Inteligencja to coś realnego, co „siedzi” w każdym człowieku.
Mądrość ludowa posługuje się metaforą oleju; im więcej go w głowie, tym dany człowiek jest mądrzejszy. Bardziej „naukowe ujęcie” to odwołanie się do homunkulusa, czyli „miniaturowego człowieczka”, „zielonego ludzika”, który siedzi w nas i odpowiada za pracę umysłu. To ciągle rozpowszechnione przekonanie pozwala w prosty sposób „objaśnić” intelektualne zachowanie różnych ludzi.
Jeszcze gorzej jest z odwoływaniem się do oleju. Bob Monkhouse słusznie zauważa: „Olej w głowie to wcale nie dowód mądrości. Sardynki mają olej w głowach, ale są durne, że zamknęły się w puszce i klucz zostawiły na zewnątrz”. Podobnie jest z uczonymi, którzy – jak dotąd – nie mogą sięgnąć po klucz do inteligencji. Inteligencja to tylko konstrukt teoretyczny.
Psychologia dobrze wie,czym jest inteligencja.
Jeszcze w latach czterdziestych XX stulecia badacz tej miary, co R.B. Cattell, pisał: „Przegląd bieżącej literatury ukazuje wszelkie możliwe rozbieżności. Inteligencja jest abstrakcyjnym myśleniem, jest myśleniem konkretnym, jest werbalnym nawykiem, jest zdolnością manipulowania (treściami poznawczymi), jest wrodzona, jest układem nawyków, występuje we wszelkiego rodzaju aktywnościach, nie może być mierzona wprost, jest czymś prostym, jest całym zespołem, s...
W ogrodzie inteligencji
Czym jest inteligencja? Czy ludziom z wysokim IQ żyje się łatwiej? Czy inteligencja różni się w zależności od rasy lub płci? Rozwiewamy mity i przesądy związane z inteligencją.