WÓDZ I TOWARZYSTWO WZAJEMNEJ ADORACJI

Wstęp

Co gubi liderów politycznych – zastanawia się AGNIESZKA GOLEC.

Król Henryk V, uwieczniony w sztuce Williama Szekspira, potrafił powieść do walki swoich żołnierzy przeciwko dziesięciokrotnie większym siłom wroga. Postać marszałka Józefa Piłsudskiego stała się w Polsce symbolem skutecznego i charyzmatycznego lidera. Znamy przykłady charyzmatycznych wodzów. Innym przywódcom przyszło poznać smak politycznej porażki. Hernan Cortez na czele zaledwie 600 żołnierzy hiszpańskich podbił wielkie imperium azteckie. Potem stał się ofiarą intryg i, utraciwszy łaski króla, został pozbawiony jakiejkolwiek władzy. Winston Churchill, bohaterski przywódca brytyjski w czasie drugiej wojny światowej, przegrał walkę o fotel premiera w czasach powojennej odbudowy. Symbol polskiej opozycji przeciw komunistycznemu reżimowi, skuteczny w czasach oporu Lech Wałęsa, szybko utracił popularność i zakończył swoją polityczną karierę, gdy rozpoczął się okres demokratyzacji. Inny lider „Solidarności” – Marian Krzaklewski – utracił władzę i popularność równie szybko, jak je zyskał.
Co różni przywódców, którzy odnoszą sukces, od tych, którzy doświadczają dotkliwej porażki? Czy lider jest autorem swojego sukcesu? Czy cechy przywódcy mogą być źródłem jego porażki i przyczyną jego upadku? Czy liderzy polityczni dochodzą do władzy oraz tracą ją w wyniku własnych działań, czy też zbiegu okoliczności? Istnieją różne teorie przywództwa politycznego.

Teoria Ducha Czasów – Zeitgeistu – głosi, że to sytuacja tworzy lidera. Przypadkowy splot wydarzeń sprawia, że przywódcą zostaje człowiek, który mimo woli znalazł się „we właściwym czasie na właściwym miejscu”. W tym ujęciu kariera przywódcy jest karierą Nikodema Dyzmy czy Mister Ogrodnicka z opowiadania Jerzego Kosińskiego. Z drugiej strony, Teoria Wybitnej Jednostki zakłada, że przywódcą politycznym zostaje człowiek o wybitnych cechach osobowości i intelektu, charyzmatyczny i niezwykły. Chętnie analizuje się na przykład patologiczne cechy charakteru niesławnych liderów politycznych, takich jak Adolf Hitler czy Józef Stalin.

Poszukiwanie źródeł zbrodniczych zachowań zbiorowości w indywidualnej patologii liderów wynika zapewne z potrzeby bezpieczeństwa tych, którzy wolą wierzyć, że zbrodnie popełniają „nienormalni”. Takie podejście niesie ze sobą niebezpieczeństwo łatwego usprawiedliwiania podobnych poczynań oraz ryzyko ich powtarzalności, bowiem będąc „nienormalną”, zbrodnia jest zawsze nie do przewidzenia. Nie wiadomo również, czy to szaleństwo Stalina, Hitlera bądź innych tego typu przywódców było przyczyną ich zbrodniczej polityki, czy też zbrodnie stały się przyczyną ich szaleństwa. Ludzie tacy jak Hitler, Stalin lub religijny przywódca Jim Jones (który skłonił około 1000 swoich „wyznawców” do masowego samobójstwa) skłaniali innych do destrukcji i zbrodni. Czy było to efektem oddziaływania charyzmy liderów, czy też wynikało z potrzeb i cech ludzi, którzy dawali im posłuch?

Badania pokazują, że pewne indywidualne cechy mogą kształtować popularność lider...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI