Czy zastanawiałeś się kiedyś, do czego służy wzrok, umiejętność widzenia? Pierwsza odpowiedź, która ci się pewnie nasunęła, brzmi: widzenie jest potrzebne do rozpoznawania przedmiotów. Przykładowo: zerkasz na stół i widzisz, że stoi tam kubek.
Dla nauki sprawa nie jest jednak tak prosta. Wielu naukowców podważa dzisiaj pogląd jakoby jedyną i podstawową funkcją wzroku było rozpoznawanie przedmiotów. Równie ważną rolę wydaje się odgrywać wzrokowa kontrola działania, która jest istotna dla naszego poruszania się w otoczeniu i manipulowania napotkanymi tam przedmiotami. Aby napić się z kubka, muszę po niego sięgnąć, odpowiednio go uchwycić i podnieść do ust – w czym przecież dyskretnie pomaga zmysł wzroku. Wygląda więc na to, że nie istnieje jeden system wzrokowy, lecz dwa, a każdemu z nich odpowiadają nieco inne obszary w mózgu. Co więcej, niektórzy z badaczy sugerują, że istnieją jeszcze inne funkcje tzw. mózgu wzrokowego człowieka. Przykładem jest percepcja społeczna, która pozwala na identyfikację innych osobników tego samego gatunku, rozpoznanie w nich wrogów bądź przyjaciół, itd. I również w tym przypadku można mówić o odrębnych obszarach w mózgu, dzięki którym jest to możliwe.
Widzę, więc jestem
Tworzenie w mózgu obrazów otaczającego świata widzialnego i wzrokowe rozpoznawanie przedmiotów, to oczywiście kluczowe z naszych umiejętności poznawczych. Zależnie od jakości oświetlenia, kąta patrzenia, ale także od doświadczenia i kontekstu, potrafimy w miarę niezawodnie identyfikować napotkane przedmioty: stoły, drzewa, budynki.
W jaki sposób dochodzi do rozpoznania przedmiotu? Po zadziałaniu bodźca wzrokowego i zamianie impulsu świetlnego na elektryczny w siatkówce, informacja o przedmiocie jest przesyłana nerwem wzrokowym do ciała kolankowatego bocznego ulokowanego we wzgórzu, a stamtąd do pierwszorzędowej kory wzrokowej (na rysunku obok – V1) umiejscowionej z tyłu głowy w płacie potylicznym. W polu V1 informacja wzrokowa zostaje przetworzona do postaci tzw. pierwotnego widzenia – prymitywnej, nieświadomej reprezentacji sceny wzrokowej. Ma ona jeszcze niewiele wspólnego z „bogatymi” obrazami wzrokowymi pojawiającymi się w naszych głowach podczas oglądania świata. Abyśmy mogli rozpoznać przedmiot, informacja o nim musi być więc w mózgu analizowana dalej. Rozsyłana jest ona do obszarów wyspecjalizowanych w rozpoznawaniu poszczególnych cech, takich jak kolor (V4), czy ruch (V5). Zjawisko to nosi nazwę funkcjonalnej specjalizacji kory wzrokowej. Ale i to nie wystarcza do rozpoznania przedmiotu. Chcemy przecież móc zobaczyć przedmiot całościowo, a nie tylko jego poszczególne cechy! Aby takie świadome rozpoznanie mogło mieć miejsce, informacja o bodźcu wzrokowym musi w końcu trafić do odpowiednich obsza...
Oczko w Twojej głowie
Otwierasz oczy. Widzisz swoją sypialnię, poznajesz przedmioty, które ją ozdabiają. Zdejmujesz nogę z łóżka. Gdzie jest u licha, kapeć? Zerkasz w dół - jest. Teraz bez trudu wciskasz w niego nogę. Rzut oka na śpiącą jeszcze Twoją „drugą połowę”. Uśmiecha się przez sen. „Pora zacząć dzień” - myślisz. Ale Twój mózg, jego obszary odpowiedzialne za wzrok, już od pewnego czasu pracują na pełnych obrotach.