Ludzie, którzy widzą więcej

Otwarty dostęp Psychologia w działaniu

Osoby wysoko wrażliwe dostrzegają więcej niuansów, widzą różnice, które dla innych są niedostrzegalne. Taka wrażliwość oznacza jednak większe koszty, związane z intensywną pracą układu nerwowego.
Elaine Aron

Agnieszka Chrzanowska: W książkach ujawnia Pani, że sama jest WWO, czyli wysoko wrażliwą osobą. Kiedy zdała sobie Pani z tego sprawę? Jak Pani to odkryła?

Elaine Aron: Byłam już dorosłą osobą. Przeszłam zabieg medyczny i długo nie mogłam dojść do siebie. Mój lekarz uznał wtedy, że potrzebuję porady psychologa. Tak trafiłam do psychoterapeut­ki, która doszła do wniosku, że jestem po prostu wysoko wrażliwą osobą. 

POLECAMY

Czy zaskoczyły Panią jej słowa? 

Ta wiedza bardzo zmieniła moją perspektywę, i podobnie dzieje się w przypadku tysięcy osób, które dowiadują się, że są wysoko wrażliwe. Często słyszę wyznania: „Myślałem, że coś jest ze mną nie tak”.

Rzeczywiście, gdy porównamy osoby wysoko wrażliwe oraz osoby, które nie mają tej cechy, dostrzeżemy różnice. A jeśli coś jest inne, odbiega od średniej, to wówczas zakłada się, że nie jest normalne. Ale przecież istnieją różne typy układów nerwowych, różne typy ludzi. Osoby wysoko wrażliwe stanowią około 20 procent populacji. To zbyt wiele, by mówić, że mamy do czynienia z zaburzeniem, a jednocześnie zbyt mało, by mówić o średniej. Cecha ta dotyczy w równym stopniu kobiet i mężczyzn. Co więcej, jest obserwowana u ponad 100 gatunków zwierząt. 

Wysoka wrażliwość jest trochę jak leworęczność. Większość ludzi cechuje praworęczność, ale to nie znaczy, że osobom leworęcznym coś dolega. Po prostu różnią się pod tym względem od innych ludzi. 

Czym zatem jest wysoka wrażliwość?

Gdy po raz pierwszy usłyszałam o niej od mojej psychoterapeutki, zastanawiałam się, co to właściwie znaczy. W tamtym czasie było to bardzo nieostre pojęcie. Postanowiłam zatem przeprowadzić wywiady z osobami, które uważały się za osoby wrażliwe i w ten sposób dowiedzieć się, czym jest ta cecha. Zastanawiałam się, czy może wrażliwość jest tym samym co introwersja. Ale okazało się, że nie – 30 procent osób wysoko wrażliwych, z którymi rozmawiałam oraz które brały udział w dalszych badaniach, to ekstrawertycy. Zatem dalej szukałam odpowiedzi...

I co pokazały badania? 

Wysoka wrażliwość obejmuje cztery aspekty. Pierwszy to głębokie przetwarzanie informacji. Oznacza, że rozmyślamy nad tym, co nas w danej chwili zajmuje, rozważamy różne opcje, analizujemy szczegóły. Drugi to łatwość ulegania przestymulowaniu – skoro tak intensywnie przetwarzamy informacje, jesteśmy przeciążeni bodźcami i czujemy się wyczerpani. Trzeci aspekt to reaktywność emocjonalna i empatia. Emocje podpowiadają nam, na co zwrócić uwagę, co zapamiętać, czego się uczyć – sprawiają, że pewne informacje głębiej przetwarzamy. Czwarty aspekt to wrażliwość na subtelne bodźce. Nie chodzi tu o lepszy słuch czy wzrok, lecz o to, że mózg WWO dostrzega więcej szczegółów, niuansów, subtelności niż mózg osoby o mniejszej wrażliwości. 

Wysoka wrażliwość to strategia przetrwania: dostrzegając więcej, jesteśmy lepiej przygotowani do radzenia sobie z nowymi sytuacjami. Mogą one przypominać to, co już znamy, lecz czasem okazuje się, że wcale nie są takie same. Łatwo wtedy o błąd, a łatwość dostrzegania detali może przed nim uratować. Oczywiście taka wrażliwość wiąże się z kosztami wynikającymi z przestymulowania i intensywnej pracy układu nerwowego. 

W książce Wysoko wrażliwe dziecko opowiada Pani, jak w dzieciństwie odwiedzaliście z ojcem różne zakłady przemysłowe. Podczas jednej z takich wypraw byliście w zakładzie pakowania pomarańczy. Spodobała się tam Pani maszyna do sortowania owoców: pomarańcze przesuwały się po taśmie, a potem wpadały do jednego z trzech otworów o różnej wielkości.

Tak pracuje mózg osoby wysoko wrażliwej, tyle że zamiast trzech otworów ma ich piętnaście. Ludzie wrażliwi dostrzegają więcej niuansów, widzą różnice, które dla innych są niedostrzegalne.

Radosne dziecko

W książce Wysoko wrażliwe dziecko Elaine Aron daje wskazówki, jak wychować radosne dziecko.

  1. Poczucie własnej wartości. Zadbaj, by dziecko czuło się dowartościowane i miało pozytywne i realistyczne poczucie własnej wartości. Szanuj jego uczucia, potrzeby i opinie. Chwal je za zdolność obserwacji, skrupulatność czy kreatywność, jednak zaznaczaj, że nie oczekujesz tego od niego nieustannie. Spędzaj czas z dzieckiem. Pozwól wtedy, by to jego potrzeby, a nie Twoje, decydowały o tym, co robicie. Pomóż dziecku zrozumieć siebie w relacji do ludzi mniej wrażliwych. Wyjaśnij, że inni mogą nie dostrzegać pewnych subtelności, które ono widzi. Pomóż mu przygotować się na to, co może usłyszeć od innych ludzi. 
  2. Redukowanie wstydu. Staraj się cieszyć dzieckiem, nie podkreślając stale tego, co chcesz, by osiągnęło. Nie porównuj wysoko wrażliwego dziecka z rodzeństwem czy przyjaciółmi. Podkreślaj jego mocne strony. Zadbaj, by nie poczuło się tak, jakby było przyczyną jakiegoś rodzinnego problemu, np. kłótni rodziców. 
  3. Mądre dyscyplinowanie. Wysoko wrażliwe dzieci tak jak inne popełniają błędy i łamią zasady.   Potem zwykle jest im bardzo przykro. Gdy zdarzy się taka sytuacja, ważne jest, by najpierw uspokoić dziecko, a dopiero potem je upomnieć i – jeśli to konieczne – wyciągnąć dalsze konsekwencje. W przeciwnym razie dziecko będzie jeszcze bardziej zestresowane i prawdopodobnie nie uwewnętrzni nauki. 
  4. Umiejętne rozmawianie o wrażliwości. Wyjaśnij dziecku, czym jest wysoka wrażliwość i co to dla niego oznacza, dostosowując przekaz i ilość informacji do jego wieku. Wskaż osoby, które Twoje dziecko zna i podziwia, a które są wysoko wrażliwe. Gdy dziecko uskarża się na wysoką wrażliwość, przypomnij mu sytuację, kiedy cecha ta okazała się zaletą. Nie używaj wysokiej wrażliwości jako „broni” w konfliktach z dzieckiem. 

Oprac. na podst.: Elaine Aron, Wysoko wrażliwe dziecko, GWP 2017

 

Jak te różnice wyglądają na poziomie mózgowym? 

W naszych badaniach prosimy osoby wysoko wrażliwe i mniej wrażliwe, by wykonywały określone zadania i przyglądamy się, czy ich mózgi pracują inaczej. I okazuje się, że podczas wykonywania zadań percepcyjnych, wymagających dostrzegania szczegółów, u osób wysoko wrażliwych występuje większe pobudzenie w obszarach odpowiedzialnych za analizowanie danych na głębszym poziomie. Co ciekawe, osoby wysoko wrażliwe są w stanie niejako przekraczać przy tym granice własnej kultury. Na przykład w jednym z badań uczestnicy urodzeni i wychowani w USA lub Azji wykonywali zadania percepcyjne, które zostały skonstruowane w taki sposób, by były łatwiejsze dla jednej bądź drugiej kultury. Zwykle gdy wykonujemy zadanie, które jest trudniejsze w naszej kulturze, mózg ciężko pracuje – i rzeczywiście mózgi osób mniej wrażliwych ujawniały bardziej wytężoną pracę, gdy zmagały się z takimi zadaniami. Tymczasem mózgi wysoko wrażliwych uczestników prezentowały podobną aktywność niezależnie od rodzaju zadań. Innymi słowy nie musieli oni wkładać więcej wysiłku w rozwiązywanie zadań mniej typowych dla ich kultury.

U osób wrażliwych obserwujemy też większą aktywność neuronów lustrzanych, czyli neuronów odgrywających szczególną rolę w empatii czy naśladowaniu. Uczestnicy naszego badania oglądali zdjęcia radosnych, smutnych lub neutralnych twarzy swoich bliskich lub nieznajomych. U osób wysoko wrażliwych widoczna była większa aktywność neuronów lustrzanych niż u pozostałych uczestników, gdy patrzyły na twarze osób, które znały. Generalnie jednak aktywność ta była u WWO wyższa – także wtedy, gdy oglądały zdjęcia nieznajomych. 

Ponadto u osób wysoko wrażliwych podczas wykonywania pewnych zadań bardziej aktywna jest wyspa, czyli obszar mózgu, który integruje bieżące informacje na temat wewnętrznych stanów i emocji, pozycji ciała i wydarzeń zewnętrznych. Dlatego wyspa bywa nazywana przez niektórych badaczy ośrodkiem świadomości. 

Jak wysoka wrażliwość wpływa na codzienne życie? Czy WWO trudniej odnaleźć się w sytuacjach społecznych, towarzyskich? 

Wyzwaniem są sytuacje społeczne, które wiążą się z dużą stymulacją. Na przykład spotkanie w dużym gronie jest czymś innym niż spotkanie jeden na jeden. Podobnie spotkanie z kimś nieznajomym oznacza większą stymulację – widzimy tę osobę po raz pierwszy, staramy się przetworzyć naraz różne jej cechy, aspekty, jednocześnie uczestniczymy w rozmowie. Czasem ze względu na ten nadmiar informacji WWO po prostu unikają ludzi, których nie znają, albo dużych grup, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. 

Źródłem nadmiernej stymulacji nierzadko jest dziś praca – zadanie goni zadanie, jeden deadline goni kolejny...

Tak, osoby wysoko wrażliwe mogą doświadczać trudności w pracy, w której wciąż jest tak dużo do zrobienia, warunki nie sprzyjają koncentracji, a przełożony oczekuje, że podwładny zrobi więcej, niż da się zmieścić w 40-godzinnym tygodniu pracy. Obecnie oczekuje się, że pracownik będzie dostępny 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. Nie jest to dobre dla nikogo, a tym bardziej dla osób wrażliwych. Gdy mózg jest przeciążony i przemęczony, nie myślimy dobrze, nie podejmujemy trafnych decyzji. Często tego nawet nie dostrzegamy.

Wiele osób wysoko wrażliwych znajduje jednak sposób na to, by radzić sobie z takimi obciążeniami. 

Osoby wrażliwe są bardziej podatne na wpływ otoczenia, różnych wydarzeń i doświadczeń – mówimy tu o zróżnicowanej podatności. W efekcie WWO, które nie miały szczęśliwego dzieciństwa, w trudnym środowisku pracy czy w sytuacjach wielkiego stresu nie radzą sobie tak dobrze jak inni ludzie. Ale jeśli miały wystarczająco dobre dzieciństwo, to w sprzyjających warunkach – wystarczająco przyjaznym środowisku pracy, w niewielkim stresie – wypadają lepiej niż inni.

Ludzie zwykle zauważają wysoko wrażliwe osoby, które są zalęknione, przygnębione, wrażliwe na krytykę. I to są zwykle WWO, które doświadczyły problemów w dzieciństwie. Osoby te mają trudność z radzeniem sobie z nadmierną stymulacją, dlatego są bardziej widoczne. W efekcie otoczenie przypisuje takie cechy wysokiej wrażliwości. Tymczasem większość osób wysoko wrażliwych nie jest zauważanych przez otoczenie, wiedzą bowiem, jak sobie radzić z nadmiarem stymulacji. Wybierają na przykład takie aktywności, w których dobrze się czują. Mogą podjąć pracę, która nie wymaga przebywania w biurze, albo mogą zdecydować się na samozatrudnienie, tak by sami mogli kontrolować poziom stymulacji. Niektórzy mają na tyle wysoką pozycję w organizacji, że mogą decydować o tym, kiedy pracują, a kiedy mają przerwę. Najczęściej wysoko wrażliwe osoby adaptują się. Obserwują swoje otoczenie i szukają sposobu, by się przystosować – tak by nie stanowić problemu dla siebie ani dla innych ludzi. Jednak WWO z bagażem w postaci trudnego dzieciństwa nie zawsze mają taką umiejętność. Wiele aktualnych doświadczeń może przypominać im te z przeszłości. Jeśli na przykład w dzieciństwie WWO doznały wielu przykrości ze strony rodziców i nauczycieli, którzy zakładali, że coś jest z nimi „nie tak” i nie szczędzili przy tym słów krytyki, teraz te osoby mogą odczuwać lęk w kontakcie z kimś, kto sprawuje władzę, np. z przełożonym, szefem. 

Porównujemy przeszłość z teraźniejszością lub teraźniejszość z przeszłością. Trudne przeżycia z przeszłości – na przykład ktoś nas zawiódł albo usłyszeliśmy druzgocącą krytykę – sprawiają, że podobnie patrzymy na kolejne wydarzenia. To takie „czarne dziury”, do których wpadają nasze doświadczenia. WWO mogą wyleczyć rany, których doznały w dzieciństwie. Ważne jednak, by były w środowisku, które je docenia albo przynajmniej ich nie rani. 

Czyli WWO z jednej strony mogą więcej czerpać ze sprzyjającego środowiska, ale z drugiej – są bardziej podatne na wpływ negatywnego otoczenia i trudnych zdarzeń. 

Osoby wrażliwe uzyskują więcej z odpowiedniego otoczenia niż inni ludzie. Jeśli zatem dobrze zadbamy o wrażliwe dziecko albo stworzymy wrażliwemu pracownikowi sprzyjające środowisko pracy, wówczas wydobędziemy z nich to, co najlepsze. W przeciwnym razie będą doświadczać stresu, wypalenia, lęku, depresji. 

W odpowiednim otoczeniu wysoka wrażliwość staje się zatem wielką zaletą, supermocą! Jak może się ona objawiać? 

Dobrze mieć wokół siebie ludzi, którzy głęboko analizują sytuację, myślą o konsekwencjach, rozważają różne hipotetyczne scenariusze. Gdy w firmie trzeba podjąć ważną decyzję, osoba, która potrafi wnikliwie spojrzeć na sytuację, ma większe szanse wybrać lepsze podejście. Wrażliwość na subtelne bodźce pomaga przyjrzeć się szczegółom umowy, zauważyć detale, na które inni nawet nie zwrócą uwagi. Taka drobiazgowość może wydawać się współpracownikom zbędna – do czasu, kiedy wrażliwy kolega znajdzie szczegół, który okaże się kluczowy. Podobnie wrażliwy nauczyciel więcej zobaczy w dziecku – dostrzeże jego potrzeby, wyobrazi sobie, jakie efekty przyniesie określone podejście w pracy z danym uczniem. 

Dzięki empatii i wrażliwości emocjonalnej WWO czują pewne rzeczy wcześniej niż inni, na przykład niepokój co do określonego kierunku działania. Albo zauważają, że podczas podejmowania decyzji w grupie jest ktoś, kogo zdanie zostało pominięte. Możemy mówić tu o przywództwie emocjonalnym. 

Potrzebujemy osób wysoko wrażliwych, ale potrzebujemy też osób mniej wrażliwych. Na przykład WWO może mieć problem z podjęciem decyzji, ponieważ wciąż analizuje szczegóły. Ktoś mniej wrażliwy może jej wtedy pomóc, patrząc na sytuację bez takiego emocjonalnego zaangażowania i zaabsorbowania detalami. Osoby mniej wrażliwe lepiej radzą sobie też z dużą stymulacją, dlatego pod pewnymi względami mogą być na przykład lepszymi nauczycielami – zniosą większy hałas w szkole, lepiej się czują w klasie szkolnej pełnej różnorodnych bodźców, choćby w postaci mnóstwa zdjęć, tablic, plakatów, pomocy. Wrażliwy nauczyciel musi znaleźć sposób, by się chronić przed tą stymulacją. Choć generalnie atmosfera spokojniejsza pod względem wizualnym oraz mniejszy hałas byłyby korzystne dla wszystkich: i uczniów, i nauczycieli – w ich mózgach byłoby więcej przestrzeni na myślenie. 

Wrażliwi i szczęśliwi

Elaine Aron radzi WWO, jak żyć w przytłaczającym świecie i czerpać moc ze swojej wrażliwości.

  1. Uwierz, że Twoja cecha jest prawdziwa. To, że większość ludzi wokół Ciebie nie ma tej  cechy, nie oznacza, że jest ona nieprawdziwa. 
  2. Zmień styl życia. Zadbaj, by Twoja cecha Ci służyła, a nie utrudniała życie. Pamiętaj, by zaplanować każdego dnia czas, kiedy Twój umysł będzie mógł odpocząć. Przetworzysz wtedy ogrom bodźców, które dotarły do Ciebie w ciągu dnia. Nie zaniedbuj snu i odpoczynku. Jeśli to możliwe, zaplanuj jeden dzień w tygodniu, kiedy będziesz naprawdę odpoczywać, nie załatwiaj wtedy żadnych spraw. Ograniczaj stymulację. Naucz się mówić „nie”, jeśli jesteś przeciążony i czujesz, że coś przekracza Twoje możliwości. 
  3. Spójrz na wydarzenia ze swojego życia przez pryzmat wysokiej wrażliwości. Pomyśl o sytuacjach, które uderzyły w Twoją samoocenę. Może słyszałeś nieprzyjemne słowa i negatywne oceny? Może poniosłeś porażkę, która bardzo Cię zabolała? Albo odszedłeś z pracy, choć niktnie rozumiał, dlaczego to zrobiłeś i wiele osób uważało, że popełniasz błąd; może nawet sam tak myślałeś. Jeśli spojrzysz teraz na te sytuacje przez pryzmat swojej wrażliwości, zrozumiesz, czemu to zrobiłeś i że nie popełniłeś błędu. Po prostu Twoi rodzice, rówieśnicy i później współpracownicy (i może Ty sam) nie rozumieli, że jesteś osobą wysoko wrażliwą i nie wiedzieli, co to oznacza. 
  4. Ulecz rany z przeszłości. Być może w dzieciństwie doznałeś ran, które wciąż zakłócają Twój odbiór rzeczywistości i zdolność robienia tego, czego naprawdę pragniesz. Jako że byłeś wrażliwym dzieckiem, pewne wydarzenia mogły wywrzeć na Ciebie większy wpływ niż na innych. 
  5. Poznaj inne wysoko wrażliwe osoby. Jeszcze bardziej wtedy poczujesz, że Twoja cecha jest prawdziwa i zobaczysz, że nie jesteś jedyną wrażliwą osobą na świecie. Porozmawiaj z innymi WWO o swoich doświadczeniach. Zobacz, co Was łączy, a w czym jesteście różni.

 

A czy są zawody, w których osoby wrażliwe radzą sobie szczególnie dobrze? 

Myślę, że każdy obszar potrzebuje ludzi wrażliwych i w każdym mogą sobie świetnie radzić i odnosić sukcesy. Powinni jednak znaleźć sposób na to, by nie przytłoczył ich nadmiar stymulacji. Rozmawiałam z wysoko wrażliwymi strażakami, policjantami, wojskowymi... 

Jak to? Przecież te zawody wiążą się z wysoką stymulacją. 

WWO może cechować wysoka potrzeba nowych doznań. Takie osoby łatwiej się wtedy nudzą, chętniej wchodzą w nowe sytuacje, poszukują nowości. 

W mózgu każdego człowieka występuje system hamowania oraz system aktywacji. Ten pierwszy – „zatrzymaj się i sprawdź” – każe zastanowić się chwilę przed podjęciem decyzji, dobrze przyjrzeć się sytuacji. Z kolei drugi system – „idź naprzód” – sprawia, że chętnie eksplorujemy otoczenie, poszukujemy nowości. Może być tak, że u wysoko wrażliwej osoby obydwa systemy są silne. Powstaje między nimi napięcie. Takie osoby mogą zatem pragnąć nowości i realizują tę potrzebę na przykład wiele podróżując. Jednocześnie jednak przytłaczają je intensywne doświadczenia i wielość doznań. Można powiedzieć, że trzymają jedną stopę na hamulcu, a drugą na gazie. Ważne, aby potrafiły zwolnić tempo, znaleźć chwilę spokoju, by dojść do siebie, przemyśleć to, co się wydarzyło, co przeżyły – przepuścić wszystkie pomarańcze przez odpowiednie otwory w maszynie sortującej. 

Osobą wysoko wrażliwą jest Alanis Morissette. Artystka opowiada o tym w filmie „Sensitive – The Untold Story”. Wyznała, że to dzięki wrażliwości tworzy muzykę, którą uwielbiają jej fani. Czuje jednak, że ludzie chcą tego, co tworzy, czyli owoców jej wrażliwości, ale nie zawsze akceptują samą cechę.

Jeśli chcemy być w relacji z WWO, pracować z nią, czerpać z jej kreatywności, musimy akceptować całość, wszystko, co się wiąże z wysoką wrażliwością, nie tylko tę przyjemną część. To „umowa wiązana”, wszystko dostajemy w pakiecie. Dla niektórych ludzi pewne aspekty wysokiej wrażliwości mogą być problemem, np. emocjonalność albo łatwość ulegania przestymulowaniu. WWO może nie zgadzać się na to, czego oczekują inni. Myślę, że Alanis musiała podejmować takie właśnie decyzje, słuchając swoich myśli i emocji. Gdy była przeciążona, chciała zaszyć się, być niedostępna, ale ulegała naciskom, by pracować.

Tyle że w efekcie nie była w najlepszej formie, nie była w stanie dać z siebie tyle, ile chciałaby. Nauczyła się zatem dbać o siebie, jednak wymagało to czasu.

Niezrozumienie wysokiej wrażliwości przez otoczenie może przysporzyć WWO wiele cierpienia. Szczególnie narażone są na nie dzieci, zwłaszcza jeśli rodzice nie zdają sobie sprawy z ich wyjątkowej cechy. 

Dlatego bardzo ważne jest przekazywanie rodzicom wiedzy na temat wysokiej wrażliwości – żeby wiedzieli, że ta cecha jest prawdziwa. A gdy rodzice rozumieją, że ich dziecko jest wrażliwe, sami czują, co jest dla niego najlepsze. Wrażliwe dziecko potrzebuje innego stylu życia niż dziecko mniej wrażliwe: mniej aktywności pozaszkolnych, więcej odpoczynku. 

Gdy wrażliwe dziecko przychodzi na świat, niemal nie ma bariery, która by je przed światem chroniła, dlatego bardzo łatwo ulega wpływowi przeróżnych bodźców. Niemowlę nie ma prawie żadnej kontroli nad stymulacją, której doświadcza – jedyne, co może zrobić, to zamknąć oczy i odwrócić głowę. Dlatego ten bufor ochronny tworzą dla niego rodzice. Opiekunowie kontrolują stymulację, zapewniając dziecku optymalny poziom pobudzenia, czyli nie za duży i nie za mały. Zwracajmy uwagę, kiedy dziecko jest radosne i zainteresowane, a kiedy zmęczone czy nadmiernie pobudzone. 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI