Przykładem może być tu przypadek Roberty (opisywanej w latach 80. przez E. Blissa, jednego z badaczy tego zaburzenia, podaję za: D. Rosenham, M. Seligman, „Psychopatologia”, 1994), kobiety, która stworzyła pierwszą ze swych osiemnastu osobowości po tym, jak w dzieciństwie próbowała ją utopić własna matka.

Człowiek nie mogąc poradzić sobie z przeżytym bolesnym doświadczeniem, zaczyna dzielić swoją osobowość. Dziecko tak cierpi z powodu przemocy, której doznało, że nie mogąc już tego znieść, wyobraża sobie, jak by to było być kimś innym i... wytwarza w ten sposób drugą osobowość, która będzie mniej wrażliwa, odporniejsza i poradzi sobie z sytuacją. Dziecko może się nią posługiwać, kiedy pierwsza nie będzie sobie radzić w jakiejś sytuacji. Jeśli pierwotna osobowość jest skrzywdzona na tyle, że nie chce lub czuje,...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI