Nastoletni mediatorzy

Wstęp

Zdarza się, że dyrektorzy szkół wyznaczają na mediatorów rówieśniczych uczniów sprawiających trudności wychowawcze. A mediator rówieśniczy powinien być dla innych wzorem do naśladowania.

Jako mediatorzy z Fundacji Pracownia Dialogu współpracujemy z wieloma szkołami, przede wszystkim pomagając im w tworzeniu szkolnych centrów mediacji. Choć mamy bogate doświadczenia, to wciąż zaskakuje nas, jak wielu rodziców uczniów traktuje na początku mediację z dużą dozą zdziwienia i powątpiewania. Nic w tym dziwnego, jeśli weźmiemy pod uwagę skojarzenia, jakie budzi słowo „mediacja” – wielu naszym klientom kojarzy się ono m.in. z medytacją, mediami czy nawet medycyną.

Stosunek rodziców do nas zmienia się jednak, gdy wyjaśniamy, że mediacja to również uczenie się pozytywnej komunikacji, bez obelg, wyzwisk, agresji itd. Pojawia się zrozumienie, zgoda co do tego, że także ich dzieci potrzebują nauki podstaw komunikacji, bo w szkole nie ma takiego przedmiotu, a dostępność tzw. protez komunikacyjnych w postaci portali społecznościowych, sms-ów, komunikatorów itp. wzrasta w niesamowitym tempie. Sami jednak rzadko kiedy chcą uczestniczyć w zajęciach, szukają różnych usprawiedliwień w rodzaju ciężkiej pracy czy opieki nad młodszymi dziećmi.

Jako mediatorzy wiemy, że przekonani i uświadomieni rodzice to podwójny sukces. Po pierwsze uzyskujemy ich zgodę na angażowanie uczniów w działania związane z mediacją rówieśniczą. Nic nie dzieje się za ich plecami. Po drugie wzrasta liczba świadomych obywateli, którzy wiedzą, że można skorzystać z mediacji również w „dorosłych” konfliktach.

We własnym gronie

Przejdźmy jednak do tego, czym właściwie jest mediacja rówieśnicza? Wyobraźmy sobie taką sytuację: między dwiema uczennicami narasta konflikt, aż dochodzi do bójki. W efekcie jedna z nich ma zniszczone ubranie, a druga podrapaną twarz. Obok widocznych skutków zdarzenia są jednak takie, które trudno dostrzec czy zmierzyć: poczucie wstydu, złość, smutek, chęć zemsty, strach itd. Kolejne konsekwencje to te wyciągnięte przez dorosłych, czyli wychowawcę, dyrektora, rodziców: nagana, obniżona ocena ze sprawowania, awantura w domu, ewentualne zakazy, ograniczenia, kary. Dorośli wzięli sprawy w swoje ręce i… odebrali samym zainteresowanym możliwość zajęcia się ich konfliktem. A przecież to obie dziewczyny najlepiej wiedzą, co doprowadziło do tej sytuacji, i być może tylko one mają świadomość, co zrobić, aby podobna sytuacja już się nie powtórzyła. To one mogłyby wyjaśnić sobie pewne kwestie i ustalić ewentualne naprawienie szkody zarówno materialnej, jak i psychicznej. Tu właśnie pojawia się miejsce na mediację, która zapewni stronom konfliktu warunki odpowiednie do jego rozwiązania, bez ingerencji kogoś trzeciego, kto arbitralnie zadecyduje, co należy zrobić.

Definicja Rady ds. Alternatywnyc...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI