Dobrze jest na ścieżce swojego życia spotykać mistrzów – ludzi, od których można nauczyć się tego, czego samemu nie potrafi się odkryć. Mistrz to ktoś, kto pokazuje drogę, kto ma odwagę mierzyć się z najważniejszymi pytaniami, jakie człowiek może sobie postawić. Mistrz to zarazem ktoś, kto udziela na te pytania odpowiedzi, które dla innych stają się czasem inspiracją dla własnych poszukiwań, a czasem są jak światło rozpraszające mrok własnych niepewności i lęków.
Zawsze miałem szczęście spotykać na swojej drodze prawdziwych mistrzów i chyba zawsze udawało mi się znaleźć w sobie wystarczająco wiele mądrości, by ich rozpoznać i uczyć się od nich. Czasem spotykałem ich osobiście – mogłem przyglądać się ich życiu, zadawać pytania, dyskutować… Czasem kontaktowałem się z ich mądrością jedynie poprzez książki, które pisali. Tak było właśnie z amerykańskim psychoterapeutą Irvinem Yalomem. Choć nigdy się nie spotkaliśmy, jest on dla mnie jednym z najważniejszych nauczycieli psychoterapii – i życia.
Jednym z najważniejszych „tematów” mojego życia było zawsze z...
Dołącz do 50 000+ czytelników, którzy dbają o swoje zdrowie psychiczne
Otrzymuj co miesiąc sprawdzone narzędzia psychologiczne od ekspertów-praktyków. Buduj odporność psychiczną, lepsze relacje i poczucie spełnienia.