Sam na sam ze sobą

Wstęp

Samotność rodzi problemy erotyczne. Skłania do tłumienia intymnych potrzeb. Rezygnacja z seksu nigdy nie jest całkowitym wyzwoleniem się od niego.

Decydowanie się na życie bez stałego partnera ma swoje źródła przede wszystkim w zmianach obyczajowości. Kobiety rezygnują z pełnienia tradycyjnych ról (przede wszystkim z roli opiekunki rodziny i wychowawczyni dzieci). Coraz więcej jest kobiet, które chcą być niezależne, zrobić karierę i odnosić sukcesy na innych polach – i nierzadko sukcesy te odnoszą. Podobnie rozumują niektórzy mężczyźni. Stały związek i wiążące się z tym ograniczenia postrzegają jako przeszkodę na drodze do osobistych osiągnięć. Wolą nie zakładać rodziny, odsuwają to na bliżej nieokreślony czas. Na takie wybory kobiet i mężczyzn wpływa zmiana w postawach pracodawców. Do niedawna walorem pracownika była jego ustabilizowana sytuacja rodzinna. Teraz bardziej ceni się dyspozycyjność i brak obciążeń mogących zagrażać interesom firmy.
Czy ludzie samotni stają się takimi z własnej, nieprzymuszonej woli? Według mnie – jedynie nieliczni. Za decyzją o życiu w samotności z reguły coś się kryje. Czasem jest to chęć osiągnięcia niesprecyzowanych, odległych celów, czasem przesadna uległość i konformizm względem panujących w danej subkulturze norm. Można zaryzykować też tezę, że w części przypadków ludzie samotni są ofiarami swoich ułomności emocjonalnych oraz lęku przed bliskością z kimś i uczuciowym od niego uzależnieniem. Doświadczają tego osoby, które mają w swojej biografii traumatyczne przeżycia i zachowały pamięć o krzywdach doznanych od innych. Boją się, że historia się powtórzy.

Ludzie wybierający samotność mają świadomość tego, że są stosunkowo niewielką częścią społeczeństwa i – jak to mniejszość – próbują wytłumaczyć się przed innymi ze swoich decyzji lub dobudować do nich ideologię. Często gloryfikują osobistą wolność, krytycznie ocenia...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI