Paradoksy polskiej szkoły

Wstęp

Z jednej strony bardzo dobry poziom kształcenia i wysokie aspiracje uczniów. Z drugiej – niedoinwestowanie i nie najlepsza opieka. Międzynarodowe raporty nie pomagają w znalezieniu odpowiedzi na pytanie: jaka jest polska edukacja?


Magdalena Nowakowska jest psychologiem, stale współpracuje z „Psychologią w Szkole” oraz miesięcznikiem „Charaktery”.

Polscy uczniowie mogą poszczycić się dobrymi osiągnięciami w zakresie czytania, interpretacji i rozumowania oraz nauk przyrodniczych. Świadczą o tym dane, zebrane w 2009 roku w ramach Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów OECD. Umiejętności naszych piętnastolatków w zakresie czytania i rozumienia są porównywalne z umiejętnościami uczniów z Finlandii, Estonii i Holandii. W przypadku nauk przyrodniczych sytuacja jest podobna, a przeciętny polski uczeń dorównuje wiedzą rówieśnikom z Wielkiej Brytanii, Słowenii, Irlandii, Belgii, Węgier czy Stanów Zjednoczonych. Nieco gorzej młodzi Polacy wypadają w matematyce, bo choć ogólny poziom ich wiedzy w tej dziedzinie porównywalny jest ze średnią OECD, to aż co piąty polski uczeń osiąga bardzo złe wyniki z tego przedmiotu.

POLECAMY


Obiecujące jest, że nasi nastolatkowie mają wysokie aspiracje zawodowe: aż 65,6 proc. dziewcząt i 43,6 proc. chłopców w przyszłości chce być prawnikiem, urzędnikiem, menadżerem czy ogólniej ujmując profesjonalistą. W tej kwestii również plasujemy się powyżej średniej dla krajów OECD, która wynosi odpowiednio 59,8 proc. i 48,8 proc.. To tym bardziej pozytywne, że wysokie aspiracje zawodowe przekładają się na osiągnięcia edukacyjne i są silną motywacją do systematycznej, wytrwałej pracy.

Kształcimy się, ale w jakich szkołach?
Potwierdzają to dane, zaprezentowane w raporcie Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) „Education at Glance 2013”. W 2011 roku ponad 40 proc. Polaków w grupie wiekowej 25–34 lata posiadało wyższe wykształcenie. To odsetek wyższy niż średnia krajów OECD i zbliżony do sytuacji w Hiszpanii, Irlandii czy Finlandii. Zdecydowanie gorzej natomiast sytuacja wygląda w przypadku osób między 35. a 64. rokiem życia – odsetek wynosi 23 proc., podczas gdy średnia europejska to ponad 30 proc. Oznacza to, że co piąty Polak, podobnie jak co piąty Słoweniec czy Grek posiada wyższe wykształcenie, które powinno pomagać w znalezieniu pracy. Jednak prognozy przedstawione w raporcie pokazują, że Polacy w niedługim czasie mogą znaleźć się w czołówce narodów najlepiej wykształconych, ponieważ bardzo szybko przybywa osób kończących wyższe uczelnie – w ciągu 15 lat (1997–2012) odsetek ten wzrósł o 13 proc., dzięki czemu Polska wyprzedza w tej dziedzinie m.in. Włochy, Portugalię, Czechy, Turcję czy Austrię.


Niestety, na tym pięknym obrazie są rysy. Na początku sierpnia 2013 roku Consejo Superior de Investigaciones Cientificas (CSIC), jedna z największych na świecie instytucji zajmujących się badaniami naukome...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI