Większość ludzi jest przekonana, że myśli o świecie w sposób racjonalny, i że – w związku z tym – racjonalnie postępuje przewidując zdarzenia i podejmując decyzje dotyczące własnych w nim działań. Okazuje się jednak, że nasza percepcja świata i procesy myślowe zaangażowane w jego interpretację pełne są pułapek i opierają się na różnych złudzeniach, których nie jesteśmy świadomi. Podobnie nasze decyzje, z pozoru logiczne i oparte na racjonalnych przesłankach, często takimi wcale nie są. W artykule tym wyjaśnię dwa przejawy irracjonalności: iluzoryczne myślenie oraz iluzję sprawowania kontroli. Podzielę się też z czytelnikami własnymi doświadczeniami irracjonalności, w której pułapki najpierw wpadłam, i dopiero potem – założywszy „soczewki psychologa społecznego” – byłam w stanie je dostrzec, zanalizować i uchronić siebie przed następnymi „wpadkami”.
Pionierami w zakresie badań nad zawodnością racjonalnego podejścia do świata, w tym także nad irracjonalnością w procesie podejmowania decyzji, stali się w latach 70. Kahneman i Tversky. Ich prace nie tylko stanowiły potężny bodziec dla rozwoju nowej dziedziny zwanej psychologią poznawczą, ale stały się także podstawą budowania modeli ekonomicznych i marketingowych, przynosząc psychologii chwałę w oczach praktycznych i „twardych” (matematyczno-fizycznych) dziedzin wiedzy.
Niektórzy ludzie są przekonani, że jeśli kobieta, która przez dłuższy czas bezskutecznie próbowała mieć własnego potomka, adoptuje dziecko, to wkrótce zajdzie w ciążę. Badania dowodzą, że zależność jest w istocie bardzo niska. Mamy tu do czynienia z tzw. korelacją pozorną, czyli dopatrywaniem się zależności miedzy zjawiskami tam, gdzie w istocie jej nie ma lub jest znikoma.
To złudzenie prowadzi do wymyślania całej „ideologii” uzasadniającej prawdziwość spostrzeganej zależności. W przypadku powyższego przykładu ludzie mogą
uważać, że kobieta mająca zaadoptowane dziecko czuje się bardziej spełniona i bezpieczna w swojej kobiecej roli. W związku z tym jest bardziej zrelaksowana także w momencie seksu, koncentrując się na przyjemności kontaktu z partnerem, a nie na modleniu się: „Panie Boże, spowoduj, żebym zaszła w ciążę”.
Co jeszcze ważniejsze – gdy ludzie są przekonani o istnieniu korelacji miedzy określonymi zjawiskami, wykazują tendencję do wybiórczego doboru informacji o tej zależności. Przypominają sobie, że przecież ich znajoma zaszła w ciążę po zaadoptowaniu dziecka, „zapominają” natomiast o znacznie większej liczbie tych, którym tak się nie poszczęściło. Te tendencje do wybiórczego wyszukiwania informacji, które potwierdzają wcześniejsze przekonania, przy jednoczesnym lekceważeniu sygnałów, które im zaprzeczają – to zniekształcanie po...
PUŁAPKI IRRACJONALNOŚCI, W JAKIE WPADAJĄ RACJONALNIE MYŚLĄCY LUDZIE
Czy kobiety adoptujące dziecko łatwiej zachodzą w ciążę? Czy łatwo wygrać fortunę w Las Vegas? WILHELMINA WOSIŃSKA tłumaczy, dlaczego nasze decyzje, z pozoru logiczne, często takimi wcale nie są.