Co zrobić, by nadchodzący rok był dobry i ważny? Niełatwe pytanie. Nie tylko dlatego, że dla ludzi starych jak ja, lata lepsze (choć niekoniecznie ważniejsze) już minęły. Także dlatego, że odpowiedź jest inna wtedy, gdy myślę o sobie jako jednostce, a inna kiedy myślę o sobie jako części społeczności, w której żyję i losy której wyznaczają także mój indywidualny los.
Aby rok był ważny i dobry (nie musi być ważniejszy i lepszy niż obecny), jako jednostce wystarczy mi, by go przeżyć, zachować jaką taką kontrolę nad zdrowiem i nie utracić sprawności umysłu, co oznacza, że będę mógł nadal czytać i pisać oraz pracować ze studentami.
Ciemniej wygląda sprawa z perspektywą wspólnotową. Wiem bowiem dobrze, czego bym pragnął, ale nie wiem, jak to zrobić. Nie przestaję jednak myśleć o tym. Codzienne...