Sukces, czyli szczepionka na bezradność

Wstęp

Jeśli uczeń przeżywa ciąg porażek i nie potrafi go przełamać, poddaje się i przestaje walczyć o lepsze wyniki. Z takiej bierności i bezradności może go wyrwać tylko odniesienie sukcesu, choćby najmniejszego.

Dr Przemysław Bąbel jest psychologiem, adiunktem w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, kieruje też przyinstytutowym Zespołem Badania Bólu. Prowadzi badania nad placebo i bólem. Zajmuje się zastosowaniami analizy zachowania i psychologii pamięci w edukacji. Autor przeszło 40 publikacji naukowych i blisko 100 popularnonaukowych.

Kamil chodzi do piątej klasy szkoły podstawowej. Choć z większością przedmiotów radzi sobie nieźle, to ma ogromne problemy z matematyką. Nie odrabia prac domowych, na sprawdzianach oddaje puste kartki, a wywołany do odpowiedzi zgłasza nieprzygotowanie i prosi o ocenę niedostateczną. Problemy rozpoczęły się w czwartej klasie. Początkowo Kamil bardzo przykładał się do nauki matematyki. Odrabiał regularnie prace domowe, pisał sprawdziany, dawał z siebie wszystko podczas odpowiedzi. Niestety, niezależnie od starań popełniał błędy i zazwyczaj otrzymywał oceny niedostateczne. Coraz częściej więc zdarzało mu się w ogóle nie odrobić pracy domowej albo oddać pustą kartkę na sprawdzianie. Pod koniec czwartej klasy właściwie w ogóle przestał rozwiązywać zadania. Zdał do piątej klasy tylko dlatego, że w pierwszym semestrze miał z matematyki ocenę dostateczną, więc na koniec roku otrzymał dopuszczającą, choć w drugim semestrze dostawał prawie same jedynki. Jak wyjaśnić problemy Kamila? Czy można mu pomóc?

Psy uciekają przed prądem
Na te pytania mogą dać odpowiedź wyniki eksperymentów Martina Seligmana z Uniwersytetu Pensylwanii. W jednym z nich Seligman i Steven Maier boleśnie razili prądem psy. Jednak część zwierząt mogła przerwać nieprzyjemne doznania, naciskając przymocowaną do głowy płytkę. Te psy bardzo szybko nauczyły się, że w ten sposób wyłączają prąd, i z biegiem czasu robiły to coraz szybciej. Natomiast inne psy, niezależnie od tego, czy nacis-
kały płytkę, czy nie, nadal były rażone prądem. Po kilkunastu próbach ostatecznie rezygnowały i biernie poddawały się bolesnym wstrząsom.
Po upływie doby eksperymentatorzy umieścili wszystkie zwierzęta w skrzynce wahadłowej, podzielonej barierką na dwie części. Kiedy w jednym z pomieszczeń puszczali prąd przez kratę podłogową, psy mogły uciec, przeskakując barierkę. Robiły to jednak prawie wyłącznie te zwierzęta, które w pierwszej części eksperymentu mogły wyłączać wstrząsy. Natomiast psy, które nie miały takiej możliwości, nie potrafiły uciekać od wstrząsów. Innymi słowy zwierzęta, które w pierwszej części eksperymentu nauczyły się, że...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI