Przełom roku to czas refleksji i zadumy. Długie zimowe wieczory, mała ilość światła słonecznego oraz spędzanie więcej czasu w domowym zaciszu wprowadzają nas w nostalgię i zachęcają do podsumowań. W tym okresie wszędzie wokół słyszymy o celach na nowy rok i postanowieniach. Wydaje się, że skoro coś się kończy, a coś zaczyna, to idealny moment na wprowadzenie jakichś zmian. Wiele osób zakłada, że zmiany można zaczynać na przykład od poniedziałku, bo to początek tygodnia, albo od nowego miesiąca. Wydaje się, że dzięki temu będzie jakoś łatwiej, prościej i zmiany same się naturalnie potoczą, ale prawda jest taka, że to jedynie iluzja, która daje złudne poczucie, że tym razem nam się uda.
Dlaczego robimy postanowienia noworoczne
Wiele razy słyszałam hasło: „Nowy rok, nowa ja”. Za każdym razem zastanawiałam się, czy osoba je wypowiadająca faktycznie czuje w sobie realną potrzebę zmian, ma motywację do podjęcia działań, czy raczej ślepo podąża za zasłyszanymi w mediach hasłami, które są w większości pustymi frazesami. Jeśli Twoi znajomi robią postanowienia noworoczne, chcą zacząć biegać i zdrowo się odżywiać tylko dlatego, że wybiła data pierwszego stycznia, to zanim Ty też wpadniesz w ten wir, zastanów się spokojnie, w jakim momencie swojego życia teraz jesteś. Nowa data w kalendarzu niczego magicznie nie zmieni. Może właśnie wbrew powszechnemu zwyczajowi to wcale nie jest dobry czas na wprowadzanie jakiejś rewolucji w życiu. Każdy z nas jest inny, dlatego nie ma jednego słusznego momentu na dokonanie zmian, który zagwarantuje sukces i powodzenie.
Doskonale pokazuje to historia dwóch koleżanek – Kingi i Magdy, które mają zupełnie odmienne podejście do postanowień noworocznych.
POLECAMY
Kinga:
Kinga ma 33 lata, pracuje w dużej firmie na stanowisku kontrolera finansowego. Grudzień jest dla niej zawsze najtrudniejszym miesiącem w całym roku kalendarzowym, ponieważ firma zamyka wiele projektów, podlicza budżety, co wiąże się z dużym stresem, ale też pracą po godzinach. Kinga pracuje w grudniu znacznie więcej niż powinna, jest zmęczona, zestresowana i jedyne, o czym marzy, to odpoczynek. Niestety, nie może wziąć urlopu w przerwie między świętami a Nowym Rokiem, ponieważ to gorący okres w pracy, który wymaga jej pełnej obecności i pracy na zwiększonych obrotach. Kinga nie ma na nic czasu, jednak mimo przeciążenia i zmęczenia odczuwa dużą presję ze strony otoczenia, że skoro zaczyna się nowy rok, to powinna coś zmienić w swoim życiu. Znajomi namawiają ją, by od pierwszego stycznia zaczęła regularnie chodzić na siłownię i wreszcie rzuciła palenie, a także zmieniła dietę, którą w ostatnim czasie zaniedbała. Kinga nie czuje s...
Dołącz do 50 000+ czytelników, którzy dbają o swoje zdrowie psychiczne
Otrzymuj co miesiąc sprawdzone narzędzia psychologiczne od ekspertów-praktyków. Buduj odporność psychiczną, lepsze relacje i poczucie spełnienia.