Piękno i dobro to nie to samo

Wstęp

Dr Bohdan Chwedeńczuk - wykładowca filozofii na Uniwersytecie Warszawskim. Autor książek filozoficznych oraz artykułów i esejów filozoficznych. Współpracownik kwartalnika „Bez Dogmatu”. W filozofii jest zwolennikiem empiryzmu (nic, czego nie można wiedzieć, nie może być przedmiotem wiary, niczego zaś nie można być pewnym bez doświadczenia) oraz naturalizmu (istnieją tylko przedmioty przyrody).

Tomasz Rosiński: – Czy prawdziwa sztuka jest sztuką sakralną?
Bohdan Chwedeńczuk: – Związek sztuki ze sferą sakralną, czyli z religią, jest przygodny. Przygodny w tym sensie, że nałożony z zewnątrz na sztukę. Chyba że zdefiniujemy sacrum bardzo szeroko, w sposób w istocie świecki, jako wzniosłość i przerażenie. Wówczas zgoda, są one nieodłączne od sztuki, ale po drugiej stronie ma pan szyderstwo, karnawał, dionizje.

– Sztuka niesie wzniosłość i czystość, bo piękno jednak jakoś nas oczyszcza i zachęca do czynienia dobra.

– Powiązanie piękna i dobra jest arbitralne. Nie widzę tu żadnego związku koniecznego. Myślę, że piękno przede wszystkim wyzwala, wyzwala na obie strony, a więc na dobro i na zło. W tym sensie sztuka przypomina matematykę, jest, jak tamta, przygodą umysłu ludzkiego z wszelkimi możliwymi światami. Różnią je tylko środki: w...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI