Czy istnieje pozytywna siła negatywnego myślenia? Sam pomysł, że pesymizm mógłby być pożyteczny, wydaje się herezją w zachodnich społeczeństwach, w których symbole optymizmu są wszechobecne: szklanka do połowy pełna, kciuk do góry, mnóstwo uśmiechniętych oblicz ludzi i zabawek. Jednak zmuszeni jesteśmy do szybkiego zrewidowania uproszczonego obrazu utożsamiającego optymizm tylko z dobrem, a pesymizm – tylko ze złem.
Przyjrzyjmy się dwóm charakterystycznym postawom: strategicznemu optymizmowi i defensywnemu pesymizmowi (pamiętajmy jednak, żeby nie utożsamiać strategicznego optymizmu z optymizmem, a defensywnego pesymizmu z pesymizmem w ogóle). Strategiczni optymiści są skłonni do pozytywnych iluzji, czyli niewielkich zniekształceń rzeczywistości, które ją poprawiają. Niekiedy pomagają one ludziom w zachowaniu pozytywnego nastawienia do siebie i w utrzymaniu poczucia kontroli nad własnym życiem. Oto przykład: przypominamy sobie tylko dobre słowa innych na nasz temat, lub też wmawiamy sobie, że nasze sukcesy odzwierciedlają nasze zdolności i talenty, natomiast przyczyn niepowodzeń upatrujemy w zbiegu niekorzystnych okoliczności. Taka ocena ukazuje pozytywne nastawienie do samego siebie – jest ono działaniem motywującym, a jednocześnie rodzajem osobistego parasola ochronnego.
Natomiast defensywni pesymiści nie wykazują skłonności do pozytywnych iluzji. Kluczem do zrozumienia takiej postawy jest sposób radzenia sobie ze strach...
Dołącz do 50 000+ czytelników, którzy dbają o swoje zdrowie psychiczne
Otrzymuj co miesiąc sprawdzone narzędzia psychologiczne od ekspertów-praktyków. Buduj odporność psychiczną, lepsze relacje i poczucie spełnienia.