Urodzeni nie w swoim czasie

Zdrowie i choroby Praktycznie

Dzieci urodzone przed terminem częściej są nadpobudliwe, mają problemy z koncentracją uwagi i nauką. Wcześniactwo daje o sobie znać aż do wieku dojrzałego, choć równocześnie nie wyklucza geniuszu. Wcześniakami byli Albert Einstein czy Mark Twain.

Według Światowej Organizacji Zdrowia przedwczesny poród jest wciąż najczęstszym powodem śmierci noworodków. Z drugiej strony, w ostatnich 20 latach, dzięki rozwojowi neonatologii oraz technologii medycznych, coraz więcej urodzonych przed terminem dzieci przeżywa. Statystyki w tym zakresie szczególnie poprawiły się w grupie tzw. skrajnych wcześniaków – dzieci, które przychodzą na świat przed 28. tygodniem ciąży, ważących mniej niż 1000 gramów.

POLECAMY

Komplikacje przy tak wczesnym porodzie, a także te pojawiające się w trakcie pierwszych tygodni życia, często skutkują zmianami neuroanatomicznymi: stanami zapalnymi w mózgu, jego niedokrwieniem prowadzącym do zmniejszenia objętości istoty białej, poszerzeniem komór, atrofią ciała modzelowatego. Poród przed terminem zmienia także dynamikę rozwoju mózgu dziecka: układ nerwowy musi znacznie wcześniej radzić sobie z bodźcami, na które nie jest gotowy, do których jeszcze nie dojrzał: w 34. tygodniu ciąży masa mózgu dziecka wynosi zaledwie 65 proc. wagi osiąganej w momencie narodzin w przewidzianym terminie.

Wszystko to sprawia, że dzieci urodzone za wcześnie są bardziej narażone na choroby neurologiczne i zaburzenia psychiczne. U skrajnych wcześniaków istnieje np. podwyższone ryzyko mózgowego porażenia dziecięcego – w populacji ogólnej noworodków wynosi ono 0,1 proc., natomiast w przypadku wcześniaków urodzonych przed 28. tygodniem ciąży – ponad 9 proc. Dzieci urodzone zbyt wcześnie mogą w późniejszych latach mieć także m.in. trudności w uczeniu się, kłopoty z koncentracją uwagi, częściej borykają się z nadpobudliwością, częściej diagnozuje się u nich zaburzenia psychiczne.

Słabsze oceny, niższe zarobki

Dane statystyczne z końca lat 70., uzyskane od pracowników oddziałów intensywnej opieki neonatologicznej amerykańskich szpitali, sugerowały, że u około 80–90 proc. uratowanych dziecięcych pacjentów nie obserwuje się poważniejszych medycznych konsekwencji wcześniejszych narodzin. Co jednak dzieje się z nimi później? Czy konsekwencje zbyt wczesnego porodu przełożyły się na ich życie dorosłe? Wcześniaki urodzone w latach 70., 80. i 90. są obecnie doros[-]łe, co umożliwia analizy tego, jak przedwczesny poród wpłynął na ich życie i zdrowie.

Zadania tego podjęła się m.in. Maureen Hack z Case Western Reserve School of Medicine w Stanach Zjednoczonych. Przeanalizowała ona funkcjonowanie 242 osób urodzonych przedwcześnie między rokiem 1977 a 1979 (poród w mniej więcej 30. tygodniu ciąży, waga poniżej 1500 gramów, średnia w badanej próbie – 1179 gramów). Okazało się, że wcześniakom gorzej szła nauka w szkole średniej (liceum skończyło 74 proc. z nich w porównaniu do 84 proc. w grupie osób urodzonych o czasie), rzadziej też podejmowały studia (30 proc. badanych, w porównaniu do 53 proc. w grupie urodzonych w terminie).
Według badaczki urodzone przedwcześnie dzieci, nastolatki oraz osoby dorosłe częściej zmagają się z chorobami chronicznymi i/lub niepełnosprawnością. Hack podaje, że podczas gdy na chroniczną chorobę zapada w pewnym okresie życia około 21 proc. osób urodzonych w terminie, to w grupie wcześniaków odsetek ten wynosi aż 33 proc. Jedną z chorób, które według Maureen Hack najczęściej dotykają „dorosłych wcześniaków”, jest astma.

Podobne wyniki uzyskali naukowcy norwescy. W 2008 roku Dag Moster i Rolv Terje Lie z Uniwersytetu w Bergen oraz Departamentu Zdrowia Publicznego i Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Norwegii oraz Trond Markestad z Uniwersyteckiego Szpitala Haukeland i Uniwersytetu w Bergen przeprowadzili badania populacyjne dotyczące osób urodzonych przedwcześnie między 1967 a 1983 rokiem. Oni również d...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI