Praktyczne zastosowania energii dojrzewania

Wstęp

Planując sposób prowadzenia lekcji czy proponując gimnazjalistom metody aktywne, warto wziąć pod uwagę naturalne procesy zachodzące w danej grupie wiekowej. Odgrywanie scenek lepiej proponować czternastolatkom, dyskusje o wartościach, etyce lepiej wyjdą u piętnastolatków, a praca indywidualna z książką to specjalność trzynastolatków.

Wiek rozwojowy różni się od wieku wyrażonego latami życia. Od końca niemowlęctwa do 10 roku życia fazy rozwoju zmieniają się mniej więcej co pół roku, w późniejszych latach – co rok. Większość dzieci w danym wieku posiada charakterystyczne cechy dla danego etapu, mniej lub bardziej wyraźne. Oczywiście, każde rozwija się we właściwy dla siebie, indywidualny sposób. Stąd, jeśli nawet ma określoną liczbę lat, to etap rozwojowy, który przechodzi, może być właściwy dla trochę starszego bądź młodszego dziecka. Jeżeli w klasie jest więcej takich dzieci, to w grupie będzie sporo zachowań właściwych dla takiej fazy, znane jest bowiem zjawisko upodabniania się członków grupy do siebie. Kiedy w szkole jest kilka klas na poziomie, mogą się różnić właśnie ze względu na tę prawidłowość, pomimo że we wszystkich są dzieci w jednakowym wieku biologicznym.

Trufle w puszce

Znajomi zaprosili nas na kolację. Główną atrakcją miały być trufle, których nikt z nas jeszcze nie jadł. Nasz znajomy telefonicznie opisał wygląd opakowania i brzmiało to bardzo zachęcająco. Solidna puszka z piękną etykietą, na której był, wg jego opisu, człowiek z kijem do szukania trufli i koszem w drugiej ręce, była tam również narysowana świnia, która, jak wiadomo, znajduje trufle. Opis zawartości był w obcym języku, lecz znajomemu udało się wypatrzyć słowo „trufle”. Kiedy wszyscy zgromadzili się przy stole, puszka została otworzona i… zamarliśmy. Trufle wyglądały i pachniały jak mięsna konserwa. Nie posiadając się ze zdumienia, dźgaliśmy ją widelcami, z jednej strony wiedząc już, że to nie trufle, z drugiej jeszcze pełni nadziei, że zaraz wszystko się wyjaśni i w jakiś magiczny sposób znajdzie się tam oczekiwana przez nas zawartość. Po chwili obejrzeliśmy puszkę, niektórzy po raz pierwszy, niektórzy kolejny raz. Na etykiecie był rysunek staruszka podpierającego się laską, z czymś w drugiej ręce, co przypominało kosz. Świni nie było. Z tyłu, po francusku był opisany skład i bez trudu można było zrozumieć, że jest to wieprzowina. Słowa „trufle” nie było, ale poniżej była nazwa producenta, zaczynająca się od podobnego zestawu liter. I jeszcze raz przekonaliśmy się, że można ulec zbiorowej halucynacji, kiedy ludzie bardzo czegoś oczekują. A im bardziej na to czekają, tym bardziej widzą to, co chcą. Chociaż rzeczywistość może być zupełnie inna.

Przypomniałyśmy sobie to zdarzenie, kiedy obserwowałyśmy wycieczkę wysiadającą z autokaru. „Wysypała” się z niego grupa wysokich, postawnych młodych mężczyzn i pięknych, kształtnych, kolorowo ubranych kobiet. Przepychali się, zachowywali bardzo głośno, chichotali i pokrzykiwali. W tej scenie coś się nie zgadzało. Trudno było uwierzyć, że dorosłe osoby tak się zachowują. Zachowania były zbyt dziecinne i nie pasowały do dorosłych, których, jak nam się wydawało, widzimy. Po chwili z autokaru wyszły dwie kobiety i zarządziły zbiórkę, miały nawet gwizdek. Grupa zebrała się w szereg w pobliżu nas i dopiero wtedy, po twarzach, można było rozpoznać, że są to nastolatki z gimnazjum i liceum. Dopiero wtedy. I nagle zrozumiałe stały się wcześniejsze zachowania i cały obraz stanowił spójną całość. Trufle stały się mielonką, opakowanie zgadzało się z zawartością, a frustracja minęła.
To częsty kłopot dorosłych zajmujących się nastolatkami. Czasem młody człowiek wygląda na dużo starszego niż jest i rozmawia nawet jak dorosły. I wtedy nauczyciel czy rodzic, ulegając złudzeniu, oczekuje, że nastolatek będzie się zachowywał tak, jak się prezentuje. Kiedy tak się nie dzieje, zaczynają się kłopoty. Obu stron. Dlatego chcemy przypomnieć prawidłowości rozwojowe wieku gimnazjalnego. Mają one bowiem ścisły związek z zachowaniami uczniów i procesami toczącymi się w grupie. Kiedy bierze się je pod uwagę, łatwiej zaprojektować takie zajęcia dla nastolatków, by zagospodarowywały pojawiające się w klasie zjawiska, a nam ułatwiały pracę.

Purchawka olbrzymia – grzyb pod ochroną

Trzynastolatki są skryte, zamknięte w sobie i markotne. Początki dojrzewania to prawdziwe wyzwanie dla nastolatka, rodziny i nauczycieli. Dotkliwie dają o sobie znać trudności z koncentracją
– w efekcie wiele „zagapień” w czasie lekcji, powolne tempo na wf., ospałość, zapominanie, na przykład, o pracy domowej. Dochodzi nawet do tego, że trzynastolatek zapomina w trakcie wykonywania jakiejś c...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI