O korzyściach z edukacji muzycznej płynących

Wstęp

Muzyka nie tylko łagodzi obyczaje, ale pozytywnie wpływa na rozwój dzieci. Osoby poddawane treningowi muzycznemu szybciej i łatwiej uczą się czytać i mają wyższe osiągnięcia w matematyce. Mają lepszą pamięć werbalną i operacyjną.

Dr hab. Ewa Czerniawska jest psychologiem, profesorem w Katedrze Psychologii Uczenia się i Pamięci Uniwersytetu Warszawskiego. W pracy naukowej zajmuje się problemami psychologii pamięci i uczenia się oraz optymalizacją funkcjonowania poznawczego człowieka.

Warto zachęcać dzieci do edukacji muzycznej. Nauka gry na instrumencie powoduje zmiany strukturalne i funkcjonalne w mózgu. Dzieci poddane treningowi muzycznemu szybciej i łatwiej uczą się czytać, mają wyższe osiągnięcia w matematyce i w zadaniach wymagających operacji przestrzenno-czasowych.
Rodzice często zadają sobie pytanie: czy warto wysyłać dzieci na lekcje muzyki i zachęcać je do ćwiczeń? To pytanie jest również przedmiotem zainteresowania psychologów. Na pewno dzięki lekcjom muzyki można ją poznać, a zawsze warto wiedzieć i umieć więcej niż mniej. Ale czy długotrwały, aktywny kontakt z muzyką ma jakieś inne pozytywne skutki dla rozwoju? Wydaje się, że tak, a wyniki badań psychologicznych pozwalają poznać niektóre z tych korzyści.

Nauka gry na instrumentach muzycznych jest procesem długotrwałym i złożonym. Granie to coś więcej niż tylko umiejętność wykonywania odpowiednich ruchów w odpowiednim czasie i w odpowiedniej kolejności. Zanim ktoś stanie się biegłym muzykiem, który świadomie nie kontroluje wykonywanych przez siebie działań, musi opanować bardzo wiele innych umiejętności, m.in. przekładanie zapisu muzycznego na wykonywane ruchy, zapamiętywanie długich partii utworów muzycznych, identyfikowanie wysokości i barwy dźwięku, dostrzeganie dysonansów. Te i wiele innych umiejętności wymagają poważnej pracy umysłowej. Wydaje się, że ta praca umysłowa wraz z intensywnym ćwiczeniem oraz częstym kontaktem z muzyką powinny przyczyniać się do zmian strukturalnych i funkcjonalnych w mózgu. I rzeczywiście, badania, w których dokonywano obrazowania mózgu, wykazały, że mózg muzyka różni się od mózgu nie-muzyka. U muzyków zaobserwowano powiększenie obszaru kory sensomotorycznej w obszarze skroniowym odpowiedzialnym za odbiór i przetwarzanie dźwięków muzycznych oraz rozumienie mowy. U osób praworęcznych grających na instrumentach smyczkowych dostrzegalna jest znaczna nadreprezentacja obszaru odpowiedzialnego za kontrolę lewej ręki, trzymającej gryf. Stwierdzono także, że muzycy mają przeważnie bardziej rozbudowane ciało modzelowate, być może na skutek dużego zapotrzebowania na dobrą współpracę obu półkul mózgowych w trakcie gry.

Różnice funkcjonalne można zaobserwować w trakcie słuchania i wykonywania muzyki przez muzyków i nie-muzyków. Gdy muzycy słuchają muzyki, uaktywnia się u nich lewa półkula – odpowiedzialna za myślenie analityczne, logiczne i krytyczne. Można powiedzieć, że dominuje w nich wtedy krytyk. Gdy grają – silniejsza jest aktywizacja prawej półkuli, która w większej mierze odpowiada za odbiór emocjonalny. Można powiedzieć, że muzyk gra „duszą” i jako ekspert biegle wykonujący czynności motoryczne, których wymaga granie, nie musi ich świadomie kontrolować. U osób, które nie są muzykami w obu sytuacjach aktywizacja jest odmienna: słuchają „duszą”, czyli prawą półkulą, ale grają lewą, gdyż muszą świadomie kontrolować swoje działanie. Stwierdza się także odmienne schematy aktywizacji mózgu u muzyków w zależności od tego, jakiego utworu słuchają, tzn...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI