Ukryty kat

Ja i mój rozwój Praktycznie

Ofiary przemocy psychicznej – kobiety i mężczyźni, osoby starsze i dzieci – wstydzą się mówić o tym, czego doświadczają i prosić o pomoc. Jak rozpoznać przemoc psychiczną i jak rozbroić kata?

Kiedy Kamila wychodziła za mąż, nie sądziła, że w ciągu kilku lat tak wiele dowie się na temat... przemocy psychicznej. Była przekonana, że jej małżeństwo będzie lepsze niż inne, ponieważ razem z Tomkiem wygrali walkę z jej rodzicami. Matka Kamili (szanowana pani adwokat) i ojciec (cieszący się dużym uznaniem i autorytetem w swoim środowisku) długo nie chcieli zgodzić się na ślub córki z rolnikiem. Gdy Kamila i Tomek stanęli wreszcie na ślubnym kobiercu, wydawało się, że od tej chwili będzie już tylko dobrze. I na początku rzeczywiście było – pojawiło się dziecko, Tomek zdobył dofinansowany kredyt na rozwinięcie gospodarki. Na ziemi jego rodziców zbudowali nowy budynek gospodarczy – zyski z gospodarki miały być na tyle duże, by pokryć kredyt i zapewnić godne życie. Plan na piątkę... ale wszystko zostało tylko w sferze planów.

Gospodarstwo ledwo na siebie zarabiało, nie wystarczało na życie i spłatę kredytu. Wtedy na jaw wyszła słabość Tomka do alkoholu – im większe były problemy finansowe, tym bardziej pijany wracał do domu. A pijany oznaczało „w złym humorze”.

– Nigdy mnie nie uderzył, nigdy też nie traktował źle naszego dziecka – podkreśla Kamila. – Co nie zmienia faktu, że stosował wobec mnie przemoc.
Groźby, krzyki, wulgarne wyzwiska. W końcu Kamila zaczęła wzywać policję, jednak pojawił się problem. – Owszem, policjanci pytali, co się dzieje, szczególnie podkreślali pytanie: „czy ktoś panią uderzył?”. Kiedy odpowiadałam, że nie, sugerowali, że „tylko się kłócimy”. Na moje wyjaśnienia, że to nie są kłótnie, ale przemoc psychiczna, zaczęli się do siebie ironicznie uśmiechać. „Niech pani spróbuje uspokoić męża. Po co mamy go brać na komisariat. To przecież są sprawy rodzinne, nie dla policji”. Ostatecznie zabrali go, bo zapowiedziałam, że nie mam zamiaru go uspokajać, a jeśli nie opanuje się sam, to zadzwonię po policję ponownie, za 10 minut – opowiada Kamila i dodaje, że policyjnej interwencji towarzyszył klimat groteski. Zabierając Tomka, policjanci dodali żartobliwie
– „No chodź, panie od przemocy, prześpisz się u nas”.
Kamila chciała nawet złożyć skargę na zachowanie funkcjonariuszy, ale ostatecznie zrezygnowała.

Niewidoczne krzywdy

Czym jest przemoc psychiczna? Trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź i jasne kryteria. W Kodeksie karnym (artykuł 197) czytamy, że „Znęcanie się psychiczne to wszelkie działania charakteryzujące się poniżaniem, wzbudzaniem poczucia zagrożenia, a także przemoc ekonomiczna wyrażająca się niezaspokajaniem potrzeb materialnych, uniemożliwianiem podjęcia pracy czy pozbawianiem dochodów”.

Więcej o konkretnych kryteriach przemocy psychicznej można przeczytać w Ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Punkt 2 artykułu 2
określa przemoc w rodzinie jako „jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste członków rodziny, w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność (w tym seksualną), powodujące szkody na...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI