Sumiennie do celu

Wstęp

Nabywamy w życiu wiele umiejętności, które pomagają nam żyć sprawniej, higieniczniej, szybciej. Małe dziecko wiele już potrafi, na przykład umyć zęby, obsługiwać komputer i telefon komórkowy.

Czy jednak ktoś uczy nas tego, co naprawdę potrzebne – formułowania celów, odróżniania ich od konkretnych zadań życiowych, podejmowania dobrych decyzji, poszukiwania skutecznych sposobów motywowania do działań, które mogą nam przynieść zadowolenie i szczęście? Od kilku lat regularnie uczestniczę w konferencjach International Positive Psychology Summit w Waszyngtonie. I w trakcie tych spotkań zdałam sobie sprawę, że ludzie, pragnąc szczęścia i dobrego życia, coraz częściej i coraz natarczywiej oczekują od nauki wyjaśnienia, od czego zależy zadowolenie z życia.
W odpowiedzi na te oczekiwania powstała psychologia pozytywna. Zainicjował ją w roku 1998 Martin Seligman, ówczesny prezydent American Psychologist Association (APA). Zakłada ona, że dobrostan i doskonałość to nie iluzja, tylko stany autentyczne. Zaproponowała nowe spojrzenie na człowieka, podjęła też próbę przerzucenia zainteresowań psychologii ze zjawisk takich, jak słabości lub braki ludzkiego zachowania, na ludzkie siły i wartości. Psychologia pozytywna przeciwstawia się metaforze człowieka jako ofiary okoliczności, istoty przede wszystkim cierpiącej, zbolałej i nieszczęśliwej, słowem – jako „pacjenta” (łac. patiens znaczy „cierpiący”). Z pewnością ta metafora jest często konieczna. Niedobrze jednak, gdy staje się ona wzorem myślenia o sobie, bo wtedy koncentrujemy się na naszych cierpieniach i ułomnościach, a w efekcie z największym wysiłkiem odkrywamy w sobie rzeczy pozytywne, nasze siły i możliwości.
Psychologia pozytywna ma trzy podstawowe cele badań: pozytywne doświadczenia (szczęście, przyjemność, radość i spełnienie), pozytywne właściwości indywidualne (talenty, zainteresowania, charakter), pozytywne instytucje (rodzina, szkoła, zakład pracy, instytucje publiczne). Broni tezy, że pragnienie poprawy jakości życia jest wspólne wszystkim ludziom i że możliwości spełnienia tego pragnienia są w zasięgu każdej społeczności. Zajmuje się też ludzkimi zaletami i cnotami. Pyta o to, co się udaje, co jest prawidłowe, co można poprawić. Pyta również o mechanizmy, które sprawiają, że człowiek działa efektywnie, dobrze dopasowuje się do sytuacji i nabywa umiejętności. Jednak najważniejsze pytanie psychologii pozytywnej brzmi: jak wytłumaczyć fakt, że większość ludzi żyje w poczuciu godności i celowości, choć doświadczają tak wielu problemów, stresów, porażek i chorób?
Psychologia pozytywna proponuje bardziej otwarte spojrzenie na ludzki potencjał, motywy i możliwości. Do tej pory tradycje epistemologiczne traktowały „pozytywność” podejrzliwie, jako wynik myślenia życzeniow...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI