Wieść niesie, że wielki poeta rosyjski Włodzimierz Majakowski płacił za to, by móc zajrzeć do torebek znajomych kobiet. Ciekawość bywa silną pokusą, ale i samokontroli poecie nie brakowało. Wiele osób jednak nie potrafi się oprzeć tej pokusie i zaglądają do cudzych kieszeni, notatek. Jedni nie mogą powstrzymać ciekawości (albo wręcz wścibstwa), inni łakomstwa. Jedni nie zachowają powierzonej im w dyskrecji tajemnicy, inni nie powstrzymają się przed przywłaszczeniem eleganckiej bielizny pozostawionej przez panią domu w łazience.
Gdyby nie pokusy, wszyscy bylibyśmy świętymi – powtarzała moja przyjaciółka… sama skłonna do nagminnego ulegania pokusom. Znane są nieliczne przykłady braku podatności na działanie pokus. Pierwszym jest biblijny Józef, który nie uległ powabom żony swego pana, Putyfara. Drugi to niepodatny na kuszenie święty Antoni, który wyobraźnię miał...